|
cornacchia: Pomarudziłam i balkon wysprzątany. Kot pomarudził i kuweta posprzątana. Jeszcze tylko malowanie łóżeczka, lodówki, powieszenie szafek, odkurzenie ... |
|
2008/03/09 19:38:42, 0 ♥
|
|
cornacchia: Wkurza mnie, że P. woli przesiedzieć pół dnia przed grą, niż zrobić to, co mi obiecał. |
|
2008/03/09 16:24:05, 0 ♥
|
|
cornacchia: Czekamy na gości. Trochę się boję. Pierwszym pytaniem będzie "jak się czujesz". A potem padnie "o jeju, jakie macie ładne meble". A potem, czemu wciąż kot tu. |
|
2008/03/09 11:08:12, 0 ♥
|
|
cornacchia: Piekę wielkie ciasto. P. patrzy na mnie podejrzliwie, bo boli mnie tu i tam i zapowiedziałam, że to "ostatnie ciasto przed porodem". |
|
2008/03/08 21:20:51, 0 ♥
|
|
cornacchia: Jak namówić męża na sprzątanie? Hasło "dzień kobiet" nie działa. |
|
2008/03/08 11:40:02, 0 ♥
|
|
cornacchia: P. w nagrodę za egzamin dostał ode mnie wymarzoną torbę na siłkę. Super jest :) |
|
2008/03/07 20:29:55, 0 ♥
|
|
cornacchia: P. dzwonił. Humor nie najlepszy, zmęczony strasznie. Mógłby już być po. |
|
2008/03/07 14:52:00, 0 ♥
|
|
cornacchia: Będę dzielna i sama pójdę do marketu, żeby P. mnie tylko odebrał z. Za dwie godziny pisze egzamin. Mam nadzieję, że JAKOŚ to pójdzie. |
|
2008/03/07 14:09:14, 0 ♥
|
|
cornacchia: Biedni, organizator im nie powiedział, że pociągiem. Pietra trochę mają :) |
|
2008/03/07 13:54:56, 0 ♥
|
|
cornacchia: A "pempo" po grecku znaczy zsyłam. Zapytałam na zajęciach, czy pępowina ma coś wspólnego z tym słowem, ale pani mnie olała. |
|
2008/03/07 13:41:29, 0 ♥
|
|
cornacchia: Znalazłam właśnie karteczkę z odmianą greckiego słówka "wychowuję". Ja wiem, kurde, nie trzeba mi przypominać ;) |
|
2008/03/07 13:40:55, 0 ♥
|
|
cornacchia: Jak można tak dręczyć ludzi? take a walk on the wild side... jak mi zaraz puszczą perfect day, to się powieszę. |
|
2008/03/07 13:34:27, 0 ♥
|
|
cornacchia: Śnił mi się dzisiaj Ralph Fiennes. Ciekawe, co przyśni się w drugiej części spania. To mykam. |
|
2008/03/07 08:11:32, 0 ♥
|
|
cornacchia: Ale chyba potrzymam te kciuki w łóżku jeszcze. Mam opcje - ubrać się i paść o 10. Albo pospać do 10 i paść o 17... Co wybrać? |
|
2008/03/07 08:08:16, 0 ♥
|
|
cornacchia: Ale - mam nadzieje - będzie teraz very certified engineer. |
|
2008/03/06 22:01:43, 0 ♥
|
|
cornacchia: P. uczy się do jutrzejszego egzaminu (o którym dowiedział się tydzień temu). |
|
2008/03/06 22:00:32, 0 ♥
|
|
cornacchia: Jak ja się cieszę, że te telefony odbiera P. Trzeci raz słyszę, jak mówi "tak, wszystko już mamy do szpitala". Ja bym chyba się pocięła suchą bułką :D |
|
2008/03/06 20:49:58, 0 ♥
|
|
cornacchia: Teściowa zadzwoniła, po dwóch tygodniach! A już się martwiłam, że obraziła się, czy co :) |
|
2008/03/06 20:43:48, 0 ♥
|
|
cornacchia: Dyskusje nad koncertem trwają. Bilety cholernie drogie, ale pojechać byłoby super! |
|
2008/03/06 20:26:31, 0 ♥
|
|
cornacchia: P. przywiózł z pracy opakowanie pianek pod czekoladą. Zdrada :( |
|
2008/03/06 18:47:51, 0 ♥
|
|
cornacchia: Kot wlazł pod kocyk i mruczy. Świntuch, nie będę podglądać, co tam robi. |
|
2008/03/06 16:43:32, 0 ♥
|
|
cornacchia: Jadę niedługo do M. oglądać postępy rozwojowe jej Szymka. W weekend świadkowie w odwiedzinach - trochę się boję, Magda zrobiła się hausfrau prawdziwą. |
|
2008/03/06 10:24:45, 0 ♥
|
|
cornacchia: I po szkole dmuchania. Dostałam certyfikat ukończenia i bardzo ładny kubeczek. |
|
2008/03/05 20:25:07, 0 ♥
|
|
|