boni01:
   No k.. pięknie, właśnie na warsztacie przy załadunku wypieprzyli elektryczną szafę trzydrzwiową, oczywiście superpilną dla klienta, dobrze że nic nikomu się nie stało... Ciekawe co dalej i czy teraz zrozumieją, co od lat im tłumaczę o ubezpieczeniach
2016/05/09 14:04:43 przez www, 0
boni01:
   [^wiku] > [^boni01] No właśnie wszystko wymaga czasu. Ale teraz IIRC znacznie szybciej porządkuje się te tematy niż kiedyś (może na coś ta cała cyfryzacja się przydaje, co nie).
2016/05/09 12:52:26 przez www, 0
boni01:
   [^boni01] Bo dodatkowy funfactor - na starych rozstrzelonych koloniach, gdzie do dziś dnia pewnie nie ma ulic, po dekadach każdy wie, który to sąsiad 51 a który 57. Jak mnie tak dopadli elektrycy o następne przyłącze, to byłem "eee" ;)
2016/05/09 12:50:29 przez www, 0
boni01:
   [^wiku] Pewnie, wiadomo. Co nie zmienia faktu, że dosyć zabawne było błądzenie nie tylko poczty, ale np. elektryków, budowlańców czy zwykłych gości/rodziny ;)
2016/05/09 12:45:54 przez www, 0
boni01:
   [^srebrna] [^ejdzej] Tru, system w PL jest niezły, poza niezbornymi wioskami czy jakimiś koloniami rozstrzelonymi w terenie. Tak mieliśmy 15 lat temu - zabudowywanie lasu i łąk stopniowo i numery nadawane wg. zgłoszeń...
2016/05/09 12:14:51 przez www, 0
boni01:
   [^srebrna] Jeśli ktoś myśli, że gdziekolwiek w EU jest burdello w temacie numeracji czy adresacji nieruchomości, polecam zapoznać się z systemem japońskim...
2016/05/09 11:32:57 przez www, 0
boni01:
   [^gammon82] Kuszące, ale pomimo wzg. wysokich limitów na alko u kierowców w Szkocji, wolałem być trzeźwy w ten piękny poniedziałkowy poranek, szczególniej wobec szybkiej nasiadówki z szefem z rańca, zanim mi uciekł do Ważnych Spotkań.
2016/05/09 10:43:39 przez www, 0
boni01:
   [^boni01] Ale nic to, dodam wasabi i będzie ok.
2016/05/09 08:43:21 przez www, 1
boni01:
   W końcu musiało do tego dojść, ciamajda - mam tu właśnie myszkę i laptopa w formie sałatki ze śledziem w oleju...
2016/05/09 08:40:35 przez www, 0
boni01:
   [^kociokwik] Eee tam, mało co na słodko jest be, może jakieś co cięższe likiery czy advocatopodobne, w dużych ilościach. Np. ostatnio rzewnie płakałem nad flaszką tokaja, bo się kończyła.
2016/05/08 22:35:06 przez www, 0
boni01:
   [^boni01] "Których", oczywiście, coś innego zacząłem pisać.
2016/05/08 20:05:45 przez www, 0
boni01:
   [^janekr] Ale stary, są granice, które przekroczyć nie wolno.
2016/05/08 20:04:12 przez www, 0
boni01:
   [^janekr] A kogo to obchodzi...
2016/05/08 19:34:25 przez www, 0
boni01:
   #dialogi Chcesz coś? - Tak - Co? - Nie wiem, ale lepiej dla ciebie, jeśli zgadniesz prawidłowo.
2016/05/08 19:31:44 przez www, 2
boni01:
   [^wiku] ;) Moja interpretacja była, że dziadki były bohaterskimi operatorami (choć "a dla kogo ten wywiad?") pudełkowatych radiostacji z dużą ilością przełączników i lampek, ale twoja też jest całkiem możliwa...
2016/05/08 15:05:13 przez www, 0
boni01:
   [^wiku] Raczej nie o RWE szło (no w '80 to już zgrzewało służby), o kościółku też nic nie pamiętam, IIRC point był taki, że we 2wojnę babcie/dziadki mieli do czynienia z radiostacjami z dużą ilością lampek i się skojarzyło.
2016/05/08 12:58:34 przez www, 2
boni01:
   [^gammon82] No, zawsze się śmiałem, że dr. Jekyll zrobił tego frankenkarabina w fazach, kiedy nazywał się mr. Hyde.
2016/05/08 12:55:30 przez www, 2
boni01:
   [^gammon82] Coś jak historyjka z '80, w bloku pełnym omszałych emerytów wprowadziła się młoda para, za parę tygodni mieli pełnoskalowy nalot służb. Bo jakieś babcie wypatrzyły, że mają wypasioną wieżę stereo = radiostacja, szpiegi.
2016/05/08 12:49:30 przez www, 2
boni01:
   [^gammon82] Skwerek skwierczy od wytopionego tłuszczu / Nie będzie więcej z tych dzieci kruszywa ni kruszcu #złapoezja bardzo
2016/05/07 19:45:31 przez www, 2
boni01:
   Kierowniczka za kierowniczką pociska kucyki, w tle najfajniejszy kawałek górek koło nas, okolice Glengoyne. Pogoda dziwna, ale przynajmniej cieplej.

Pobierz obrazek (113.3kiB)
2016/05/07 16:14:34 przez www, 1
boni01:
   [^laperlla] "Kura chaosu!" (herma, rpg)
2016/05/07 13:25:55 przez m.blabler, 1
boni01:
   [^gammon82] "Wódz nie zdradził szczegółów..."
2016/05/06 16:13:14 przez www, 0
boni01:
   [^boni01] wykupioną, ale może by sprawdził do kiedy, bo jak do końca miesiąca, to ew. go wyruchają zaraz na 2k funtów albo lepiej. No zdziwiony i nieogarnięty jak dziecko we mgle, nawet w kwestii zabawki ulubionej, nierozumięgo.
2016/05/06 13:05:38 przez www, 0
boni01:
   [^boni01] [^janekr] JPRDL jacy ludzie bywają nieogarnięci, szefu odebrał wózek ZDIAGNOZOWANY (że jednak wysrało mechanicznie cudeńka), ale "można jeździć" i JA mu przypominam, że ma gwarancję na 3 rok >
2016/05/06 13:02:52 przez www, 0
boni01:
   [^precious] [^gammon82] BTW w Szkocji wiosnę poznaje się po tym, że wszystkie rośliny ORAZ golfiści mówią "pierdolę, nieważne jaka temperatura czy pogoda, od samego rańca zielenię się/gram w golfa"
2016/05/06 12:59:54 przez www, 1
boni01:
   [^deli] Jakże dosko rozumiem; jak ktoś mnie pyta "po godzinach" o duperele w szrotwagenach czy sterownikach, też przeważnie jestem "jakże to ciekawe, ale już ić stont", no bo ileż można, co nie. Kwestia praca a hobby, nieprawdaż.
2016/05/06 12:04:45 przez www, 0
boni01:
   [^boni01] W sumie, to ostatnie jest niezłe, nawet dosyć wiernie oddaje sens i konotacje w kontekście, może trochę nie w tę stronę co trzeba, ale nic lepszego nie wymyślę z "loose cannon tend to misfire". Przyjdzie ^deli to zrecenzuje.
2016/05/06 00:01:48 przez www, 0
boni01:
   [^janekr] No przecież jest luźno przetłumaczalna, jw. wiernie raczej trudno. Albo jak ^gammon82 coś z "kulą w płot". Ew. długo "bęcwał cwałując spadnie z konika daleko przed celem", ew. luźniej "X to przypał, a nawet niewypał".
2016/05/05 23:54:35 przez www, 0
boni01:
   [^srebrna] No owszem, tyle że mój jest tak "firmowy" jak moja fura i komóra, znaczy, mała firma!=bigkorpo, ja nie mam IT czy zarządcy floty samochodowej, sam se sterem, IT, zakrętem.
2016/05/05 23:45:14 przez www, 0
boni01:
   [^janekr] Urocza historia, pewnie w młodości Agathy tak bywało. Bodaj ona powiedziała, że za młodu myślała, że nigdy nie będzie ją stać na samochód, ale nie przyszłoby jej do głowy, że nie będzie ją stać na "normalną" służbę?
2016/05/05 23:43:24 przez www, 0
boni01:
   [^boni01] Po zastanowieniu, to nie tylko mocny sprzęt, ale niezupełnie waniliowy Win7, trochę go wytuningowałem na samym początku i przez lata, może dlatego nie czuje się, że drogi Watsonie, ktoś nam zesrał ten Windows.
2016/05/05 23:39:14 przez www, 0
boni01:
   [^srebrna] Ja się wolałbym nie przyznawać, bo niestety łamię podstawowe zasady. Ale sporo dużych developerek i maszyn wirtualnych muszę/wolę w mydoc z pewnych wzg. trzymać. No ale - to firmowy wydajny bydlak ;) Win7 jakby co.

Pobierz obrazek (27.8kiB)
2016/05/05 23:36:50 przez www, 0
boni01:
   [^porzeczek] > [^boni01] I co mi przypomina, jak mi się kiedyś w pomroczności jasnej myszka omsknęła i przez mydoc "niechcący" zacząłem przerzucać jakieś 7000 drobnych "okołoklastrowych" plików. "Potem żałował".
2016/05/05 23:30:21 przez www, 0
« Strona 13 »
Boni (boni01)

Photostream Blablog 

Archiwa