|
kociaciocia: [^malalai] Chleby z kminkiem są, litewskie. W jakiejś budzie na bazarku gdzieś na Żoliborzu koleżanka mi kupuje czasem. |
|
2016/10/19 19:59:17 przez www, 0 ♥
|
|
kociaciocia: [^malalai] Grecki lubi #kot Aluszek, ale oczywiście całego opakowania nie zje, to z reszty robię sobie kluchy podobne do leniwych. |
|
2016/10/19 19:57:47 przez www, 0 ♥
|
|
kociaciocia: [^tunia] I koperek. A jak ktoś chce ogórki inaczej, to ogórki, brzoskwinie i wędzony pstrąg. Zadziwiająco dobre wychodzi. |
|
2016/10/19 19:43:48 przez www, 0 ♥
|
|
kociaciocia: [^shenn] Jeżeli imiona coś zee sobą przynoszą, to Ofelia jest dobrym imieniem. Moja Ofelinka była prawdziwą kocią damą. |
|
2016/10/19 17:09:37 przez www, 0 ♥
|
|
kociaciocia: Łaskawie nie padało i ogaciłam hibiskusy. Mokra i tak jestem, bo krzaki bukszpanu, z których pozyskiwałam gałązki na chochoła nie zdążyły wyschnąć. |
|
2016/10/19 13:40:10 przez www, 0 ♥
|
|
kociaciocia: [^kociokwik] Czasem jakaś robi sobie szkołę przetrwania w domu, ale nie ma szans. Te w kuchni mają raj - ja wyjadę i nikt im do wiosny nie będzie przeszkadzał. |
|
2016/10/18 10:51:29 przez www, 1 ♥
|
|
kociaciocia: [^kociokwik] Koci nie chodzą do kuchni. To jest stare gospodarstwo z letnią kuchnią w budynku gospodarczym. |
|
2016/10/18 10:43:43 przez www, 1 ♥
|
|
kociaciocia: Oraz właśnie chlupnął deszcz, a mam jeszcze 2 hibiskusy do "zapakowania" na zimę. |
|
2016/10/18 10:36:22 przez www, 0 ♥
|
|
kociaciocia: Właśnie spotkałam w kuchni mysz, która bezczelnie usiłowała zeżreć paczkę spagetti. Makaron skonfiskowałam, a zwierzątko gdzieś się schowało. Znaczy mam lokatorów na zimę, a na wiosnę mysie półek octem po mysim zapachu. |
|
2016/10/18 10:34:56 przez www, 0 ♥
|
|
kociaciocia: [^sithian] Obawiam się, że masz rację. Przebił go tylko jakiś co wlazł mi do domu i się rozpłakał. Łzami. Miałam poważne obawy, że zamieszka u mnie. |
|
2016/10/17 17:01:46 przez www, 0 ♥
|
|
kociaciocia: [^sithian] Miałam na drzwiach pokoju pracowego napis "uczę się strzelać, akwizytorzy mile widziani". I jakiś "bystrzak" wlazł, że on też interesuje się strzelaniem. Zwiał dopiero, jak zadzwoniłam do ochrony. |
|
2016/10/17 16:50:37 przez www, 3 ♥
|
|
kociaciocia: [^lilith] stary, młody wszystko jedno - nie umiem sobie wyobrazić, żebym kogoś bardziej się bała niż lekarza. Unikam jak mogę, a jak już się nie da to panika straszna. Chlubnym wyjątkiem je profesor pulmunolog. |
|
2016/10/17 16:37:29 przez www, 0 ♥
|
|
kociaciocia: [^shenn] Ten gatunek rzeczywiście jest wysoki, nie takie krzaczki jak tradycyjne maliny i w słoneczny dzień pachną :) Poświaty nie stwierdzono, ale i nie wykluczono. |
|
2016/10/17 13:48:39 przez www, 1 ♥
|
|
kociaciocia: Wycięłam las malin i spakowałam duży karton dla #uchate, jutro wyślę. Ostatni tydzień na wsi i pocieszające, że to wszystko co jest do zrobienia musi być robione na ostatnią chwilę (i tak by pewnie było ;)) |
|
2016/10/17 13:05:59 przez www, 1 ♥
|
|
kociaciocia: [^kakunia] Też wzdycham i pocieszam się, że stary obdarty przeszkadza tylko mnie, a koci (mam nadzieję) to nie esteci |
|
2016/10/16 18:03:24 przez www, 1 ♥
|
|
kociaciocia: [^robmar] Masło zawsze daję, ale twaróg też mogę, będzie więcej :) Aa, nie mogę - nie mam, czyli innym razem. |
|
2016/10/16 16:29:00 przez www, 1 ♥
|
|
kociaciocia: [^deli] Dzięki, wyrzucę śmietanę i powinno być doskonałe. I wszystkie składniki mam w domu. |
|
2016/10/16 16:21:16 przez www, 0 ♥
|
|
kociaciocia: Koci przed #roomba wycofali się do drugiego pomieszczenia, zamiast ewakuacji na ganek. Zima? |
|
2016/10/16 09:16:19 przez www, 0 ♥
|
|
kociaciocia: [^tunia] :) Też mi się zdarza. Ale szczytem szczęścia był długi koński włos w papierach pracowych. |
|
2016/10/15 20:29:24 przez www, 2 ♥
|
|
kociaciocia: [^sithian] Wyrażam pełnię podziwu. Większość języków mam trochę "osłuchanych" z filmów, a ten fiński brzmi tak zupełnie obco, jak z kosmosu :) |
|
2016/10/15 17:01:55 przez www, 0 ♥
|
|
|