cornacchia:
   No to oficjalnie - nic mi się już nie chce.
2008/11/13 15:36:53, 0
cornacchia:
   Szkoda, że nie widzę, co tam rozrabia to moje malutkie :(
2008/11/13 12:34:03, 0
cornacchia:
   A dziecko wyszło ojcu z pokoju i poszło do sypialni :)
2008/11/13 12:33:50, 0
cornacchia:
   Od rana mam zapieprz. A podobno i tak mnie oszczędzają.
2008/11/13 12:25:58, 0
cornacchia:
   Jestem w pracy. Chyba jestem chora :(
2008/11/13 08:18:07, 0
cornacchia:
   Idę spać. Fajnie, że jeszcze tylko dwa dni i wooooolne :)
2008/11/12 22:43:12, 0
cornacchia:
   Przychodzi facet do lekarza i mówi: -Boli mnie chuj! -Jak Pan mówi! -Nie, jak rucham.
2008/11/12 22:32:03, 0
cornacchia:
   Dowcip przeczytałam i leję.
2008/11/12 22:30:44, 0
cornacchia:
   Nie wiem, co mi jest, ale ciągle myślę o marynarce, której dzisiaj nie kupiłam...
2008/11/12 20:57:35, 0
cornacchia:
   Link się nie udał. Czwart wypowiedź, purchawki jakiejś tam :)
2008/11/12 20:39:32, 0
cornacchia:
   I ta wypowiedź [forum.gazeta.pl] UMARŁAM ze śmiechu, a P. sie popluł :)
2008/11/12 20:38:40, 0
cornacchia:
   Kocham takie pyskówki [forum.gazeta.pl]
2008/11/12 20:37:14, 0
cornacchia:
   Leży w wyrku i marudzi. Ostatnio strasznie domaga się mamy przy łóżeczku przed zaśnięciem.
2008/11/12 20:11:36, 0
cornacchia:
   Kupiłam sobie płaszcz na zimę :)
2008/11/12 18:21:02, 0
cornacchia:
   To czas się zbierać powoli.
2008/11/12 15:53:58, 0
cornacchia:
   Do dooooooooomu.
2008/11/12 15:25:26, 0
cornacchia:
   Odkąd wróciłam do roboty, cycki mnie bolą, jakby miało mi zaraz z nich trysnąć mliko. Tęsknota, czy jak?
2008/11/12 15:03:01, 0
cornacchia:
   Nie mam co robić, a nie mogę iść do domu, bo mi nie przybili setnej pieczęci jeszcze.
2008/11/12 15:01:34, 0
cornacchia:
   P. zostawił dziś śpiące dziecko i poszedł do sklepu. No co z niego za niania!!!!
2008/11/12 14:46:54, 0
cornacchia:
   Testuję przestawienie monitora, żeby szef nie patrzył :)
2008/11/12 14:46:10, 0
cornacchia:
   Zaraz kierownik przyjdzie.
2008/11/12 09:22:19, 0
cornacchia:
   Podanie o wcześniejsze wychodzenie złożone. Do dzidzi mojej kochanej :)
2008/11/12 09:21:22, 0
cornacchia:
   Kierownika nie ma, to mogę blipować ;)
2008/11/12 08:43:42, 0
cornacchia:
   I rzeczywiście nasze dziecko w nocy NIE jest głodne, je z przyzwyczajenia.
2008/11/12 08:40:50, 0
cornacchia:
   Dzisiaj w nocy ominęliśmy dwa karmienia, juhu! Co prawda jestem zmęczona, ale o dziwo mąż mój wstał w nocy do dziecka!
2008/11/12 08:27:48, 0
cornacchia:
   W robocie.
2008/11/12 08:19:45, 0
cornacchia:
   Ale świetna jest. Jak zapytać "gdzie tata, szuka P.", "gdzie kotek" - patrzy na podłogę, tylko "gdzie mama" jej nie obchodzi.
2008/11/11 20:37:53, 0
cornacchia:
   A dziecko dalej nie śpi.
2008/11/11 20:36:28, 0
cornacchia:
   Indor z kurkami i podgrzybkami się dusi.
2008/11/11 20:36:14, 0
cornacchia:
   A poza tym, to płaczę, bo kroiłam cebulę.
2008/11/11 20:18:32, 0
cornacchia:
   (no proszę, jak skoczyły mi odwiedziny po wyznaniu o dziecku)
2008/11/11 20:18:01, 0
cornacchia:
   Ale to pewnie przez to wino.
2008/11/11 20:17:34, 0
cornacchia:
   I tego, w sumie bym chciała drugie dziecko.
2008/11/11 20:17:29, 0
« Strona 6 »
cornacchia

Photostream Blablog 

Archiwa