cornacchia:
   Do szkoły poszliśmy spacerkiem. Dotlenieni zalegliśmy potem na sako (sakach?) i o mało nie posnęliśmy.
2008/01/30 21:37:20, 0
cornacchia:
   Po szkole dmuchania. Dzisiaj dmuchaliśmy. I uczyliśmy się ćwiczyć brzuchy. Koparka jako jedyne dziecko czynnie uczestniczyło w zajęciach, pokazując dupę.
2008/01/30 21:32:23, 0
cornacchia:
   Siostra pojechała już. W międzyczasie zrobiła mi zakupy i opowiedziała milion opowieści o swoim życiu. Jak ona potrafi tak szybko mówić?
2008/01/30 16:48:35, 0
cornacchia:
   Czekam na siostrę. Fajnie, że przyjeżdża.
2008/01/30 15:20:47, 0
cornacchia:
   A już myślałam, że jest naprawdę bardzo, bardzo źle.
2008/01/30 14:52:16, 0
cornacchia:
   Na szczęście okazało się, że to siostra stara się wyrwać z jego mieszkania, a coś jej się zepsuło.
2008/01/30 14:51:56, 0
cornacchia:
   Z serii dziwnych zdarzeń. Telefon do domu. Wyświetla się "dom brata". Odbieram i w tym momencie ktoś odkłada słuchawkę. Ale miałam minę.
2008/01/30 14:51:28, 0
cornacchia:
   Wróciłam. Pogoda ładna, u ojca dopadła mnie sekretarka ze swoimi dziwnymi poglądami. Zmęczyła mnie.
2008/01/30 14:31:00, 0
cornacchia:
   Rudy miauczy na wózek. Co on biedny zrobi, jak rozłożymy łóżeczko?
2008/01/30 13:07:16, 0
cornacchia:
   Co ta ciąża robi z ludzi. Pierogi jem ze smakiem.
2008/01/30 13:06:41, 0
cornacchia:
   Zbieram się do italiany. Książka gwarancyjna została w schowku. Lepiej niech tam nie leży. A przy okazji pokażę ją ojcu, bo tylko chodzi i ogląda z zewnątrz.
2008/01/30 13:06:00, 0
cornacchia:
   Coś tak jakby wypłata mi nieco zmalała... I poza tym - gdzie 13.? Jeszcze nigdy nie dostałam takiej pensji. A chcę, chcę, chcę!
2008/01/30 12:33:42, 0
cornacchia:
   Poryczałam się na Harrym. Jak czytałam w wakacje, to też ryczałam, ale zapomniałam już.
2008/01/30 12:31:04, 0
cornacchia:
   Wózek nadal oporny. Gdzieś musi być magiczny guziczek, który spowoduje, że te cholerne nogi się podniosą.
2008/01/30 12:27:25, 0
cornacchia:
   Druga szuflada zapakowana. Koparka ma więcej ciuchów niż ja.
2008/01/30 12:20:35, 0
cornacchia:
   Oglądam profil żony kuzyna na nk. Normalnie mam "białe kozaczki" w rodzinie.
2008/01/30 11:25:39, 0
cornacchia:
   Niestety jedzenie śniadania po 6 skutkuje tym, że jestem teraz piekielnie głodna. A chleba nie upiekłam wczoraj z tych nerwów.
2008/01/30 11:24:54, 0
cornacchia:
   O, można zdjęcia z kompa :) Skrzyczne na dole. P. kiedyś mi coś takiego robił.
2008/01/30 11:16:34, 0
cornacchia:

Pobierz obrazek (89.3kiB)
2008/01/30 11:15:33, 0
cornacchia:
   Welcome home. Michaś "kurwa" ma dzisiaj w repertuarze hymn amerykański. Drze się niemiłosiernie. A podobno on w jakiejś szkole sportowej, nie na spiewaka ...
2008/01/30 11:07:50, 0
cornacchia:
   Tej pani gratulujemy [wiadomosci.gazeta.pl]
2008/01/30 10:59:58, 0
cornacchia:
   Poza tym przez BB straciłam jedne zajęcia w szkole rodz. I kto mi teraz powie, jak mam sobie cipkę wycierać w połogu ...
2008/01/30 10:58:30, 0
cornacchia:
   Ha! Znalazłam dokładne zdjęcia, jak to cholerstwo złożyć! Tak, jak myślałam, ale jak to zrobić, dalej nie wiem :)
2008/01/30 10:57:54, 0
cornacchia:
   Dobrze, że sytuacja tam nieco się uspokaja. J. co prawda dalej pojebany i teraz mu odbija, że my auto nowe, a on nie, ale ...
2008/01/30 10:57:00, 0
cornacchia:
   Teść kupił fajowy komputer. Dzięki temu mogłam wczoraj net przeglądać i pisać wieści z BB. Ale Viśta mi się nie podoba.
2008/01/30 10:56:17, 0
cornacchia:
   W BB byliśmy tylko jeden wieczór, a wydaje mi się, że nie było mnie tydzień w domu.
2008/01/30 10:55:38, 0
cornacchia:
   Łyk żołądkowej gorzkiej .... bezcenne :)
2008/01/30 10:49:05, 0
cornacchia:
   Zapomniałam - w BB siostra P. przy wieczornej nasiadówie sama zapytała: "napijesz się z nami, łyczka?" Na moją zdziwioną minę: "Krzywdy już jej nie zrobisz".
2008/01/30 10:48:47, 0
cornacchia:
   Muszę też oczyścić kolejną szufladę na ciuszki. Te proszki dla dzieci dziwnie pachną.
2008/01/30 10:47:15, 0
cornacchia:
   Najwyżej Koparka będzie jeździć z nogami w dół :)
2008/01/30 10:43:25, 0
cornacchia:
   Wózek przywieźliśmy bez instrukcji obsługi. I kłopot, jak go do końca złozyć. Na razie wygląda, jak hybryda spacerówki i głębokiego.
2008/01/30 10:43:10, 0
cornacchia:
   Rudy zdrajca jest po stronie Voldemorta. Przyszedł do mnie mówiąc "po co czytasz? przytul mnie". No i zasnęłam na rudej dupie!
2008/01/30 10:34:48, 0
cornacchia:
   To uciekam do wyrka czytać "Harry'ego".
2008/01/30 07:30:26, 0
« Strona 2 »
cornacchia

Photostream Blablog 

Archiwa