|
cornacchia: Przychodzi facet do lekarza i mówi: -Boli mnie chuj! -Jak Pan mówi! -Nie, jak rucham. |
|
2008/11/12 22:32:03, 0 ♥
|
|
cornacchia: Nie wiem, co mi jest, ale ciągle myślę o marynarce, której dzisiaj nie kupiłam... |
|
2008/11/12 20:57:35, 0 ♥
|
|
cornacchia: Link się nie udał. Czwart wypowiedź, purchawki jakiejś tam :) |
|
2008/11/12 20:39:32, 0 ♥
|
|
cornacchia: Leży w wyrku i marudzi. Ostatnio strasznie domaga się mamy przy łóżeczku przed zaśnięciem. |
|
2008/11/12 20:11:36, 0 ♥
|
|
cornacchia: Odkąd wróciłam do roboty, cycki mnie bolą, jakby miało mi zaraz z nich trysnąć mliko. Tęsknota, czy jak? |
|
2008/11/12 15:03:01, 0 ♥
|
|
cornacchia: Nie mam co robić, a nie mogę iść do domu, bo mi nie przybili setnej pieczęci jeszcze. |
|
2008/11/12 15:01:34, 0 ♥
|
|
cornacchia: P. zostawił dziś śpiące dziecko i poszedł do sklepu. No co z niego za niania!!!! |
|
2008/11/12 14:46:54, 0 ♥
|
|
cornacchia: Podanie o wcześniejsze wychodzenie złożone. Do dzidzi mojej kochanej :) |
|
2008/11/12 09:21:22, 0 ♥
|
|
cornacchia: I rzeczywiście nasze dziecko w nocy NIE jest głodne, je z przyzwyczajenia. |
|
2008/11/12 08:40:50, 0 ♥
|
|
cornacchia: Dzisiaj w nocy ominęliśmy dwa karmienia, juhu! Co prawda jestem zmęczona, ale o dziwo mąż mój wstał w nocy do dziecka! |
|
2008/11/12 08:27:48, 0 ♥
|
|
cornacchia: Ale świetna jest. Jak zapytać "gdzie tata, szuka P.", "gdzie kotek" - patrzy na podłogę, tylko "gdzie mama" jej nie obchodzi. |
|
2008/11/11 20:37:53, 0 ♥
|
|
cornacchia: (no proszę, jak skoczyły mi odwiedziny po wyznaniu o dziecku) |
|
2008/11/11 20:18:01, 0 ♥
|
|
|