lafemmejuriste:
   [^ochdowuja] Nie. Lubię się powywyższać i posnobować na lepszą od snobów, więc muszę mieć dużo osób, które mogę o snobizm posądzać :>
2018/04/13 13:14:26 przez www, 2
lafemmejuriste:
   [^lafemmejuriste] bądź życzliwego zainteresowania zarezerwowanego dla wariatów, gdy rozmowa tego tematu dotyczy, ani też nie chodź i nie informuj wszystkich dookoła, że czegoś nie robisz. Tylko tyle i aż tyle.
2018/04/13 13:10:13 przez www, 1
lafemmejuriste:
   [^ochdowuja] Po raz kolejny: nie musisz oglądać filmów, seriali, grać w gry, czytać książek, gazet, mieć hobby, interesować się czymkolwiek. Ale jeśli tego nie robisz, to nie odzywaj się w tonie pełnym pogardy
2018/04/13 13:09:40 przez www, 1
lafemmejuriste:
   [<usunięty>] Snobizm jest wtedy, kiedy ostentacyjnie wykrzywiasz usto i szukasz każdej okazji, żeby poinformować, że Czegoś Nie Robisz. Jeśli po prostu tego nie robisz, to nie snobizm, to życie.
2018/04/13 13:03:09 przez www, 2
lafemmejuriste:
   [<usunięty>] Zupełnie nie taka była moja intencja! :) Czymś zupełnie innym jest oglądanie/czytanie wszystkiego, a co innego pobieżna wiedza, że coś jest i co to jest.
2018/04/13 13:01:44 przez www, 0
lafemmejuriste:
   [<usunięty>] Ale widzisz różnicę pomiędzy "mam wywalone, gdzie się bawiła" a "kim ona jest? Jakąś pogodynką, czy tak?"
2018/04/13 12:56:24 przez www, 1
lafemmejuriste:
   [^lafemmejuriste] raczej, a nie dowód innych gustów, lepszych zainteresowań, doskonalszego wykorzystania czasu, czy wysublimowanego kręgu znajomych, w którym nie rozmawia się o Takich Rzeczach.
2018/04/13 12:53:28 przez www, 1
lafemmejuriste:
   [<usunięty>] Ale wiesz, że nie rozmawiamy o jej lubieniu czy praktykowaniu. Można nie chadzać na Marvela do kina i nie oglądać Gry o Tron, ale jeśli się ostentacyjnie wykrzywia usta z obrzydzeniem i pyta "co to takiego?" to dziecinada
2018/04/13 12:52:37 przez www, 2
lafemmejuriste:
   [^lafemmejuriste] Czyli chodzi o sytuację, w której na widok jej nazwiska zasłania się oczy i uszy i woła "niesłyszęniesłyszęniesłyszę", żeby płytki nurt Pomponika nie zaburzył głębokich wód estetów i koneserów sztuki Najwyższej.
2018/04/13 12:50:51 przez www, 1
lafemmejuriste:
   [<usunięty>] Życie publiczne =/= polityka. Przykład Kasi Cichopek jest z czasów, kiedy trudno było otworzyć lodówkę, żeby nie pojawiła się w niej informacja o wyczynach bądź planie dnia aktorki.
2018/04/13 12:49:19 przez www, 0
lafemmejuriste:
   [^lupinka] Najlepiej! Tak samo, jak na nieuczestniczenie w kulturze popularnej (co to jest GoT?), nieorientowanie się w życiu publicznym (kim jest Kasia Cichopek?) lub nieinteresowanie się polityką (Razem, ale z czym razem?).
2018/04/13 12:35:05 przez www, 5
lafemmejuriste:
   [^dzierzba] TAK. :/
2018/04/12 20:17:36 przez m.blabler, 0
lafemmejuriste:
   [^dzierzba] Jakby był, to bym nie stękała. Gdyby był wózek ze zwiędłą kanapką i spłaszczonym 7Daysem to bym nie stękała. I wreszcie gdyby to nie był ExIC - to też bym nie stękała.
2018/04/12 20:05:25 przez m.blabler, 1
lafemmejuriste:
   [^gliniany] Następny przystanek to już mój przystanek, więc to trochę nie ma sensu niestety, ale kiedyś to zrobię :)
2018/04/12 19:51:14 przez m.blabler, 1
lafemmejuriste:
   [^lupinka] No właśnie nie ma. Jest wózek, ale tylko z wodą.
2018/04/12 19:47:07 przez m.blabler, 0
lafemmejuriste:
   [^lafemmejuriste] A to wszystko dlatego, że nie zdążyłam zjeść śniadania, później był pociąg bez Warsa, później rozprawa, później negocjacje, a jeszcze później jest teraz.
2018/04/12 19:40:31 przez m.blabler, 0
lafemmejuriste:
   [^cloudy] Nie wyciągnę go przecież teraz, bo jeśli czas i temperatura mu zrobiły krzywdę, to struję siebie, a chorować będzie cały przedział ;) Więc jadę głodna, o poczęstunku IC ("gazowana czy niegazowana") i zła.
2018/04/12 19:38:16 przez m.blabler, 0
lafemmejuriste:
   [^lupinka] Wracam ze stolicy :/
2018/04/12 19:35:53 przez m.blabler, 0
lafemmejuriste:
   [^lafemmejuriste] Tymczasem express IC załadowany po kokardę, wszystkie 6 osób w przedziale, ja wylosowałam środek, a kanapka jest z łososiem.
2018/04/12 19:24:48 przez m.blabler, 0
lafemmejuriste:
   Jak teraz sobie myślę, że sobie ubzdurałam, że będę siedzieć wygodnie w pociągu, czytać książkę i że wreszcie wtedy zjem tę kanapkę, którą sobie kupiłam o 13:00, to mnie pusty śmiech ogarnia.
2018/04/12 19:21:46 przez m.blabler, 0
lafemmejuriste:
   [^deli] Ej, to ładne! :)
2018/04/12 10:50:18 przez m.blabler, 0
lafemmejuriste:
   [^melain] Doprawdy. Ale zauważyłaś, że tutaj nikt nie narzekał, że koszty są "absurdalne", albo "nieuzasadnione", więc nie musisz się bronić atakując bez sensu?
2018/04/12 10:46:36 przez m.blabler, 3
lafemmejuriste:
   [^cloudy] Przyznaję, miewam zapędy misyjne, ale pytana, bądź gdy rozmowa tematu dotyczy, bez tego staram się gryźć w język, chociaż czasem tak trudno, gdy się wreszcie ujrzało Prawdę i tak bardzo chce się nią dzielić! ;)
2018/04/11 17:46:01 przez www, 2
lafemmejuriste:
   [^jabberwocky] Śledzia! Albo makrelę! A najlepiej jedno albo drugie ORAZ anchois! :)
2018/04/11 14:25:22 przez www, 0
lafemmejuriste:
   [^srebrna] A nie wolałabyś szpinaku albo roszponki? (albo rukoli, ale rozumiem, że może to tylko ja mogę ją dodawać do wszystkiego) :)
2018/04/11 14:17:23 przez www, 0
lafemmejuriste:
   [^agg] Pamiętam! Tj. pamiętam flejm i pamiętam, że mnie obrazek rozbawił, a nie wkurzył, ale nie pamiętam, o co wtedy poszło.
2018/04/11 13:48:30 przez www, 0
lafemmejuriste:
   [^lupinka] Zasadniczo uważam, że żartować można prawie ze wszystkiego i wyobrażam sobie, że można i z PMSu, żeby było subtelnie i śmiesznie, ale po prostu nie spotyka się z tym zbyt często.
2018/04/11 13:33:58 przez www, 1
lafemmejuriste:
   [^lupinka] Nie obraża, ale zniesmacza lekko. Tj. ogólnie żartowanie z okresu (bądź nawiązywanie w żartach do okresu) jest śmieszne gdzieś na etapie podstawówki, a później jest już zazwyczaj chamskie albo żałosne.
2018/04/11 13:29:28 przez www, 3
lafemmejuriste:
   [^sitc] I jeszcze [www.italianfashion.pl] :)
2018/04/11 11:46:53 przez www, 0
lafemmejuriste:
   [^lafemmejuriste] Często w takich umowach stosowane są niestety overkille, które wcale nie są firmie potrzebne, ale ona się od nich lepiej czuje, chociaż nie zawsze powinna, bo one nawet bywają po prostu nieskuteczne (as in: nieegzekwowalne).
2018/04/11 11:45:23 przez www, 0
lafemmejuriste:
   [<usunięty>] Brzmi to kiepsko, ale w takim razie dopytaj, jak się odnoszą do a) rzeźby z drewna, b) kodu pisanego dla zioma pod apkę. Mając odpowiedzi na te dwa pytania będziesz wiedział, czy jest ok, czy wprost przeciwnie.
2018/04/11 11:41:41 przez www, 0
lafemmejuriste:
   [<usunięty>] Jeśli robisz coś poza godzinami pracy, ale w ramach obowiązków zawodowych, to ok. Jeśli stworzysz rzeźbę z drewna, to to się nie obroni w sądzie, przynajmniej w prawie kontynentalnym.
2018/04/11 11:31:36 przez www, 0
lafemmejuriste:
   [^lupinka] Widać taki dzień w zbiorkomie - ja wracałam na piechotę ostatecznie, bo remont skrzyżowania zrobili i objazd tramwaju taki, że na piechotę po prostu szybciej...
2018/04/11 11:15:35 przez www, 0
« Strona 6 »
lafemmejuriste
https://pomagam.pl/rferyr


Photostream Blablog 

Archiwa