|
lafemmejuriste: [^malalai] To przekleństwo mojego dzieciństwa, ale nie wykluczam, że może smakować :) U nas w domu, mówiąc o nietrafionych przetworach przyrządzonych na zdecydowanie zbyt dużą skalę, mówi się tylko "buraczki na zimno z kminkiem" ;) |
|
2017/09/06 16:26:41 przez www, 0 ♥
|
|
lafemmejuriste: [^malalai] Na drobnych oczkach na ciepło z chrzanem, na grubych oczkach na ciepło z cebulą (podsmażoną, na grubych oczkach na zimno z kminkiem (fujka) :) |
|
2017/09/06 16:21:42 przez www, 1 ♥
|
|
lafemmejuriste: [^lupinka] Rewelacja :) Przy czym ja mam wstydliwe wrażenie, że powtórka od zera w moim przypadku jest konieczna, bo pamiętam zdecydowanie za mało. A ja samorozwój sobie mogę w koszty ;) |
|
2017/09/06 14:40:13 przez www, 1 ♥
|
|
lafemmejuriste: [^cloudy] Nie płacz, podobno w najbliższy weekend ma być znowu ładnie :) (tak mi ktoś powiedział, nie będę tego sprawdzać, tego się będę trzymać!) |
|
2017/09/06 14:24:55 przez www, 1 ♥
|
|
lafemmejuriste: [www.rp.pl] What the WHAT?! o_O To chyba ceny uwzględniające najszerzej rozumiane granice administracyjne miast i wliczające do średniej mieszkania socjalne. |
|
2017/09/06 12:09:49 przez www, 0 ♥
|
|
lafemmejuriste: [^perdo] Oczywiście, że można i tak też robię, ale bez wewnętrznego przekonania, że to wystarczy ;) |
|
2017/09/05 14:38:04 przez www, 0 ♥
|
|
lafemmejuriste: [^cloudy] Dlatego nauczenie się panowania nad zachciankami oczu moich to bardzo trudna sztuka, zupełnie niezwiązana z finansami, raczej z galopującym rozsądkiem, którego wtedy bardzo nie lubię ;) |
|
2017/09/05 14:33:56 przez www, 0 ♥
|
|
lafemmejuriste: [^cloudy] Bez takiego założenia, no weź. Raczej o własne wspomnienia z czasów szkolnych, kiedy obiad był pomiędzy lekcjami, zatem opcji uzupełnienia nielegalnymi snackami wolnej przestrzeni po niezjedzonym obiedzie było sporo. |
|
2017/09/05 13:10:17 przez www, 0 ♥
|
|
lafemmejuriste: [^cloudy] Tego absolutnie nie kwestionuję, raczej związek między zjedzeniem całej wydzielonej porcji na stołówce szkolnej a potencjałem na otyłość. |
|
2017/09/05 12:57:27 przez www, 0 ♥
|
|
lafemmejuriste: [^cloudy] Nie popieram zmuszania do jedzenia, chociaż starożytne uzasadnienie tych manewrów polegało na założeniu - jak zje obiad, to nie będzie mieć miejsca na batony, a baton ma większą szansę wygenerować otyłość, niż ziemniaczek? |
|
2017/09/05 12:56:20 przez www, 0 ♥
|
|
lafemmejuriste: [^cloudy] Chyba nie wiem. Mi kazano kończyć mięsko, zostawiać ziemniaczka itd. i w zasadzie od lat trzymam porównywalną wagę. IMO (ale nie znam się) raczej chodzi o to CO się je. |
|
2017/09/05 12:55:11 przez www, 0 ♥
|
|
lafemmejuriste: [^lafemmejuriste] To jest test weterynaryjny, ale polecał mi to lekarz na dyżurze nocnym jako opcja dla wyjść w góry/wyjazdów na Mazury, kiedy człowiek niekoniecznie jednak chce cały wyjazd sobie psuć koniecznością wizyty u lekarza. |
|
2017/09/04 16:19:30 przez www, 1 ♥
|
|
lafemmejuriste: [^erwen] [^lafemmejuriste] Czyli również to, że ja się za bardzo boję, że nie wyjmę wszystkiego, zatem nie wyjmuję sama, chociaż w warunkach, jakie mamy w domu warto byłoby taką zdolność posiąść. |
|
2017/09/04 16:12:03 przez www, 0 ♥
|
|
lafemmejuriste: [^erwen] Pisząc "histeria" bardziej miałam na myśli ciąg: pogotowie, lekarz, badania, antybiotyk if applies, w przeciwieństwie do leniwego "eee, to się pęseta wyjmie i jakoś będzie", a nie dosłowne drżenie rąk i brak działania :) |
|
2017/09/04 16:10:56 przez www, 0 ♥
|
|
lafemmejuriste: [^cloudy] Oj, nie. Kleszcz (u mnie) = histeria. Dlatego nigdy nie wyjmuję sobie sama, komuś też nie wyjmę, wizyty w domu to chusty i długie spodnie i/lub brak alko, żebym w każdej chwili mogła na pogotowie. |
|
2017/09/04 15:33:58 przez www, 1 ♥
|
|
lafemmejuriste: [^lafemmejuriste] a lekarze twierdzą, że jeśli się wyjmie bydlaka w kilka godzin (do 12) to ryzyko oberwania chorobą jest absolutnie minimalne, plus antybiotyk pono robi cuda. Trzymam kciuki za Was, dobrze, że się szybko udało stwora pozbyć. |
|
2017/09/04 15:16:21 przez www, 0 ♥
|
|
lafemmejuriste: [^cloudy] U nas (w górach i lasach) robi to pogotowie od ręki i od strzału, chociaż stękają przy tym strasznie, bo w sezonie jest najazd petentów z pasażerami na gapę. Ja sama jestem tam przynajmniej trzy razy w roku niestety |
|
2017/09/04 15:15:00 przez www, 0 ♥
|
|
|