cornacchia:
   Czy pięciolatka rozumie, co dzieje się miedzy jej rodzicami? Spoko, że to pytanie padło dopiero po roku. Ciekawe, jaka O. z tego wyjdzie. Co się w niej zmieni.
2008/01/14 22:09:51, 0
cornacchia:
   Ryba była pyszna. Zjadłam, pomimo tych okropnych ości. Mniam.
2008/01/14 19:15:58, 0
cornacchia:
   Podnieśliśmy stół o 5 centymetrów. Dzięki temu brzuch mniej ciśnie przy jedzeniu. Fajnie mieć taki stół :)
2008/01/14 19:08:31, 0
cornacchia:
   Brzydzę się ryb, a dzisiaj na obiad ryba. Sama ją myłam, dotykałam, przygotowywałam.
2008/01/14 14:31:53, 0
cornacchia:
   A może ktoś sprzedaje corollę, tak od 2003 do 2005 r.? Najlepiej kombi, ale niekoniecznie.
2008/01/14 13:04:16, 0
cornacchia:
   P. upiekł pierwszy w swym życiu chleb. Matko, jaki dumny. Aż dzwonił z pracy, że pyszny mu wyszedł :)
2008/01/14 12:40:59, 0
cornacchia:
   Pierwsza tej nocy zgaga. P. dzielnie mnie ratował. Okropność. Dzisiaj pobrana krew, zakupy. Wpierdzielam kaszkę Nestle od 5 miesiąca. Trzeba było kupic od 7.
2008/01/14 11:35:33, 0
cornacchia:
   Gdy obudziłam się dzisiaj w nocy okazało się, że Koparka ŚPI. Piętnaście minut upajałam się tym, że nikt nie rusza się w brzuchu. Potem wstała.
2008/01/13 11:15:32, 0
cornacchia:
   Poza tym zmęczona. Czeka mnie jeszcze prasowanie. Jak nie zasnę. A może poczytam?
2008/01/12 18:47:47, 0
cornacchia:
   P. nie chce chodzić po sklepach dzieciowych. Trochę mi przykro.
2008/01/12 18:41:58, 0
cornacchia:
   Spotkalismy się z eMJotem. Miło strasznie, koktajl owocowy w gejowskim klubie :)
2008/01/12 18:41:13, 0
cornacchia:
   Wysprzątany dół mieszkania, denerwuję się wszystkim - dzieckiem, samochodem, brudem w mieszkaniu. I kiedy będzie kolęda. Nic to, biorę P. na spacer. Wiosennie
2008/01/12 13:30:30, 0
cornacchia:
   Dzisiaj kolejny dzień wędrówek po mieście. Bardzo szybko się męczę, jem za mało?
2008/01/11 18:40:01, 0
cornacchia:
   A po co mi na cholerę rożek?
2008/01/11 18:35:19, 0
cornacchia:
   Martwię się, nooo.
2008/01/11 18:04:01, 0
cornacchia:
   Ha! Właśnie zadzwonił eMJot, że w Polsce. Miło :) Jutro lasagne.
2008/01/11 09:59:00, 0
cornacchia:
   Sponsorem dzisiejszego porannego wstawania jest brak skarpetki na jednej stopie. Pół godziny ugrzewałam się z powrotem.
2008/01/11 09:07:36, 0
cornacchia:
   Dzisiaj pani w autobusie ustąpiła mi miejsca. Niestety od razu rzuciła się na mnie babcia, że co to ja. Babcia stała się wrogiem publicznym.
2008/01/10 22:25:16, 0
cornacchia:
   Ludziom w okolicach trzydziestki powinni dawać jakiś dodatek zdrowotny za uprawianie seksu.
2008/01/10 20:13:08, 0
cornacchia:
   Piję Nescafe 3 w 1. Matko, smakuje mi! Czy ja mam jakieś problemy z ilością cukru we krwi czy jak?
2008/01/10 17:31:11, 0
cornacchia:
   Wysłałam książkę Pokorowi, sama szukam "Jestem legendą" - leży u brata na półce, ale jego rzeczy nie wolno ruszyć. Nawet, jeżeli kiedyś były moje.
2008/01/10 14:23:02, 0
cornacchia:
   Pół dnia w mieście. Awizo poinformowało, że jeżeli chcę wrócić do pracy, to muszę się najpierw przebadać. Nie chcę.
2008/01/10 14:22:20, 0
cornacchia:
   Dzisiaj moja mama powiedziała mi, że przed pierwszym porodem chodziła do szkoły rodzenia. W '77! Niesamowite.
2008/01/09 21:01:51, 0
cornacchia:
   W tym momencie nic już bym od nich nie brała, tylko kupiła sama. Męczy mnie to wszystko.
2008/01/09 20:51:31, 0
cornacchia:
   Teściowa dzwoni. "Przyjedziecie, zobaczycie". No ja nie chcę przyjeżdżać. Może, że w lutym, jak ona pojedzie do Legnicy.
2008/01/09 20:46:25, 0
cornacchia:
   Czas na "Przyjaciół". W związku z wyjściem do teatru ominął mnie jeden odcinek. A to karygodne. Ominął mnie też telefon od teściowej ;)
2008/01/09 15:42:35, 0
cornacchia:
   Wyłączyłam blipa przez GG, bo mnie wkurzał.
2008/01/09 15:36:37, 0
cornacchia:
   Kolejne desperatki zaliczone. Kot nieprzytomnie śpi obok mnie, mi nie chce wstawać się z łóżka. Napiłabym sie kawy, ale ostatnio nie wchodzi :(
2008/01/09 13:13:26, 0
cornacchia:
   Kuzyn P. napisał mi maila, że na następną imprezkę będzie musiał sobie przywieźć taboret, bo siedział na podłodze. No cóż, ja też siedziałam...
2008/01/08 22:32:25, 0
cornacchia:
   Wróciliśmy z teatru. Sztuka świetna. Muszę przyznać, że Współczesny ma naprawdę dobry repertuar.
2008/01/08 22:21:56, 0
cornacchia:
   Kot jest zły za brudną kuwetę. Ale to nie moja broszka, tylko P. I co ja powiem rudemu? Płacze.
2008/01/08 16:31:27, 0
cornacchia:
   W związku z wychodnym czas iść dokonać niezbędnych oblucji. Nienawidzę suszyć włosów suszarką.
2008/01/08 15:51:53, 0
cornacchia:
   Fajnie, że siostra pracuje w teatrze. Idziemy dzisiaj na "Nakręconą pomarańczę".
2008/01/08 15:45:16, 0
« Strona 9 »
cornacchia

Photostream Blablog 

Archiwa