|
cornacchia: Rudego wzięło na pieszczoty. Ale łażenie po Koparce to nie jest dobry pomysł. Boli. |
|
2008/03/19 20:42:05, 0 ♥
|
|
cornacchia: Rudy dostał kolację i teraz ciamka, że za mało. Po wczorajszych przygodach ograniczamy mięsko. |
|
2008/03/19 20:33:56, 0 ♥
|
|
cornacchia: Znalazłam ofertę pracy dla mnie: marketingowiec firmy erotycznej! |
|
2008/03/19 20:19:35, 0 ♥
|
|
cornacchia: Matko, jaka nuda. P. w mieście, kot śpi, Koparka kopie. Wiem, że niedługo będę tęsknić do takich chwil, ale ... |
|
2008/03/19 20:05:40, 0 ♥
|
|
cornacchia: A "Przyjaciele" dzisiaj powtórkowi. Nie lubię takich odcinków. |
|
2008/03/19 19:10:20, 0 ♥
|
|
cornacchia: Pojechał. Pierwszy raz usłyszałam "jakby coś cię brało, to dzwoń". |
|
2008/03/19 19:08:51, 0 ♥
|
|
cornacchia: Wyczytałam, że nawet zarażony tokso kot zaraża tylko przez dwa tygodnie. |
|
2008/03/19 15:27:46, 0 ♥
|
|
cornacchia: Mam wątpliwości, czy zrobiłam odpowiednie badania do tego porodu w wodzie ... |
|
2008/03/19 15:07:14, 0 ♥
|
|
cornacchia: Ale o co chodzi w tym serialu o mądrym Wrocławiu, to ja nie kumam. |
|
2008/03/19 14:20:46, 0 ♥
|
|
cornacchia: Ciasto dobre, choć mało słodkie. A dziwne - piekłam na fruktozie, która podobno słodsza od cukru (i zdrowsza) |
|
2008/03/19 14:19:18, 0 ♥
|
|
cornacchia: Zgubiłam gdzieś mój kalendarz z zeszłego roku. A tam napisane, jakie badania potrzebuję do szpitala. |
|
2008/03/19 13:19:13, 0 ♥
|
|
cornacchia: A rudy mnie śledzi. Sikam sobie, a przez szparę w drzwiach widzę złote oczko. Zboczuch! |
|
2008/03/19 13:13:13, 0 ♥
|
|
cornacchia: Ciasto się piecze, Koparka musi mi wybaczyć użycie szklanki ajerkoniaku. |
|
2008/03/19 13:12:20, 0 ♥
|
|
cornacchia: Czy dziecię w brzuchu może złamać mi żebra? Boli jak cholera. |
|
2008/03/19 11:02:38, 0 ♥
|
|
cornacchia: Rozpuszczam się. Znowu macchiato - po ciąży będę mogła pracować w kawiarni ;) |
|
2008/03/19 10:34:07, 0 ♥
|
|
cornacchia: Super noc. Od dwóch tygodni przesypiam całe, więc extra! Obudzona przez rudziaka mruuuuczeniem. Ja nie wiem, o co chłopakowi chodzi ;) |
|
2008/03/19 10:29:12, 0 ♥
|
|
cornacchia: Przeglądam przepisy na wypieki. Ślinka cieknie, trzeba jutro coś zrobić. |
|
2008/03/18 21:07:35, 0 ♥
|
|
cornacchia: Chodzę po sklepie, a wszyscy się na mnie gapią jakbym zaraz miała urodzić. Okropne! |
|
2008/03/18 19:03:29, 0 ♥
|
|
cornacchia: P. właśnie po mnie jedzie. Niby, że chce ze mną zakupy robić. A naprawdę - chce, żebym to ja płaciła ;) |
|
2008/03/18 15:11:34, 0 ♥
|
|
cornacchia: P. odebrał wyniki. Duuuuuży minus, duuuuuży minus ;) Rzeżączki powiedział, że mi nie przeczyta, bo je. Świnia. |
|
2008/03/18 12:13:44, 0 ♥
|
|
cornacchia: No to P. wyjeżdża w przyszłym tygodniu. I ojciec wyjeżdża. Ktoś chce mnie zawieźć na porodówkę, jakby co? |
|
2008/03/17 21:00:14, 0 ♥
|
|
cornacchia: Mój pakuś nie mieści się w wannie, tak mu łapy urosły. To kąpiemy się, jak dwa wielkie miśki ;) |
|
2008/03/17 20:21:49, 0 ♥
|
|
|