lafemmejuriste:
   [^balighator] Ostatnio są też modne deskorolki z silnikiem, tylko należy pamiętać o tym, żeby zrobić sobie przegląd i wykupić OC ;)
2014/12/02 15:40:14 przez www, 0
lafemmejuriste:
   [^balighator] A jeśli będą chodzić PIESZO? I trzeba będzie jeszcze przed wyborami nowych chodników? Jest ryzyko.
2014/12/02 15:19:16 przez www, 0
lafemmejuriste:
   Och, ależ się wkurzyłam. No to pójdzie pismo do prezesa sądu, gdyż albowiem pewien poziom utrudniania mi pracy jest zrozumiały, ale powyżej niego zaczynam się denerwować.
2014/12/02 14:55:38 przez www, 0
lafemmejuriste:
   [<usunięty>] Nieprawdą jest jakoby.
2014/12/02 14:32:24 przez www, 0
lafemmejuriste:
   [<usunięty>] W sumie posłuchałabym Okudżawy.
2014/12/02 14:29:08 przez www, 0
lafemmejuriste:
   [^merigold] A z jakim by to było pożytkiem dla ludzkości! Pierniczków i ciasteczek bym naprodukowała i ciast i innych dobrych rzeczy i stroiki robiła (kotoodporne...) i w ogóle... Eh.
2014/12/02 13:42:10 przez www, 2
lafemmejuriste:
   [^erwen] Lubik za tysiącletnie krewetki, nigdy nie przestaną mnie bawić ;)
2014/12/02 13:29:25 przez www, 2
lafemmejuriste:
   [^lafemmejuriste] Ale apelacja karna ponoć całkiem niezła, chociaż nie wiem, czy to zeznanie szefa można uznać za wiarygodne, skoro chwilę później stwierdził "To ja ją podpiszę, a Ty pojedziesz jej bronić."
2014/12/01 22:42:06 przez m.blabler, 1
lafemmejuriste:
   Spałam 3h i zdążyłam zjeść dzisiaj kanapkę i batonika, a na poczcie z kolejką jak pieron stoi pani i je frytki. Zaraz podejdę i ją zagryzę. I przekąszę frytunią z makusia.
2014/12/01 22:39:48 przez m.blabler, 2
lafemmejuriste:
   [^janekr] To właśnie jest jej największy problem - pomija elementy, które mogą być dla czytelnika interesujące, a skupia się na dentystycznych metaforach o popielniczkach...
2014/12/01 19:53:25 przez www, 0
lafemmejuriste:
   [^janekr] To o wódce, czy o początku/końcu dnia?
2014/12/01 19:06:45 przez www, 0
lafemmejuriste:
   [^kasicak] Najgorzej, że jeżeli rzeczywiście zaczną ich zamykać, to prędzej kult męczeństwa powróci, niż zdrowy (nomen omen) rozsądek.
2014/12/01 18:25:40 przez www, 0
lafemmejuriste:
   [<usunięty>] To jest artystka wyemigrowana do Berlina, dziecię artystycznej rodziny podobno, które referuje swoje wielkomiejskie przygody w gazecie wrocławskiej.
2014/12/01 17:20:34 przez www, 0
lafemmejuriste:
   [<usunięty>] O 5:10 dzień się kończy, a nie zaczyna, więc wódka na pełnym legalu.
2014/12/01 16:39:31 przez www, 0
lafemmejuriste:
   [^gliniany] Jeśli tylko w głowie, to i tak nieźle ;)
2014/12/01 16:38:36 przez www, 0
lafemmejuriste:
   [^perdo] Wydało się. Zazdrosna aspirująca hejterka praktykująca przemoc symboliczną i wspierająca androcentryczny obraz świata poprzez potępienie wyemancypowanej artystki. OSOM! :D
2014/12/01 16:36:58 przez www, 2
lafemmejuriste:
   [^lafemmejuriste] Mam wrażenie, że moje opisy rozterek prawnych czy anegdotki z rozpraw są bardziej rozrywkowe, niż jej teksty o szalonych nocach w wielkim mieście.
2014/12/01 16:32:14 przez www, 0
lafemmejuriste:
   [^perdo] Jej za to pieniądze dają! Za porównania na poziomie egzaltowanej nastolatki z problemami z osobowością! To definitywnie zazdrość, tyle że nie o berlińskie imprezy, a o kasę.
2014/12/01 16:31:39 przez www, 0
lafemmejuriste:
   [<usunięty>] Dobry #jazz o tej porze smakuje najlepiej. Albo wódka. Trzeciej opcji nie ma!
2014/12/01 16:29:23 przez www, 1
lafemmejuriste:
   [^perdo] Mnie w ogóle treść nie ruszyła, ma dziewczyna czas, kasę i fantazję, to się bawi, jak lubi. Ale język, jakim się posługuje jest potworny. Nie wiem, czy to nieporadność celowa, czy wynikająca z niedojrzałości, ALE!
2014/12/01 16:28:06 przez www, 0
lafemmejuriste:
   [^lafemmejuriste] Inna rzecz, że mój hejt wynika zapewne z aspiracji i zazdrości, bo jak ja bywam w Berlinie, to nie bawię się tak dobrze. Pocieszać mogę się tylko tym, że śniadania również jadam koło południa. Codziennie.
2014/12/01 16:24:05 przez www, 0
lafemmejuriste:
   [^kerri] Najlepiej, że nie "ad mortem defecatum"...
2014/12/01 16:21:15 przez www, 1
lafemmejuriste:
   [^shigella] Przesuń się w tym kąciku, też się idę wstydzić. Nazywam samą siebie La Femme Juriste i uprawiam przemoc symboliczną na jednostkach wyzwolonych z oków partiarchatu. Fuck.
2014/12/01 16:19:57 przez www, 0
lafemmejuriste:
   [wyborcza.pl] Mowa nienawiści skierowana na artystkę jest wynikiem przemocy symbolicznej. Osom. A ja myślałam, że laska po prostu słabo pisze.
2014/12/01 16:11:45 przez www, 0
lafemmejuriste:
   [^janekr] Ale muszę wiedzieć, co będę robiła następnego dnia wieczorem, a u mnie jest z tym mały problem.
2014/12/01 15:22:18 przez www, 0
lafemmejuriste:
   Najlepiej smakuje słuchane nocą. [youtu.be] #laliste #jazz
2014/12/01 04:30:34 przez www, 4
lafemmejuriste:
   Gdzie te czasy, kiedy mogłam zarwać noc bez konsekwencji i następnego dnia wieczorem jeszcze mieć siłę wyskoczyć na piwo? Się okaże jutro, ale coś czuję, że rachunek przygotowywany przez organizm z terminem płatności max na 15:00, zwali mnie z nóg.
2014/12/01 04:25:05 przez www, 1
lafemmejuriste:
   [^perdo] Ja też :D
2014/12/01 00:39:37 przez www, 1
lafemmejuriste:
   [^makdaam] Warto wiedzieć, dzięki! :) Chociaż przyznam, że moje bardzo nikłe doświadczenie z wypiekaniem chleba powinno skłaniać do dużej ostrożności przy modyfikowaniu przepisu. Chyba.
2014/12/01 00:06:36 przez www, 0
« Strona 8   
lafemmejuriste
https://pomagam.pl/rferyr


Photostream Blablog 

Archiwa