|
lafemmejuriste: "No też mi odkrycie, że mając hajs starych, geny starych i firmę starych, można dobrze żyć." Umarłam ze śmiechu, w szczególności przy genach starych, ale tak się kończy zaglądanie do Magazynu Porażka. |
|
2017/09/27 17:14:10 przez www, 1 ♥
|
|
lafemmejuriste: Gdyby nie to, że nie dałabym sobie zrobić zdjęcia ani przed ani po, to chciałabym, żeby mnie kto tak ładnie zmetamorfozował. [www.facebook.com] |
|
2017/09/27 15:45:18 przez www, 0 ♥
|
|
lafemmejuriste: [^laperlla] Nie pisze się też o tym, że każde długotrwałe przyjmowanie dowolnych leków (nasercowych choćby) wpływa na wątrobę. Dlatego wprowadza się diety i inne takie, żeby tę wątrobę chronić przed skutkami ubocznymi. |
|
2017/09/27 14:48:15 przez www, 0 ♥
|
|
lafemmejuriste: [^laperlla] [^lafemmejuriste] lekarzy i stosujesz do ich zaleceń, albo pozostajesz chorą, podpierając się argumentem rodem z forów antyszczepionkowych. Aha. I nie ma ŻADNYCH leków, które nie mają skutków ubocznych. ŻADNYCH. |
|
2017/09/27 14:45:21 przez www, 1 ♥
|
|
lafemmejuriste: [^laperlla] Jak się rzadko zgadzam z Niną, tak tutaj podpisuję się wszystkimi rękami: [www.ninawum.com] Opcje są dwie, a rozwiązania trzy: albo jesteś chora i korzystasz z dobrodziejstw cywilizacji, ergo słuchasz się |
|
2017/09/27 14:43:53 przez www, 2 ♥
|
|
lafemmejuriste: Czy brać leki, jak ich potrzebuję? Pytanie godne Hamleta. Odpowiedzi są dwie: jak ich potrzebuję, to brać, jak ich nie potrzebuję, to nie brać. Howgh. |
|
2017/09/27 14:40:51 przez www, 0 ♥
|
|
lafemmejuriste: Ostatnio ktoś mi w którymś serialu powiedział (tak, tak, wyświechtana mądrość), że czasami najtrudniejszą rzeczą do zrobienia jest nie robienie nic. I może miał rację? |
|
2017/09/27 10:39:12 przez www, 0 ♥
|
|
lafemmejuriste: [^agg] Wiem, spróuję oczywiście, po prostu wściekam się, że w ogóle będę musiała kombinować. |
|
2017/09/26 19:18:36 przez m.blabler, 0 ♥
|
|
lafemmejuriste: [^lafemmejuriste] bo zgaduję, że skoro nie opanowali trybu recenzji, to nie słyszeli też o narzędziu do porównywania dokumentów. AGHR. |
|
2017/09/26 19:12:54 przez m.blabler, 0 ♥
|
|
lafemmejuriste: [^lafemmejuriste] Ja nie wiem, czy to złośliwość, bezmyślność, czy brak profesjonalizmu, ale mam palącą ochotę odwdzięczyć się tym samym. Niech szukają wszystkich "nie" przed "odpowiada" ręcznie |
|
2017/09/26 19:11:33 przez m.blabler, 0 ♥
|
|
lafemmejuriste: Przestałam się pieklić na kolorowe od śledzenia zmian umowy wracające od kontrahentów klientów, gdy zaczęłam dostawać umowy czyste jak łza, edytowane bez, hehe, żadnego trybu. |
|
2017/09/26 19:09:14 przez m.blabler, 0 ♥
|
|
lafemmejuriste: Nieczęsto mi się to zdarza, bo jednak umówmy się - chyba nikt nie jest w stanie wyhodować aż tyle autoironii, ale czasami żałuję, że Dziadek nie wygrał batalii rodzinnej i nie jestem Gracja ;) |
|
2017/09/26 17:29:24 przez www, 3 ♥
|
|
lafemmejuriste: [^lafemmejuriste] Btw. obydwa komunikaty emituję do wszystkich, bez rozróżnienia na płeć, bo doświadczenie uczy, że i z tą deską i z tymi drzwiami nie ma co uczciwych ostrzeżeń ograniczać do panów. |
|
2017/09/26 14:07:20 przez www, 0 ♥
|
|
lafemmejuriste: [^kerri] Dokładnie tak! Proste przyczyny, proste komunikaty, proste konsekwencje :> |
|
2017/09/26 14:05:06 przez www, 1 ♥
|
|
lafemmejuriste: Przeczytałam u Segritty (cicho, w końcu wezmę się do pracy) zdziw i dram i awanturę o opuszczanie deski klozetowej przez facetów. I powiem tak - czy to goście, czy mieszkańcy, argument "kto nie opuszcza deski, ten kąpie kotka" DZIAŁA. |
|
2017/09/26 13:34:14 przez www, 9 ♥
|
|
lafemmejuriste: Siedzę w płaszczu w biurze, bo ogrzewania brak. I tak mi ostatnio praca fatalnie idzie, ale w takich warunkach to ja raczej na lepsze wyniki nie mam co liczyć. |
|
2017/09/26 11:41:47 przez www, 0 ♥
|
|
lafemmejuriste: [^deli] W istocie to coś innego, dla pomysłowej młodzieży co to za problem powiedzieć woźnemu, że źle się czuję, idę do domu (a chwilę później, że świeże powietrze pomogło i wracam jednak na tę matmę)? |
|
2017/09/26 11:39:34 przez www, 0 ♥
|
|
lafemmejuriste: [^deli] [^agg] Rozumiem w podstawówce, nawet w gimnazjum, ale w szkole średniej? A jak się załatwia złe samopoczucie, jakieś sprawy do załatwienia, zwolnienia od rodziców itd.? Rodzice muszą odebrać albo papier dać? |
|
2017/09/26 11:11:43 przez www, 0 ♥
|
|
lafemmejuriste: [^ochdowuja] To może też być wyjaśnienie, chociaż ono nie wyjaśnia z kolei wycieczek ;) Podtrzymuję, że kilka nieobraźliwych wobec nikogo wyjaśnień by się znalazło, ale materiału do interpretacji niewiele i trochę szkoda czasu :) |
|
2017/09/25 22:01:38 przez www, 0 ♥
|
|
lafemmejuriste: [^gliniany] Ogłoszenie jest dość lakoniczne i przyczyn nie wyjaśnia, a jego sformułowanie nie za bardzo pozwala na żaden optymizm, niemniej podtrzymuję, że dyskryminacji nie widzę. |
|
2017/09/25 21:27:24 przez www, 0 ♥
|
|
lafemmejuriste: [^gliniany] Ogłoszenie towarzyskie, a nie służbowe, trudno, żeby było dyskryminujące, ostatecznie każdy może się bujać, z kim chce, aczkolwiek co ma wyjście do teatru do posiadania chłopa to ja samaniewiem. |
|
2017/09/25 21:18:10 przez www, 4 ♥
|
|
lafemmejuriste: W sierpniu miałam siły, chęci, motywację i produktywność, we wrześniu nie mam niczego. |
|
2017/09/25 19:54:50 przez m.blabler, 0 ♥
|
|
lafemmejuriste: [^lafemmejuriste] choćby próby zasugerowania mi, że miejsca, które odwiedzamy są niefajne, że ludzie, których spotykamy są dziwni itd. |
|
2017/09/25 18:33:32 przez www, 1 ♥
|
|
lafemmejuriste: [^lafemmejuriste] Strasznie mi żal, że ja tak mało szczegółów pamiętam z tamtego wyjazdu, a jak już, to raczej te durnawe. Jedyne, czego sobie nie przypominam wcale z żadnego z licznych wyjazdów za młodości wcześniejszej czy późniejszej, to |
|
2017/09/25 18:30:51 przez www, 0 ♥
|
|
|