lafemmejuriste:
   Nie, żeby mogło być inaczej, ale: gratulacje dr^awne! :)
2015/05/13 13:57:56 przez www, 0
lafemmejuriste:
   #narozprawie nie mogłam notować, bo trzymałam kciuki: jednego za klienta i łaskawość sądu wysokiego, drugiego za ^awne ;) #awnesiebroni
2015/05/13 13:22:08 przez m.blabler, 4
lafemmejuriste:
   [^sithian] Za dużo rumianku i fasolki? #przprszm
2015/05/13 01:11:41 przez m.blabler, 0
lafemmejuriste:
   [^pagan] Tomato, tomejto ;) #czyjakośtak
2015/05/13 00:24:30 przez m.blabler, 2
lafemmejuriste:
   [^sithian] Zaczekali i zdążyłam. I pobiłam własny rekord na trasie kancelaria - poczta.
2015/05/13 00:20:08 przez m.blabler, 1
lafemmejuriste:
   Jeżeli wpadając o 23:58 na pocztę bez wypisanych zwrotek myślałam, że jestem w czarnej dupie, to gdzie był pan, który na wąskiej półeczce kończył ręcznie pismo i wołał "proszę jeszcze nie zmieniać daty, jeszcze sekundę!"? #prawolewo
2015/05/13 00:13:34 przez m.blabler, 5
lafemmejuriste:
   [^erwen] Niewykluczone, że również bigos?
2015/05/12 22:12:44 przez www, 4
lafemmejuriste:
   [^nenufarzyca] Z charakterkiem, ale równą mu miłością i przywiązaniem ;) To był nasz pierwszy pies, nie do końca potrafiliśmy sobie z nim radzić, ale fajny był i miał najmądrzejszy wyraz pyska na świecie ;)
2015/05/12 21:47:55 przez www, 3
lafemmejuriste:
   [^nenufarzyca] Zdjęcie jest starożytne niestety, psa już od wielu lat z nami nie ma, szkoda, że nie pamiętam, w jakich okolicznościach robiłam tę fotkę.
2015/05/12 21:42:26 przez www, 1
lafemmejuriste:
   [^precious] Ma prawo, tak samo, jak człowiek, którego się kocha i o którego się dba, ale to wciąż raczej patologia i nie jest prostą wypadkową miejsca poprzedniego zamieszkania ;)
2015/05/12 21:22:14 przez www, 1
lafemmejuriste:
   [^lavinka] Hm. No właśnie ja tak rozumiem choćby "psy schroniskowe są trudne", to bez szczególnych zabiegów interpretacyjnych brzmi jak "trudniejsze niż inne" i z tym właśnie się nie zgadzam.
2015/05/12 21:13:07 przez www, 2
lafemmejuriste:
   [^deli] Powiedz, że bardzo chętnie i z radością przyjmiesz finansowanie szerokich badań, celem napisania zupełnie samodzielnej habilitacji ;>
2015/05/12 21:11:17 przez www, 1
lafemmejuriste:
   [^lavinka] Zdarzają się psie zjeby, tak, jak zdarzają się ludzkie, ale to wciąż nie jest podstawa, żeby twierdzić, że każdy pies ze schroniska jest bardziej dla człowieka niebezpieczny, niż skądkolwiek indziej.
2015/05/12 21:10:14 przez www, 4
lafemmejuriste:
   [^lavinka] Którzy ludzie w schroniskach są nieodpowiedzialni? (wiesz, ja znam osobiście i nieźle ze trzy ze schroniska i kolejnych kilka z hodowli itd. i nie wyciągałabym takich wniosków)
2015/05/12 21:06:30 przez www, 1
lafemmejuriste:
   [^lafemmejuriste] Ten konkretny ugryzł również mnie, jak się pchałam z łapami do niego w środku burzy, a Młodemu zostawił bliznę na twarzy. Był pomysł, żeby uśpić/oddać, bo agresywny. Pomysł zdechł, pies został z nami. #pokapsa

Pobierz obrazek (462.0kiB)
2015/05/12 21:04:48 przez www, 6
lafemmejuriste:
   [^lavinka] Mi raczej chodzi o to, że a) bycie pogryzionym nie znaczy automatycznie strachu przed psami oraz b) że psy ze schroniska nie są automatycznie bardziej agresywne, niż te z hodowli.
2015/05/12 20:57:59 przez www, 3
lafemmejuriste:
   [^lavinka] Mojego, wtedy 6-letniego, brata zaatakował. Nasz domowy, wychowywany od szczeniaka. Młody zaczął. Przez jakiś czas się bał, ale nabył nieco respektu i rozumu, psy kocha, ostateniego schabowego by oddał, a dla Młodego to gest.
2015/05/12 20:53:14 przez www, 3
lafemmejuriste:
   Dzień dobry :) (aż mam ochotę wyć, że uuuuuuuuu, son of the blue sky #wstydliweweznania)

Pobierz obrazek (2048.2kiB)
2015/05/12 09:10:07 przez m.blabler, 5
lafemmejuriste:
   Jest tak :>

Pobierz obrazek (2189.3kiB)
2015/05/11 19:30:55 przez m.blabler, 11
lafemmejuriste:
   [^sithian] Nope, w tym zacnym towarzystwie TAKIE przypadki nie są znane, pewnie dlatego, że rakija swoją moc ma, oj! ma...
2015/05/10 03:36:15 przez m.blabler, 1
lafemmejuriste:
   To ja, prosz państwa, ostrożnym halsem udam się na spoczynek, oby nie wieczny. Dobrej nocy życzę! :)
2015/05/10 03:34:50 przez m.blabler, 2
lafemmejuriste:
   [^sithian] Niektórzy to oj, bardzo parsk... ;>
2015/05/10 03:31:13 przez m.blabler, 1
lafemmejuriste:
   Odłobinkę podpitemu człowiekowi ppdają butelkę zieloną plastikową z napisem "woda mineralna". Odrobinkę podpity człowiek pije chciwie i odkrywa, że to rakija. No przecież ;> Djurdjevdan!
2015/05/10 03:13:17 przez m.blabler, 6
lafemmejuriste:
   [^lafemmejuriste] #lapopote Chociaż przyznać należy, że każdy element ostatecznie wymaga niewielkiego dopracowania: mięso dłuższego marynowania, buraki innej formy, a selerowe purre doprawienia :/
2015/05/09 21:09:34 przez m.blabler, 0
lafemmejuriste:
   #lapopote Założenie było takie, że marynowana w pitnym miodzie, pieczona szynka skomponuje się ładnie z purre z selera i burakami gratin. I było ono dobre. ;)
2015/05/09 21:07:46 przez m.blabler, 0
lafemmejuriste:
   [^arturcz] Eh, czyli znowu się wtrącam bez sensu... To ja #przprszm...
2015/05/09 11:59:24 przez m.blabler, 0
lafemmejuriste:
   [^boni01] Tak, trochę czasu zajęło sformatowanie relacji pod dorosłe osoby, wizyty są prewencyjnie niezbyt długie i nieprzesadnie częste, ale lubię je i tęsknię do nich :)
2015/05/09 11:57:44 przez m.blabler, 1
lafemmejuriste:
   [^lafemmejuriste] Dla mnie ważne jest, jak będzie teraz. I chociaż moja rodzina to banda nieznośnych indywiduów, są warci tego, żeby o dobry kontakt z nimi dbać.
2015/05/09 11:54:20 przez m.blabler, 3
lafemmejuriste:
   [^lafemmejuriste] Pogadać z Mamą, napić się razem wina, zrobić przetwory, pośmiać z Młodym, wyjechać na parę dni z Tate, powspominać z Siostrą. Nie zawsze między nami wszystkimi było miło i pluszowo, ale co z tego? :)
2015/05/09 11:51:38 przez m.blabler, 2
lafemmejuriste:
   [^lafemmejuriste] a dom rodzinny to wciąż najmilsze miejsce na świecie. Nie takie do codziennego przebywania, o nie, ale do kalibrowania rzeczy ważnych, tym bardziej, że obok wspomnień kiepskich mam masę dobrych.
2015/05/09 11:49:50 przez m.blabler, 3
lafemmejuriste:
   [^arturcz] Dla mnie bardzo dużą i pozbawioną elementu glanowania. Nie zawsze się z rodzicami/dziadkami/rodzeństwem zgadzam, czasami potwornie się z nimi kłócę, ale bardzo ich kocham
2015/05/09 11:48:26 przez m.blabler, 1
lafemmejuriste:
   [^lafemmejuriste] a dopiero przechwalanie (pozbawione samokytycyzmu, umiaru, wdzięku i stylu chwalenie się) powinno być unikane.
2015/05/09 11:34:21 przez m.blabler, 5
lafemmejuriste:
   [^lafemmejuriste] Dlatego na użytek własny przyjmuję, że informowanie (pozbawione rzekomo podszycia dumy) jest konieczne, chwalenie się (informowaniez dumą) dobre,
2015/05/09 11:33:05 przez m.blabler, 4
« Strona 8 »
lafemmejuriste
https://pomagam.pl/rferyr


Photostream Blablog 

Archiwa