|
lafemmejuriste: Kupiłam sobie koszyczek malin i go teraz zjem. Sama. Cały. Mwahahahahahahaha. W zemście za te kotlety. |
|
2015/09/15 16:32:33 przez www, 2 ♥
|
|
lafemmejuriste: [^gammon82] Miałam na myśli raczej wysokolevelowe eksperymenty wymagające specjalnych garnków, a nie wysokolevelowość samego zjawiska. |
|
2015/09/15 13:38:06 przez www, 0 ♥
|
|
lafemmejuriste: [^sithian] Wielotomowy słownik nie objąłby słów w języku polskim, które mogą być odebrane, jako obraźliwe. Te, które rzeczywiście są, mieści jedna strona komentarzy na gazecie ;> |
|
2015/09/14 23:39:10 przez m.blabler, 1 ♥
|
|
lafemmejuriste: "Skandalizująca celebrytka" określeniem obraźliwym. No nie wiem. |
|
2015/09/14 23:31:53 przez m.blabler, 0 ♥
|
|
lafemmejuriste: [^lavinka] Ale ja wcale nie twierdzę, że podsyłanie lineczków jest jakkolwiek poprawną taktyką zmiany czyichkolwiek poglądów, nawet niezależnie od tego, jak termin "poglądy" definiujemy. |
|
2015/09/14 16:40:37 przez www, 1 ♥
|
|
lafemmejuriste: [^dreadedgazebo] Jeżeli zakładasz, że to jest nieszczególnie zależne od woli, to wierzysz i wierzysz i koniec, nie podejmujesz decyzji "od dzisiaj nie wierzę", bo to jest chyba analogiczne do postanowienia "od dzisiaj jej/go nie kocham". |
|
2015/09/14 15:50:43 przez www, 0 ♥
|
|
lafemmejuriste: [^boni01] Patrzę od czasu do czasu, ale staram się umykać przed jej wzrokiem i zachować swój świat, poczytalność i systemowe założenia w kontaktach społecznych ;) |
|
2015/09/14 15:36:47 przez www, 0 ♥
|
|
lafemmejuriste: [^boni01] [^boni01] Pytanie "dlaczego wierzysz" jest dla mnie przyczynkiem do innej dyskusji o terminologii, mianowicie "a wiesz, co to wiara i że to jest jakby z założenia zjawisko nieracjonalne i pozbawione podstaw?";) |
|
2015/09/14 15:35:30 przez www, 0 ♥
|
|
lafemmejuriste: [^boni01] "Wierzę w Boga." O to się nie da zapytać "dlaczego tak uważasz?" "Nie lubię Murzynów" - też nie. Dlatego to nie poglądy. O co się da tak zapytać - pogląd ;) |
|
2015/09/14 15:20:43 przez www, 0 ♥
|
|
lafemmejuriste: [^gammon82] To nie jest pogląd, przynajmniej w mojej ocenie. To jest właśnie coś, z czym nie da się dyskutować, bo nie ma żadnej, nawet racjonalnej podstawy takiego twierdzenia, którą jesteś w stanie podważyć. |
|
2015/09/14 15:14:41 przez www, 2 ♥
|
|
lafemmejuriste: [^precious] A to zmienia postać rzeczy. Pytanie, czy wciąż rozmawiamy o poglądach (czy tym, co ja nazywam poglądem) czy np. o uczuciach, których podstaw próżno się doszukiwać ;) (znów "nie lubię!") |
|
2015/09/14 15:13:11 przez www, 0 ♥
|
|
lafemmejuriste: [^lafemmejuriste] nieprawdziwych, kwestionowanych, niewiarygodnych, niedokładnych itd. to podsyłane są lineczki i prowadzone są rozmowy, bo rozmówca zakłada, że jednak chcesz mieć pogląd oparty i wyrobiony na podstawie rzetelnych danych. |
|
2015/09/14 15:08:31 przez www, 0 ♥
|
|
lafemmejuriste: [^lafemmejuriste] Jeżeli nie chcesz odpowiadać - Twoje prawo. Jeżeli odpowiadasz, a Twoje poglądy nie są oparte na twierdzeniach, o których nie da się dyskutować ("nie lubię i kropka" - pytanie, czy to pogląd wtedy), a na twierdzeniach |
|
2015/09/14 15:07:44 przez www, 0 ♥
|
|
lafemmejuriste: [^precious] Ponieważ pogląd jest (powinien być?) wynikiem przemyśleń, a one powinny być oparte na racjonalnych - rozsądnych podstawach. Wyrażając pogląd w sposób naturalny budzisz pytanie "dlaczego". |
|
2015/09/14 15:05:57 przez www, 2 ♥
|
|
lafemmejuriste: [^rmikke] Niby nie, ale mimo wszystko nie czuję się komfortowo z tym narzędziem. I umówmy się - ja po prostu lubię papierowe kalendarze :) |
|
2015/09/14 13:43:12 przez www, 3 ♥
|
|
lafemmejuriste: [^lafemmejuriste] Poza tym ja nie umiem w gkalendarz. Ostatnio jak wpisałam sobie testowo, że idę do kina, to niechcący poinformowałam o tym grupę znajomych z jakiegoś innego eventu, więc jakby no. |
|
2015/09/14 13:16:20 przez www, 0 ♥
|
|
lafemmejuriste: [^rmikke] Ostatnimi czasy modne stało się szantażowanie adwokatów, więc jakby trochę mam. A ja nie jestem w stanie być na tyle enigmatyczna, żeby zapisy kalendarza nic nikomu nie mówiły (tj.jestem, ale wtedy mi też nic nie powiedzą ;)) |
|
2015/09/14 13:14:28 przez www, 1 ♥
|
|
lafemmejuriste: [^lafemmejuriste] W zasadzie rozwiązaniem problemu byłby kalendarz google, bo on sam przypomina o terminach, a mogłabym go aktualizować z telefonu, ale mam wewnętrzny opór przed wpisywaniem tam informacji typu "T: posiedzenie ws. TA X" itp. ;) |
|
2015/09/14 13:11:05 przez www, 1 ♥
|
|
|