|
cornacchia: A smoczek wkłada sobie sama łapką lub, co śmieszniejsze, jeżeli nie ma łapek łapie pyszczkiem, jak człowiek malujący ustami. |
|
2008/04/09 17:48:11, 0 ♥
|
|
cornacchia: Tracy chyba nie przewidziała, że moje dziecko potrafi się wyswobodzić z każdego owinięcia (taśmy klejącej nie próbowałam). |
|
2008/04/09 17:47:24, 0 ♥
|
|
cornacchia: Usypiam małą wg wskazówek Tracy Hogg. No coś nam nie idzie... |
|
2008/04/09 17:45:38, 0 ♥
|
|
cornacchia: Ja wiem, że sio chce dobrze, ale ... Proszę - "wyparz smoczki w garnuszku przy zlewie". To wkłada je do brudnego gara, w którym sama wczoraj gotowała mleko. |
|
2008/04/09 13:33:48, 0 ♥
|
|
cornacchia: Sio, która miała tu spac, zeby zrobic mi sniadanie, snuje sie jak zombie. Sniadanie sana sobie zrobiłam.... |
|
2008/04/09 09:23:24, 0 ♥
|
|
cornacchia: Nakarmiłam właśnie jako 28-latka. Czy mleko z wiekiem jak wino może? |
|
2008/04/09 01:59:26, 0 ♥
|
|
cornacchia: Ogólnie chyba nigdy nie słyszałam mojego ojca mówiącego takim słodkim głosem :) |
|
2008/04/08 21:18:11, 0 ♥
|
|
cornacchia: Rodzice z wizytą. Mamunia nieco przystopowała i nie garnie się do noszenia bez pozwolenia. A ojciec drze z niej łacha. |
|
2008/04/08 21:17:18, 0 ♥
|
|
cornacchia: Ogólnie zastanawiam się, jak liczyć przerwy między karmieniami - od początku tego pierwszego, czy końcu pierwszego do początku kolejnego... I matka cycata myśli |
|
2008/04/08 15:54:29, 0 ♥
|
|
cornacchia: Drzemiemy. Nagle budzi mnie telefon - moja mama. "Spi?", pyta. "Tak, a ja razem z nią" odpowiadam. "Oooo, to przepraszam, ale słuchaj, bo ja ...". Wrrrr |
|
2008/04/08 15:16:17, 0 ♥
|
|
cornacchia: A tak całkiem cicho-sza, chyba nam się rytm dnia normuje... |
|
2008/04/08 11:05:21, 0 ♥
|
|
cornacchia: Mała najedzona, DDTVN obejrzane. Szkoda, że nie je dłużej - zahaczyłybyśmy o Beverly Hills ;) |
|
2008/04/08 11:05:03, 0 ♥
|
|
cornacchia: A jutro będę i piękna i dwudziestoośmioletnia. A P. znowu wyjechał w delegację w tym czasie - on zawsze wie, jak mi nie kupować prezentu. |
|
2008/04/08 09:20:25, 0 ♥
|
|
cornacchia: Teraz czekamy na okolice 10. Wtedy się cycamy przy "Dzień dobry TVN". |
|
2008/04/08 08:51:05, 0 ♥
|
|
cornacchia: No to pierwsza samotna noc za nami. Nawet pospałam, bo mogłam korzystać z połowy łóżka P. i prostować kręgosłup. Tylko moja połowa jakaś taka ... posikana... |
|
2008/04/08 08:49:11, 0 ♥
|
|
cornacchia: Czas wziac przyklad z dziecka i spac. P. dojechał, meldował sie z hotelu o dębowej podłodze. |
|
2008/04/07 22:24:30, 0 ♥
|
|
cornacchia: Koparka śpi obok mnie. Otwiera oko i robi mine "zaraz będę płakać". Widzi i milknie. I śpi dalej. |
|
2008/04/07 22:07:11, 0 ♥
|
|
cornacchia: Sio dotarła. Obejrzałyśmy przyjaciół i jeszcze jakiś serial. Czekamy, aż Koparka się wybudzi. Będziemy kąpać. |
|
2008/04/07 20:03:46, 0 ♥
|
|
cornacchia: Ciekawe, czy P. doleciał już do Helsinek. O 15 wylatywał z Wa-wy, powinien już chyba być na miejscu. |
|
2008/04/07 18:40:00, 0 ♥
|
|
cornacchia: Jednak obiad. Pierdziawka padła przed tym kompem. A ja mam grillowaną rybę z ryżem. |
|
2008/04/07 18:03:45, 0 ♥
|
|
cornacchia: Wrzuciłam pierwsze zdjęcie na fotoblo. Bo na szablon trzeba poczekać do piątku co najmniej. |
|
2008/04/07 11:02:21, 0 ♥
|
|
cornacchia: Nakarmione, coś nie chcemy spać. Ogólnie mam wrażenie, że mój dzieciak to zmarzluch. Po mamie... |
|
2008/04/07 10:54:41, 0 ♥
|
|
cornacchia: Zerknę tylko na grossbossa i uciekam do córeczki. Trzeba nakarmić szkraba. |
|
2008/04/07 09:45:50, 0 ♥
|
|
|