lafemmejuriste:
   [^sithian] Daj spokój, fb serio jest warty podrabiania czegokolwiek i takich cyrków?
2015/12/07 19:58:48 przez www, 0
lafemmejuriste:
   [^sithian] Nie, to jest brak możliwości udowodnienia przygotowania do farbowania.
2015/12/07 19:30:36 przez www, 1
lafemmejuriste:
   [^altamira] Och! Udusiłabym jakąś wołowinę...
2015/12/07 19:29:57 przez www, 1
lafemmejuriste:
   [^sithian] Podejrzane stają się niewinne, jeśli w toku postępowania dowodowego przeprowadzanego podczas prania ręcznego w wysokich temperaturach będą łaskawe nie puścić farby ;>
2015/12/07 19:25:50 przez www, 2
lafemmejuriste:
   [^lafemmejuriste] Ani tego, co do czyszczenia jeździ, ale to inna bajka.
2015/12/07 19:21:59 przez www, 0
lafemmejuriste:
   [^lafemmejuriste] chodniczków, poduszek, firanek, zasłonek, obrusów, kocich poddupników, ani tego wszystkiego, co trzeba ręcznie, ich mać.
2015/12/07 19:20:33 przez www, 0
lafemmejuriste:
   [^gliniany] Ja mam łącznie pięć sortów: czarno-szaro-brązowo-ciemne-w-tym-granatowe-i-zielone, biało-beżowe-z-przyległościami, czerwone, bielizna osobista-pościelowa-i-ręczniki oraz podejrzane. Oczywiście nie liczę prania narzut, koców,
2015/12/07 19:19:26 przez www, 0
lafemmejuriste:
   [^ister] Po tym, jak wyprałam sobie niebieskie prześcieradło z jasną pościelą i pościel jest teraz (na szczęście dość równo) zabawiona na błękitno, to jestem znacznie ostrożniejsza, a i tak zawsze dzieliłam pranie na kolory.
2015/12/07 19:12:29 przez www, 0
lafemmejuriste:
   [^deli] [^kerri] Ja mówię, że jestem z gór, z południowego Śląska, a i tak wykazuję się przesadnym optymizmem zakładając, że interlokutor wie, gdzie jest Śląsk. W razie potrzeby precyzuję Katowicami, to pomaga.
2015/12/07 18:11:27 przez www, 1
lafemmejuriste:
   [^fel] Zhejtują? Weź. Krytyka to nie hejt. Inna rzecz, że ja z krytyki przeszłam do zdumienia, a ze zdumienia do zasmutkowania z elementami zazdrości. Też bym pogadała z ludźmi takimi, jak ja i napisała o tym książkę, o.
2015/12/07 17:50:25 przez www, 0
lafemmejuriste:
   [^sithian] Czasy nie mają tutaj nic do rzeczy.
2015/12/07 17:32:58 przez www, 0
lafemmejuriste:
   [^lafemmejuriste] Chociaż może to jest tak, że uświadomienie sobie kompleksów, nawet tak strasznie durnych, jest pierwszym krokiem do ich pokonania?
2015/12/07 17:21:42 przez www, 0
lafemmejuriste:
   "Ale mam kompleksy. Gdybym była stąd, mogłabym chodzić do lepszych szkół, znać więcej języków, poznać lepiej historię, nie wspominając o kulturze." TADAM! Bogowie, co za straszna, straszna smutność.
2015/12/07 17:19:39 przez www, 0
lafemmejuriste:
   [^gammon82] Nieustająco [warszawa.wyborcza.pl] i Marta Szarejko.
2015/12/07 17:13:58 przez www, 0
lafemmejuriste:
   [^lafemmejuriste] z jakiejś dziedziny." Czyli dla odmiany warszawiacy są populacją wolną od kompleksów. No teraz to zaczynam im zazdrościć!
2015/12/07 17:11:13 przez www, 1
lafemmejuriste:
   "To, co boli moich bohaterów, wynika z kompleksów, a kompleksy powstają przez porównanie. Warszawiacy nie porównują się tak często z przyjezdnymi, nie rozumieją więc, dlaczego ktoś tak samo wykształcony jak oni przeżywa, że brakuje mu wiedzy ->
2015/12/07 17:10:26 przez www, 0
lafemmejuriste:
   [^shigella] Jako o zbiorowości? Ja nie myślę nigdy. O poszczególnych jednostkach, czasami łączących się w grupy (np. kibice Wisły. Albo Cracovii) - owszem.
2015/12/07 16:51:34 przez www, 0
lafemmejuriste:
   [<usunięty>] Ależ wodzu, co też wódz? Toż ja się nad tekstem znęcam, nie nad wodzem (chyba).
2015/12/07 16:49:12 przez www, 0
lafemmejuriste:
   [<usunięty>] Użyte sformułowanie doskonale nadaje się do opisywania gatunków, a nie jednostek. Fatalnie zadane pytanie, to i odpowiedź wielce wiarygodna.
2015/12/07 16:46:13 przez www, 0
lafemmejuriste:
   [^lafemmejuriste] Noż kurcze. Co Was, drodzy blablerowicze, ciekawi w mieszkańcach Krakowa? Może to, jak im się żyje w smogu? A co Was ciekawi w mieszkańcach Zielonek? Albo Konstancina?
2015/12/07 16:44:47 przez www, 0
lafemmejuriste:
   [^lafemmejuriste] zapytałabym, czy to jakiś szczególny gatunek zwierząt, żeby takie pytania zadawać?
2015/12/07 16:43:26 przez www, 0
lafemmejuriste:
   "Pisząc "Zaduch", zrobiłam eksperyment na znajomych, warszawiakach od pokoleń. Spytałam, co ich najbardziej ciekawi w ludziach ze wsi. Większość odpowiedziała, że zupełnie nic." Gdyby mnie ktoś spytał, co mnie ciekawi w warszawiakach,
2015/12/07 16:43:01 przez www, 0
lafemmejuriste:
   [^lafemmejuriste] Jeżeli ktoś się wstydzi w Warszawie przez porównanie z wielkomiejskimi kolegami odwiedzającymi dziadków na Powązkach, to wstydziłby się i w swojej wsi porównując się z sołtysem i jego leasingowanym BMW.
2015/12/07 16:35:15 przez www, 3
lafemmejuriste:
   [^shigella] [^deli] [^lupinka] Ja sobie myślę, że to nie jest kwestia dziadków, urodzenia, majętności ani elitarności. To kwestia wstydu. Wstydzenia się swoich rodziców, pochodzenia, siebie samego.
2015/12/07 16:33:57 przez www, 2
lafemmejuriste:
   Nie wiem, czy ona pisze bardziej o sobie, czy bardziej o swoich bohaterach, ale albo ona, albo oni są dowodem na to, że wieś pochodzi z człowieka, a nie człowiek ze wsi. Takie spiętrzenie kompleksów, że aż boli. [tinyurl.com]
2015/12/07 16:08:05 przez www, 0
lafemmejuriste:
   [^gliniany] [^gliniany] Wcale nie! :) Ja lubię i to bardzo, praktycznie bez wyjątków. Oczywiście, że zdarza mi się pieklić na klientów, terminy i to, że muszę coś zrobić, a wcale mi się nie chcę, niemniej - lubię.
2015/12/07 15:31:33 przez www, 1
lafemmejuriste:
   [^lupinka] Dlatego je zrobiłam - przepis zobaczyłam po raz pierwszy w życiu i zabrzmiał pysznie ;D Ale czy smakuje tak samo dobrze, jak brzmi, dowiem się dopiero jutro.
2015/12/07 01:14:07 przez m.blabler, 2
lafemmejuriste:
   [^lafemmejuriste] Niemniej do kompletu jest i ciasto: cynamonowe z polewą orzechową. #lapopote Czyli mogę iść spać.
2015/12/07 00:29:44 przez m.blabler, 3
lafemmejuriste:
   Trzeba być mną, żeby zabrać się za łuskanie orzechów włoskich po tym, jak się odkurzyło lokal. Oraz żeby sięgnąć po wałek i ściereczkę dopiero w chwili, gdy od ręcznego dziadka do orzechów ma się już odciski.
2015/12/07 00:28:11 przez m.blabler, 2
lafemmejuriste:
   Mi przecież nie bywa przykro.
2015/12/06 22:23:49 przez m.blabler, 0
lafemmejuriste:
   [^lafemmejuriste] Kurczak wyszedł ekstra, autorska wersja przyprawy zadziałała, jabłka wyłowione z powstałego sosu są przepyszne. Do tego ryż gotowany z goździkami (dwoma) i szczyptą garam masali. Jestem z siebie dumna! #lapopote
2015/12/06 19:11:45 przez m.blabler, 5
lafemmejuriste:
   [^lafemmejuriste] Zupa wyszła całkiem doskonale, byłaby jeszcze lepsza, gdybym pamiętała o wyłowieniu włóknistej resztki startego imbiru PRZED miksowaniem... #lapopote
2015/12/06 18:40:19 przez m.blabler, 1
lafemmejuriste:
   Dziś #lapopote prezentuje: zupa-krem marchewkowa z imbirem i pomarańczą podawana z prażonym sezamem oraz udko kurczaka pieczone pod calvadosem w jabłkach i tymianku.
2015/12/06 18:36:02 przez m.blabler, 4
« Strona 6 »
lafemmejuriste
https://pomagam.pl/rferyr


Photostream Blablog 

Archiwa