|
cornacchia: Miło tak dostać pismo z roboty, że dali podwyżkę. 50 złotych! Ile dobra za to można kupić? |
|
2008/03/12 15:44:30, 0 ♥
|
|
cornacchia: Myslałam, że umrę z głodu, ale znalazłam ośmiornice w zamrażalniku. Dinner time :) |
|
2008/03/12 15:20:06, 0 ♥
|
|
cornacchia: Nienawidzę leniwych i wiecznie śpiących bab. Wychodzi na to, że nienawidzę samej siebie. Znowu spiąca. |
|
2008/03/12 14:29:11, 0 ♥
|
|
cornacchia: Znalazłam właśnie informację (z zeszłego roku, ale), że lotnisko w Viterbo stanie się trzecim lotniskiem Rzymu. Super! Do Monastero tylko samolotem! Bello! |
|
2008/03/12 10:24:12, 0 ♥
|
|
cornacchia: Zarezerwowałam miejsce nad morzem na dwa ostatnie tygodnie sierpnia. Damy radę z czteromiesięczną Koparką? |
|
2008/03/12 09:39:53, 0 ♥
|
|
cornacchia: Z naszej czwórki tylko rudy drzemie. P. miał wstać o 6. O 8 (z tego, co pamiętam) jeszcze się do mnie tulił ;) |
|
2008/03/12 09:30:13, 0 ♥
|
|
cornacchia: Decyzja podjęta. Oramy mojego Windowsa. Czas na Linuxa, a co! |
|
2008/03/11 23:05:59, 0 ♥
|
|
cornacchia: Czytam artykuł o dekoracjach dziecięcych pokoi. Nazwy producentów mnie rozwalają - pali, lali, bami :) |
|
2008/03/11 22:37:34, 0 ♥
|
|
cornacchia: Teściowa zakazała mi myć okna i zapytała, czy wiem, że poród boli. Kocham tę kobietę :D |
|
2008/03/11 21:52:46, 0 ♥
|
|
cornacchia: Teściowa dzwoni. P. wredny pyta "chcesz mamo pogadać z moją żoną?". Wredny, no! |
|
2008/03/11 21:35:04, 0 ♥
|
|
cornacchia: Koparka urządza wieczorne harce. Nawet spokojna muzyka nie pomaga. |
|
2008/03/11 21:26:13, 0 ♥
|
|
cornacchia: Czy uda nam się powiesić Koparkowe szafki? Wczorajsze podejście nieudane... |
|
2008/03/11 19:35:04, 0 ♥
|
|
cornacchia: Prawie spakowałam torbę. Da radę w małą się spakować :) Jestem boska! |
|
2008/03/11 18:55:37, 0 ♥
|
|
cornacchia: Piszę własnie maila do P. z zamówieniem na śledzie. Koniec swiata się zbliża, mówię wam. |
|
2008/03/11 14:07:08, 0 ♥
|
|
cornacchia: Nie ma to jak Wielkanoc na dwa tygodnie przed :) Jajeczko bdb. |
|
2008/03/11 13:46:44, 0 ♥
|
|
cornacchia: Wysłałam siostrę do pracy, żeby podbiła mi legitymację. Stres mi się włączył, wolę mieć podbitą. |
|
2008/03/11 11:12:38, 0 ♥
|
|
cornacchia: Upiekłam chleb z ziarnami. Nie wiem tylko, co zrobić, żeby nie był taki kruchy. |
|
2008/03/10 20:16:41, 0 ♥
|
|
cornacchia: Mój bank przysłał mi kartę kredytową, czy z jakimś limitem kredytowym. Whatever. W sumie - marnotrawstwo plastiku. |
|
2008/03/10 15:05:54, 0 ♥
|
|
cornacchia: A poza tym, jakby co - to tatuś ma pięć minut do i może kupić wszystko, co będzie potrzebne, a mamusia zapomniała o. |
|
2008/03/10 14:55:36, 0 ♥
|
|
cornacchia: Okołodomowa hurtownia dała radę. Mam przewijak i ciuszki, których trochę mi brakowało. Pogoda świetna, miły spacer. Chyba trzeba małego wziąć na balkon. |
|
2008/03/10 14:54:19, 0 ♥
|
|
cornacchia: Spożywczego nie mam, ale hurtownię i sklep dla ciążówek - jak najbardziej. |
|
2008/03/10 09:18:29, 0 ♥
|
|
cornacchia: Dzisiaj wybieram się do super-wypasionej-hurtowni-artykułów-dziecięcych, którą mam pod domem. |
|
2008/03/10 09:18:03, 0 ♥
|
|
cornacchia: Jednak boli głowa. A łóżko już pościelone, nie chcę włazić, bo sprowokuję kota. |
|
2008/03/10 09:17:12, 0 ♥
|
|
cornacchia: Miałam spać, ale P. się tak guzdrał, że koniec końców zmarzłam i wrócił dawno nie widziany katar. O 8 rano na moim osiedlu laski myją okna, no proszę! |
|
2008/03/10 08:52:44, 0 ♥
|
|
cornacchia: Ostatnio gorzej śpię. Dzisiaj w nocy o godzinie 5:17 karmiłam kota. Głowa potem boli po takich nocnych wycieczkach :( |
|
2008/03/09 23:09:53, 0 ♥
|
|
cornacchia: Usiłowaliśmy z kotem złapać ćmę. Nasza fajtłapa czeka,żeby zrobić to za niego. Ponieważ o mało na niej nie usiadł, popłakałam się ze śmiechu i po za zabawie. |
|
2008/03/09 22:58:05, 0 ♥
|
|
|