|
lafemmejuriste: //blabler.pl/s/im-1649857407 jeżeli pracodawcy nie chcą dawać umów o pracę, bo są oskładkowane -"za drogie", to dadzą oskładkowaną o dzieło? Obawiam się, że nie. |
|
2013/02/14 14:17:17, 0 ♥
|
|
lafemmejuriste: //blabler.pl/s/im-1649856961 Mam świadomość tego, że żadne prywatne ubezpieczenie nie pokryje mi kosztów przewlekłego leczenia ani skomplikowanych operacji, ale |
|
2013/02/14 14:16:27, 0 ♥
|
|
lafemmejuriste: //blabler.pl/s/im-1649856879 Wiem, że tak to działa i działać tymczasowo musi, gdyż nikt nie ma pomysłu, jak miałoby działać lepiej. Marudzę ideologicznie. |
|
2013/02/14 14:15:25, 0 ♥
|
|
lafemmejuriste: //blabler.pl/s/im-1649856853 Moje poczuwanie się do "dobra wspólnego" rzeczywiście jest umiarkowane. Do dofinansowywania ZUSu jest skrajnie sceptyczne. |
|
2013/02/14 14:14:14, 0 ♥
|
|
lafemmejuriste: //blabler.pl/s/im-1649856777 Sam w sobie niby nie, ale 1. rozmija się to z ideą umowy, 2. w systemie "pracowniczym" kolejna umowa będzie droga dla pracodawcy. |
|
2013/02/14 14:12:20, 0 ♥
|
|
lafemmejuriste: //blabler.pl/s/im-1649856715 A właśnie, że będę marudzić: płacąc składki dokładam do systemu, który nic mi nie daje i nic nie da, a na dodatek utrudnia mi życie. |
|
2013/02/14 14:10:24, 0 ♥
|
|
lafemmejuriste: //blabler.pl/s/im-1649856619 Raczej niewiele. Ale dołożenie składki do tej umowy w żaden sposób problemów pracowników nie rozwiąże, a myślę, że je wręcz pogłębi. |
|
2013/02/14 14:08:13, 0 ♥
|
|
lafemmejuriste: //blabler.pl/s/im-1649856441 Wiem, tylko tych "pracowniczych", ale niesmak pozostaje. Poza tym skąd pomysł, że wszystko, co nieoskładkowane to złe? |
|
2013/02/14 14:06:34, 0 ♥
|
|
lafemmejuriste: //blabler.pl/s/im-1649850859 Nie wiem, jak innym, ale te "śmieci" dają mi stałą kasę co miesiąc, swobodę czasu wykonywania zadań oraz brak zakazu konkurencji. |
|
2013/02/14 14:00:57, 0 ♥
|
|
lafemmejuriste: //blabler.pl/s/im-1649850727 Oraz #wyraz, mam wrażenie, że cofamy się do czasów słusznie minionych: to uparte nazywanie umów cywilnoprawnych śmieciowymi... |
|
2013/02/14 13:59:15, 0 ♥
|
|
lafemmejuriste: //blabler.pl/s/im-1649850497 Rrrrrrrrrrwa. W mojej branży oznacza to, że nawet umowy cywilnoprawnej nie zobaczę. |
|
2013/02/14 13:57:45, 0 ♥
|
|
lafemmejuriste: //blabler.pl/s/im-1649506059 Znowu nie aż tak bardzo: trzeba pilnować, żeby nie pomylić się pomiędzy złoto a złoto ;) |
|
2013/02/13 15:40:38, 0 ♥
|
|
lafemmejuriste: 3,5h powrotu z ^! Tarnobrzegu spędzone na podśpiewywaniu z obłędem w oczach 'Wesołe jest życie prawniczki', żeby nie zasnąć, brzmi lepiej, niż się prezentuje. |
|
2013/02/13 15:06:59, 0 ♥
|
|
lafemmejuriste: Spóźniona 40min wpadam zdyszana na rozprawę z ręką uniesioną w bojowym geście wołania o sprawiedliwość a Sąd: spokojnie,proszę usiąść,wygrała pani #narozprawie |
|
2013/02/13 11:18:31, 0 ♥
|
|
lafemmejuriste: //blabler.pl/s/im-1649258521 Dziennik Mistrza i Małgorzaty? |
|
2013/02/12 22:15:38, 0 ♥
|
|
lafemmejuriste: //blabler.pl/s/im-1649257877 Jakieś o dwoistym odczuwaniu ;) Uwielbiam go muzycznie, chociaż przekaz tekstowy umiarkowanie do mnie trafia ;) |
|
2013/02/12 22:14:34, 0 ♥
|
|
lafemmejuriste: //blabler.pl/s/im-1649242339 Albo taki mały, biały dupelek. |
|
2013/02/12 21:32:31, 0 ♥
|
|
lafemmejuriste: //blabler.pl/s/im-1649239983 Rasa też nie jest ważna. Tylko broń boże jajnik! |
|
2013/02/12 21:22:51, 0 ♥
|
|
lafemmejuriste: //blabler.pl/s/im-1649209139 //blabler.pl/s/im-1649221187 mnie poratować. Ba! Wiele okoliczności wskazywało na to że bez większego problemu. Ale nie bo nie i już. |
|
2013/02/12 20:33:06, 0 ♥
|
|
lafemmejuriste: //blabler.pl/s/im-1649209139 W życiu nie uzależniłabym się dobrowolnie od niczyjej pomocy. Wypadła mi sytuacja podbramkowa, to zadzwoniłam do kogoś, kto mógłby |
|
2013/02/12 20:32:25, 0 ♥
|
|
lafemmejuriste: //blabler.pl/s/im-1649202227 Ja siebie też. Jest pewien poziom naiwności i wiary w ludzi, z którego wyrasta się po ukończeniu przedszkola. |
|
2013/02/12 20:29:57, 0 ♥
|
|
lafemmejuriste: Umiesz liczyć - licz na siebie. Dużo serdecznych #wyraz.ów w stosunku do osób, na których pomoc liczyliśmy, aleśmy się przeliczyli, hej. |
|
2013/02/12 19:42:23, 0 ♥
|
|
lafemmejuriste: //blabler.pl/s/im-1649181145 Sprawa z nieuczciwej konkurencji, klient na gorącej linii, a ja po tajniacku do taty "Tate, tate, co to jest rzut izometryczny...?" |
|
2013/02/12 18:50:10, 0 ♥
|
|
lafemmejuriste: //blabler.pl/s/im-1649152273 Bluźnisz. Wszystko, co powstaje zgodnie z poleceniami zamawiającego jest dziełem. Najwyżej Ty nie rozumiesz poleceń. |
|
2013/02/12 17:31:09, 0 ♥
|
|
lafemmejuriste: Idealnie sformułowany przedmiot umowy o dzieło: "Wykonawca zobowiązuje się do wykonania dzieła w postaci zgodnej z poleceniami Zamawiającego." #prawolewo |
|
2013/02/12 17:26:28, 0 ♥
|
|
lafemmejuriste: Ogólnoustrojowy wkurw połączony z dodupizmem absolutnym. |
|
2013/02/12 16:42:57, 0 ♥
|
|
lafemmejuriste: //blabler.pl/s/im-1649102383 Nie ma wtedy atmosfery zapracowania i masy gigantycznych projektów do ogarnięcia, uniemożliwiających wrzucenie Ci czegoś głupiego. |
|
2013/02/12 14:59:07, 0 ♥
|
|
lafemmejuriste: Co zmienia sprawę wygraną na sprawę bez sensu? Ostatni dokument przesłany przez klienta. Mam dość. Abdykuję. |
|
2013/02/12 14:41:55, 0 ♥
|
|
|