|
lafemmejuriste: [^lupinka] Zniknięty! On istniał, serio! Tylko jak przyszliśmy, to już go tam nie było... |
|
2018/08/07 14:28:00 przez www, 1 ♥
|
|
lafemmejuriste: [^lafemmejuriste] Nie licząc butów. Dobre buty to w zasadzie jedyna nienegocjowalna rzecz. Reszta to kwestia już upodobań, potrzeb, fanaberii i odporności na galopujący konsumpcjonizm ;) |
|
2018/08/07 14:04:30 przez www, 3 ♥
|
|
lafemmejuriste: [^lafemmejuriste] Zaczęłam chodzić po górach w bojówkach założonych metaforycznie wprost na szpilki, czyli bez kondycji i bez sprzętu. Jeśli nie chcesz zdobywać lodowca w tenisówkach to w zasadzie poza czasem nie potrzebujesz niczego. |
|
2018/08/07 14:03:14 przez www, 1 ♥
|
|
lafemmejuriste: [<usunięty>] Hę? Ludź wystarczy jeden do towarzystwa, względnie asekurowania. Z formą nie przesadzaj, albo idź na ściankę zamkniętą i zobacz, czego Ci w niej trzeba, a sprzęty można wypożyczać. |
|
2018/08/07 14:01:16 przez www, 0 ♥
|
|
lafemmejuriste: [^lafemmejuriste] znajomym, pozostałym ludziom w lokalu oraz obsłudze, że będziemy się doskonale bawić do skutku. Chyba nam się udało ;) |
|
2018/08/07 13:52:55 przez www, 2 ♥
|
|
lafemmejuriste: [^lupinka] Tj. oczywiście nie mam na myśli tych pomysłów, które rzeczywiście do tego celu służą. Np. kiedyś zdarzyło nam się spróbować wszystkich drinków z karty, co było rozrywką dla połowy mariny, żeby udowodnić sobie, |
|
2018/08/07 13:52:24 przez www, 2 ♥
|
|
lafemmejuriste: [^lupinka] Pomijając te drobne urokliwe seksizmy dnia codziennego, to aż strach pomyśleć, co też człowiek na urlopie robi (nie)świadomie, żeby coś komuś albo sobie udowodnić. |
|
2018/08/07 13:50:49 przez www, 0 ♥
|
|
lafemmejuriste: [^lupinka] Ta potrzeba wyższości i zakompleksienia pokrywanego butą jest niebywała. Nie wiedziałam też, że mogę sobie dosztukować cojones via via ferrata. Hy! |
|
2018/08/07 13:48:06 przez www, 1 ♥
|
|
lafemmejuriste: [^lafemmejuriste] gdy obok wiedzie wygodny szlak turystyczny, ludzie sobie idą, jedzą kanapki, gadają na luzie, a ja wpięta w skałę nie mam gruntu pod nogami. Po co. |
|
2018/08/07 13:34:19 przez www, 0 ♥
|
|
lafemmejuriste: "Ja odmówiłam ferratowania. Po poprzednim pobycie w Alpach kategorycznie stwierdziłam, że więcej nie idę i kropka. Nie sprawia mi to przyjemności, ba, czuję się jak idiotka męcząc się i stresując na grani, |
|
2018/08/07 13:33:58 przez www, 0 ♥
|
|
lafemmejuriste: Poszłam do H&M czekać, aż mi pan pasek skróci i odkryłam, że jako eko reklamowane są ciuchy z ceraty, a w tych ich śmisznych "formal" portkach to mój tyłek wyglądałby owszem, ponętnie, gdybym miała w zwyczaju w getrach do pracy chodzić. |
|
2018/08/06 19:12:22 przez m.blabler, 0 ♥
|
|
lafemmejuriste: [^kerri] I się plączą. I elektryzują. I zaczepiają się o torebkę. Pójdę na kurs chodzenia w rozpuszczonych włosach od zaraz. |
|
2018/08/06 14:16:36 przez www, 0 ♥
|
|
lafemmejuriste: [^lafemmejuriste] Przed domem filharmonia nocnych, leśnych zdarzeń, w domu chłód, bo drewniane okiennice tutaj mogą konkurować z najlepszą klimąi tylko #KotaVala nie oddaje się relaksowi w pościelach i poduszkach, bo ją popielica wnerwia. |
|
2018/08/04 20:56:29 przez m.blabler, 1 ♥
|
|
lafemmejuriste: [^scarbossa] Nie będę myślała w ten sposób! To jest rozumowanie, które prowadzi do zamówienia kolejnej sukienki tylko po to, żeby załapać się na darmową dostawę! (kocham to rozumowanie ;)) |
|
2018/08/02 13:26:24 przez www, 1 ♥
|
|
lafemmejuriste: [^lupinka] Tak, też ją zaklikałam, ale przecież no bez jaj. A Melanie Dotty widziałaś? Jezujezunieczyt... |
|
2018/08/02 13:24:38 przez www, 0 ♥
|
|
lafemmejuriste: [^lupinka] Naklikałam 7 sukienek, 2 bluzki i 2,5k złotych. Dla własnego dobra ustawię sobie blokadę rodzicielską na ich stronę. |
|
2018/08/02 13:22:14 przez www, 3 ♥
|
|
lafemmejuriste: Jeszcze tutaj nie widzieli burzy gradowej. To zobaczą. |
|
2018/08/01 11:39:06 przez www, 0 ♥
|
|
|