|
lafemmejuriste: [^ochdowuja] Niekoniecznie, może to też wynikać z przerażenia nierozumianą technologią i poruszania się w niej wyłącznie w opanowanym zakresie - wszystko poza tym jest straszne. To tak, jak z korzystaniem z prądu i wymianą gniazdka. |
|
2020/11/30 13:43:16 przez www, 1 ♥
|
|
lafemmejuriste: [^lupinka] Nie widziałam w sprzedaży, jeśli znajdziesz jakiekolwiek źródło, kup proszę dla mnie pudełko, oddam kasę! Tak samo z imbirem, moim najulubieńszym. |
|
2020/11/30 11:17:59 przez www, 0 ♥
|
|
lafemmejuriste: [^erwen] Mandarynka też ekstra. Potwierdzone info. Chociaż serce mnie boli, że herbaty i imbiru już nie ma. |
|
2020/11/30 11:13:23 przez www, 0 ♥
|
|
lafemmejuriste: [^deli] A może zanim to się stanie pani spadnie na głowę meteor?! Mało prawdopodobne, ale przecież nie, że niemożliwe, prawda? PRAWDA?! |
|
2020/11/27 12:25:23 przez www, 0 ♥
|
|
lafemmejuriste: [^cloudy] Ja też zawsze traktuję banany widelcem, gdzieś mi mignęło kiedyś, że to lepsze, niż mikser. |
|
2020/11/27 12:17:42 przez www, 2 ♥
|
|
lafemmejuriste: [^zarzyczka] Tak, banan bananowi nierówny jednak. Ten przepis z KW ma dużo więcej jajek, niż z Moich Wypieków i Sophie Dahl, to może pomóc, podobnie jak proszek do pieczenia? |
|
2020/11/27 12:15:21 przez www, 1 ♥
|
|
lafemmejuriste: Also - popłakałam się na świątecznej reklamie MsDonald'sa. |
|
2020/11/27 11:48:45 przez www, 0 ♥
|
|
lafemmejuriste: Zręcznie zmieniając temat: NL ma dalej czarnopiątkowe promocje, a ja wciąż nie mam wszystkich koszul od nich, które bym chciała (i które złośliwie wciąż są w moim rozmiarze), za to nie mam już pieniędzy. Jak żyć, premierze, jak żyć?! |
|
2020/11/27 11:36:16 przez www, 0 ♥
|
|
lafemmejuriste: [^awne] (not so) fun fact: kiedy ja już siedziałam na zdalnym, moja Mama chodziła do pracy, bo uczy w szkole. Mogła rzucić pracę, oczywiście. |
|
2020/11/27 11:30:46 przez www, 0 ♥
|
|
lafemmejuriste: [^lafemmejuriste] się z nikim. Oczywiście jak byłam na lodowisku, to robię przerwę od spotkań. Bywam robić paznokcie, zamierzam iść do fryzjera. I pojadę robić ciasteczka do Siostry, będę na Święta u Babci. Oceniajcie wedle życzenia. |
|
2020/11/27 11:29:20 przez www, 2 ♥
|
|
lafemmejuriste: [^lafemmejuriste] Maskę zmieniam minimum raz dziennie, jak w niej biegałam, albo byłam w większym tłumie - częściej. Widuję się z ludźmi, którzy chcą się widywać, w interwałach co dwa tygodnie, przed takim spotkaniem i po nim nie widuję |
|
2020/11/27 11:26:17 przez www, 1 ♥
|
|
lafemmejuriste: [^erwen] Ja się boję mniej. Spotykam się z bratem, który pracuje w dużej firmie bez opcji pracy zdalnej, za to sama nie chodzę do biura, żeby jego pracy nie przynosić do swojej. Biegam, bywam na lodowisku. |
|
2020/11/27 11:24:52 przez www, 1 ♥
|
|
lafemmejuriste: [^lafemmejuriste] Dlatego miejmy na uwadze, że sytuacje są różne, ludzie są różni i potrzeby są różne. I wszyscy się boimy, o siebie, bliskich, obcych, ale ten strach nie może paraliżować, bo czas, który minął, nie wróci. |
|
2020/11/27 11:16:20 przez www, 5 ♥
|
|
lafemmejuriste: [^pea] Nie jestem pewna, czy licytowanie się na poświęcenie w imię innych jest celowe, tym bardziej, że ono nie ma prawa być 0-1. Nie da się poświęcić w 100%, rzadko też ktoś olewa wszystko i wszystkich. |
|
2020/11/27 11:14:15 przez www, 1 ♥
|
|
lafemmejuriste: [^lafemmejuriste] Teraz to ryzyko ograniczam bardzo, ale nie będę siedziała w domu czekając, aż będzie przyzerowe, bo to się nigdy nie wydarzy i też nigdy nie wydarzało. |
|
2020/11/27 11:09:20 przez www, 1 ♥
|
|
lafemmejuriste: [^lafemmejuriste] aż nastąpi szczepionka, aż będzie tak, jak kiedyś, bo raz, że może to się nigdy nie wydarzyć, a dwa, że nie każdy ma czas i możliwość. Tak, niosę na barkach ryzyko, że ktoś przeze mnie się zarazi. Tak, jak nosiłam kiedyś. |
|
2020/11/27 11:08:31 przez www, 1 ♥
|
|
lafemmejuriste: [^lafemmejuriste] normalnie. Dziś ta statystyka wygląda inaczej, chociaż pewnie dopiero w marcu będą sumaryczne wyniki, które i tak trzeba będzie jeszcze intepretować. Dlatego nie żyjemy normalnie. Ale nie możemy zatrzymać świata i czekać |
|
2020/11/27 11:07:49 przez www, 0 ♥
|
|
lafemmejuriste: [^lupinka] Dziennie w RP przed zarazą umierało 1.100 osób. Na różne rzeczy, na różne choroby, w tym nowotworowe, po chemii, bądź o obniżonej odporności, na które wystarczy kichnąć, żeby jednak nie dały rady. A mimo to próbowaliśmy żyć |
|
2020/11/27 11:07:07 przez www, 1 ♥
|
|
lafemmejuriste: [^lupinka] Ale to jest Wasza sytuacja i Wasze wybory. Nasza jest inna i nasze wybory również inne, co nie znaczy, że proste, nieodpowiedzialne i niesłuszne. |
|
2020/11/27 10:56:52 przez www, 3 ♥
|
|
lafemmejuriste: [^lupinka] Ma 96 lat, uważa, że na coś trzeba umrzeć i myślę, że niezależnie od koronawirusa należy podchodzić do czasu z nią jako coraz bardziej limitowanego. I niezastępowalnego w żadnym wypadku Skypem. |
|
2020/11/27 10:51:02 przez www, 5 ♥
|
|
|