cornacchia:
   Siedziałam sobie z mężem i ... niedawno się obudziłam. Uwielbiam takie "ścięcia".
2008/03/22 20:45:35, 0
cornacchia:
   A Koparka ciśnie się jak głupia.
2008/03/22 16:03:17, 0
cornacchia:
   W tym roku moja poprzednia firma też robi projekt, który robiłam w zeszłym roku. Według programu zeszłoroczne spotkania były ciekawsze ;)
2008/03/22 16:02:50, 0
cornacchia:
   A przy okazji P. silikonuje mi kuchnie. Doczekałam się :D
2008/03/22 15:41:46, 0
cornacchia:
   Słuchamy Gabrieli Kulki.
2008/03/22 15:40:58, 0
cornacchia:
   Po zakupach. Śpiąco, robię sałatkę jarzynową. Koparka zrobiła dzisiaj strajk i dopiero teraz zaczęła się ruszać.
2008/03/22 13:49:30, 0
cornacchia:
   Na jutro mam zakaz rodzenia, bo sesja foto.
2008/03/21 21:52:12, 0
cornacchia:
   Ostatnia część!
2008/03/21 19:37:36, 0
cornacchia:
   Jutro trzeba pojechać na zakupy. Oj, jak mi się nie chce!
2008/03/21 19:14:54, 0
cornacchia:
   Dwie części za nami. Jakoś się nie łączą aż tak bardzo. Przerwa i część trzecia. Zakładamy, że będzie niezła rzeźnia ;)
2008/03/21 18:45:38, 0
cornacchia:
   W ramach nic-nie-robienia oglądamy dzisiaj trylogię "Oszukać Przeznaczenie". Czy można upaść niżej? :D
2008/03/21 15:45:28, 0
cornacchia:
   P. wrócił. Chory ząbek, biedny.
2008/03/21 15:45:02, 0
cornacchia:
   A tak w ogóle to teściowa zaprosiła nas na święta u niej. Na szczęście zrozumiała, że nie chce jechać rodzić w BB.
2008/03/21 14:43:03, 0
cornacchia:
   We wrocławskim serialu wszyscy chodzą po tym samym parku. Że się jeszcze nie spotkali...
2008/03/21 14:24:30, 0
cornacchia:
   P. pojechał do mnie do roboty zawieźć zwolnienie. Oczywiście nikogo nie ma w kadrach, bo po co.
2008/03/21 13:44:31, 0
cornacchia:
   Zapomniałam, że P. nie ma w domu, więc jak zadzwonił przed chwilą nieźle się wystraszyłam ;)
2008/03/21 13:34:34, 0
cornacchia:
   P. pojechał do banku i dentysty. A ja chyba spróbuję pospać, bo czuję się fatalnie.
2008/03/21 12:11:44, 0
cornacchia:
   Cholerna pełnia nie wywołała porodu, ale spowodowała kłopoty ze spaniem. Pierwszy raz od dawna wylądowałam na zielonej kanapie.
2008/03/21 10:11:24, 0
cornacchia:
   P. rzucił w śpiącego kota jabłkiem. Leciał jak w tych filmikach na youtube. Ale oczywiście obraził się na mnie!
2008/03/20 21:48:17, 0
cornacchia:
   Tylko z wodą jak na razie się mogę pożegnać :(
2008/03/20 18:30:16, 0
cornacchia:
   Mam w brzuchu 3600 dziecka, skróconą szyjkę,a Pawica mówi, że jeszcze trochę.
2008/03/20 18:29:56, 0
cornacchia:
   Ciekawe, co powie dzisiaj Pawica. Czas się gotować na wizytę.
2008/03/20 14:25:06, 0
cornacchia:
   Kuchnia uprzątnięta. Jutro P. ma wolne (oni w ogóle nie pracują!), więc zaprzęgnę go do większego sprzątania.
2008/03/20 14:19:52, 0
cornacchia:
   Czas iść na dół zmierzyć się z garami po wczorajszej kolacji ;)
2008/03/20 13:44:15, 0
cornacchia:
   P. wychodzi dzisiaj wcześniej z roboty i jedzie bo grubasa. Chyba go trochę zdenerwowałam w nocy.
2008/03/20 13:35:40, 0
cornacchia:
   A jak nasza italiana ma wszędzie poduszki powietrzne, to gdzie wozić fotelik?
2008/03/20 13:11:26, 0
cornacchia:
   Przypomniałam sobie jeszcze mój dzisiejszy sen. Lekcja greki, jakiś strasznie zawiły tekst, odmawiam tłumaczenia, na co lektorka "bo pani to rzeczywiście rodzi"
2008/03/20 13:04:51, 0
cornacchia:
   Mam nadzieję, że to co dopadło mnie w nocy, to z przejedzenia. No bo sorry...
2008/03/20 12:11:30, 0
cornacchia:
   Siostra też zaraz po. Ogólnie - wszyscy w okolicy. No to mnie sissia nastraszyła...
2008/03/19 23:15:05, 0
cornacchia:
   Sprawdzamy, czy urodziliśmy się podczas pełni. P. tak, ja zaraz po.
2008/03/19 23:10:30, 0
cornacchia:
   P. wrócił. Smsa ode mnie dostał dopiero w domu :)
2008/03/19 23:03:20, 0
cornacchia:
   Rudzik ma doła. Siedzi na oparciu fotela i miauczy na mnie.
2008/03/19 21:43:19, 0
cornacchia:
   Pieknie - poszedł na piwo, mam dzwonić, a on tam nie ma zasięgu.
2008/03/19 21:24:51, 0
« Strona 3 »
cornacchia

Photostream Blablog 

Archiwa