cornacchia:
   Po intensywnym spacerze z M. i jej małym chce mi się spać. Sz. śmiesznie dziś wyglądał z kupą na plecach. I to są właśnie uroki macierzyństwa.
2008/02/04 17:14:03, 0
cornacchia:
   Wizyta u M. bardzo miła. No i wiem, że trzeba się spodziewać kolejnego awizo - praca rozsyła nam PITy.
2008/02/04 17:03:09, 0
cornacchia:
   Właśnie musiałam zrobić przelew P., bo mu zablokowali konto. To teraz jak te dziady mamy na kontach jakieś grosze. Zachciało się pięciodrzwiowej limuzyny!
2008/02/04 17:01:35, 0
cornacchia:
   Czas iść w świat. Książkę biorę i jadę.
2008/02/04 11:06:06, 0
cornacchia:
   Ha! Właśnie odkryłam, że spod mojego domu czasami jeździ autobus na Grunwald. Jak miło, że nie muszę drałować na Warszawę.
2008/02/04 10:46:43, 0
cornacchia:
   Jadę niedługo do M., która w listopadzie powiła Szymona. Zobaczymy, jakie są te konsekwencje seksu bez zabezpieczenia ;)
2008/02/04 09:12:49, 0
cornacchia:
   Po wczorajszym wymyciu Żuczek lśni wewnątrz jak nowa. Podjechaliśmy też pod Tajemniczy Urząd - italiana nadal stoi. Ufff
2008/02/04 09:09:57, 0
cornacchia:
   Ona chyba najbardziej boi się tego, że pomyślimy, że zwariowała ...
2008/02/04 09:09:11, 0
cornacchia:
   Teściowa bierze sobie pieska. Naprawdę widać poprawę.
2008/02/04 09:06:04, 0
cornacchia:
   Znalazłam sucz. Przez te zawirowania okołoautowe schowała się w najgłębszych czeluściach szuflady na karty ciążowe.
2008/02/04 09:05:34, 0
cornacchia:
   Posiałam gdzieś kartę ciąży. Cholera!
2008/02/04 08:23:42, 0
cornacchia:
   U Ofcy fajnie i miło. Zjadłam mufinkę, Koparka usiłowała ją wykopać z żołądka. Wredna.
2008/02/02 21:45:44, 0
cornacchia:
   Ide do Ofcy, choć P. płacze. A i tak siedzi przed kompem i ze mną nie gada.
2008/02/02 17:14:25, 0
cornacchia:
   Zjedlimy krewetki, bo to jedynie było w zamrażalce (co za głupie słowo!). Staram się wybrać do Ofcy,ale nie chce mi się :)
2008/02/02 16:18:06, 0
cornacchia:
   a my słyszymy "szmirek"
2008/02/02 15:36:32, 0
cornacchia:
   Olah śpiewa édes méreg"
2008/02/02 15:36:21, 0
cornacchia:
   Jeszcze pół godziny tego programowania i musi mi zrobić obiad, bo padnę :) Och, jak ja uwielbiam być biedną i zaniedbaną kaczuszką/
2008/02/02 14:30:56, 0
cornacchia:
   Wstałam. Obudził mnie "Psychokiller", którego z pokoju obok zapodaje P. Zawsze jak programuje słucha energetycznej muzyki. Wystraszyłam się.
2008/02/02 13:58:29, 0
cornacchia:
   Przed chwilą szaleńczy bieg do łóżka "żeby zemdleć na miękkim". Wszystko przez Koparkę i to jej ściskanie żołądka. Źle się czuję.
2008/02/02 11:54:47, 0
cornacchia:
   Będziemy żyć w syfie niedługo.
2008/02/02 11:39:09, 0
cornacchia:
   Sprzątanie z takim brzuchem też nie jest łatwe. Koparka postanowiła poskakać po żołądku, gdy byłam schylona. O mało nie skończyło się tragedią.
2008/02/02 11:38:43, 0
cornacchia:
   Czesanie kota nie jest zajęciem przyjemnym. Z wielkim bandziochem jest zajęciem wyjątkowo trudnym. No i oczywiście nie odzywamy się do siebie z rudym teraz.
2008/02/01 21:13:48, 0
cornacchia:
   Jednak co Extra Vergine, to Extra Vergine. W ramach oszczędności kupiliśmy zwykłą oliwę i jest ble.
2008/02/01 21:01:36, 0
cornacchia:
   Koparka nie chce mozzarelli. Ale żółty ser może być. Potem spróbuję zjeść caprese, którą na razie je P.
2008/02/01 20:53:17, 0
cornacchia:
   Lekarz kazał mi jeść konkretne rzeczy. Idę wpierdzielać mozzarellę (bez skojarzeń).
2008/02/01 20:46:34, 0
cornacchia:
   Proszę, jak się pisze płótno?
2008/02/01 20:36:10, 0
cornacchia:
   A myślałam, że to ja mam problemy z orto. [wiadomosci.gazeta.pl]
2008/02/01 20:35:53, 0
cornacchia:
   Wykąpani, kot najedzony, bawi się myszą. Muszę go kiedyś nagrać, bo chodzi z nią w zębach i gada.
2008/02/01 20:19:54, 0
cornacchia:
   Uciekam do męża, bo słyszę, że wstał. Jakaś dziwna pogoda dzisiaj. Senna strasznie.
2008/02/01 19:37:40, 0
cornacchia:
   Jutro czyścimy Żuczka. I idę do Ofcy. A w niedzielę do teatru.
2008/02/01 19:17:59, 0
cornacchia:
   Z uporem maniaka zakładam spodnie na lewą stronę.
2008/02/01 19:05:16, 0
cornacchia:
   Polegliśmy po obiedzie - P., kot, ja i Koparka.Ale z nią to nie wiadomo. Chyba nauczyłam już się ją ignorować.
2008/02/01 18:50:27, 0
cornacchia:
   Ten chłopiec z reklamy skody Roomster przypomina mi brata.
2008/02/01 18:49:24, 0
« Strona 10 »
cornacchia

Photostream Blablog 

Archiwa