|
lafemmejuriste: [^lafemmejuriste] stanie sprawdzić numer przesyłki i czy wg poczty doszły i dała znać, jakby co, a ona będzie sprawdzała u siebie. Miło, życzliwie, bez groźby w tle. |
|
2017/11/02 19:42:24 przez www, 1 ♥
|
|
lafemmejuriste: [<usunięty>] Do mnie czas jakiś temu zadzwoniła pani z pytaniem, czy zawiesiłam działalność gospodarczą, bo ona nie może znaleźć moich VATów za ostatnie 3 miesiące. Się zdziwiłam i powiedziałam, że VATy poszły, to poprosiła, czy byłabym w |
|
2017/11/02 19:41:01 przez www, 1 ♥
|
|
lafemmejuriste: [<usunięty>] To jest takie uprzejme zainteresowanie w tonie: spieprzą to bardziej, niż się spodziewam, czy jednak mniej? |
|
2017/11/02 19:26:53 przez www, 0 ♥
|
|
lafemmejuriste: [<usunięty>] Wszystko może być. Chodzi mi o to, że materia jest z tych, w których raczej się będziesz sukcesywnie rozczarowywał, niż miał okazję pozytywnie zdziwić. |
|
2017/11/02 19:22:11 przez www, 0 ♥
|
|
lafemmejuriste: [^matemaciek] Meh, wzdech, rozumiem. Ale przynajmniej teoretycznie możesz się o to starać, teraz o Was się tłuką i dobijają, rozsądne formy zatrudnienia też przybędą, jestem tego dość pewna. |
|
2017/11/02 18:54:51 przez www, 1 ♥
|
|
lafemmejuriste: [^lafemmejuriste] biurokracja, a wszyscy ludzie, z którymi musisz coś załatwić mają zawsze dobry nastrój i są pomocni i życzliwi, dodatkowo państwo jest przyjazne, podatki akceptowalne, zarobki dobre i środowisko czyste. |
|
2017/11/02 18:53:35 przez www, 0 ♥
|
|
lafemmejuriste: [^matemaciek] Wyjdę na cynicznego sceptyka albo sceptycznego cynika, ale nie dalej jak dziś ^lurkerfromdarkness opisywał zaiste ze stoicyzmem przeboje z wyspiarskim bankiem. To nie jest tak, że są miejsca na świecie, gdzie cudownie znika |
|
2017/11/02 18:52:42 przez www, 0 ♥
|
|
lafemmejuriste: [^matemaciek] Nie chcę Cię martwić, ale gdzieś tam nie przestaniesz się martwić o rzeczy jak za pstryknięciem palców. Oczywiście nie próbuję Ci tłumaczyć czegoś w rodzaju "nie wyjeżdżaj", raczej sprawdź racjonalność motywacji ;) |
|
2017/11/02 18:49:17 przez www, 1 ♥
|
|
lafemmejuriste: [^julita] [^lafemmejuriste] A nielubiana praca potrafi zepsuć humor i na pozostałe 8h dziennie i zepsuć sen przez ostatnie 8. Ja też lubię pieniądze, nie znam nikogo, kto by ich nie lubił, ale, hehe, nie za każdą cenę. |
|
2017/11/02 18:47:31 przez www, 1 ♥
|
|
lafemmejuriste: [^julita] Twoja Ty, Twoja decyzja, acz te zabawne powiedzonka, to raczej pełne głębokiej goryczy, niż głębokiej prawdy są. Nie wiem, czy 100$ się wygodniej ociera łzy frustracji, niż 10zł, za to wiem, że fajnie jest się nie frustrować. |
|
2017/11/02 18:46:01 przez www, 2 ♥
|
|
lafemmejuriste: [^matemaciek] To chyba trochę przesadzasz, aczkolwiek wciąż się takie trafiają, to niestety prawda. Niemniej coraz częściej dzwonią do Ciebie i grzecznie pytają, co tam, jak tam, albo proszą o korektę :) |
|
2017/11/02 18:43:30 przez www, 1 ♥
|
|
lafemmejuriste: [^matemaciek] To jest kwestia perspektywy, ale niezależnie od tego, że uważam, że w TYM kraju coraz łatwiej i milej załatwia się Rzeczy, to tak na serio i na co dzień - jak często czegoś chcesz od tego państwa, żeby to robiło różnicę? |
|
2017/11/02 18:38:08 przez www, 1 ♥
|
|
lafemmejuriste: [^lafemmejuriste] a tam tyle, ile Ci wydzielono. Nie chcę się mądrzyć, jestem pewna, że sam to sobie skalkulujesz tak, żeby Ci pasowało, chodzi mi o zasadę, że więcej kasy, czy płatny urlop =/= szczęście ;) |
|
2017/11/02 18:35:44 przez www, 1 ♥
|
|
lafemmejuriste: [^matemaciek] Rozumiem, ale czynników w takiej opcji jest mnóstwo, w tym: ile dokładnie płacą (jeśli bez urlopów płacą 2X, a z urlopami X, to jakby na jedno wychodzi), no i pytanie ile też tych urlopów. Bo może tutaj tyle, ile chcesz, |
|
2017/11/02 18:34:26 przez www, 1 ♥
|
|
lafemmejuriste: [^matemaciek] Tak i nie. Tak, bo fajne perspektywy rozwoju osobistego w młodym prężnym zespole mogą okazać się kiszką organizacyjną bez wypłat na czas i z pracą po 18h dziennie. Nie, coś co od początku nie rokuje, raczej nie zacznie. |
|
2017/11/02 18:30:52 przez www, 2 ♥
|
|
lafemmejuriste: [^matemaciek] Jeszcze raz, bo. Nie ma czegoś takiego, jak życie o rząd prostsze, ale jeśli i tak nie masz tego rodzaju dylematów, to niech będzie chociaż trochę prostsze i już jesteś zwycięzcą :) |
|
2017/11/02 18:29:00 przez www, 2 ♥
|
|
lafemmejuriste: [^franka] Nie idealizujmy, na swoim, a nawet w najulubieńszej pracy wciąż czasami trzeba robić coś, czego się robić nie chce i nie lubi, prawdaż. ;) Bardziej chodzi mi o to, że jeden plus w postaci kasy rzadko przesłania minusy. |
|
2017/11/02 18:27:26 przez www, 1 ♥
|
|
lafemmejuriste: [^matemaciek] Jeśli się da robić to, co się lubi, to trzeba robić to, co się lubi, a nie to za co lepiej płacą. Jeżeli masz wybór, to wybieraj tak, żeby przez 5dni w tygodniu, 8h dziennie nie czuć obrzydzenia do tego, co masz robić dobrze. |
|
2017/11/02 18:20:20 przez www, 9 ♥
|
|
lafemmejuriste: [^lafemmejuriste] Swoją drogą wydawało mi się, że dość skutecznie omijam reklamy i nie klikam w miejsca inkryminowane, a tu proszę, cuda i dziwy i i tak nie potrafię ustalić CO ja właściwie takiego kliknęłam, że wymyślili tak, a nie inaczej. |
|
2017/11/02 14:31:05 przez www, 0 ♥
|
|
lafemmejuriste: [<usunięty>] Ale jak to? Toż ma być ROZUMNY! |
|
2017/11/02 14:26:20 przez www, 0 ♥
|
|
lafemmejuriste: Ciąg dalszy fejsowego festiwalu śmiechu i dobrej zabawy. Co od zasady co jakiś czas czyszczę wszystko, ale Człowieka rozumnego jako hobby to ja sobie jednak zostawię :> |
|
Pobierz obrazek (48.5kiB)
|
|
2017/11/02 14:18:42 przez www, 3 ♥
|
|
lafemmejuriste: [^kulkacurly] Najmniejszego. Nie wiem, skąd pomysł, że palacz to jednostka nieuświadomiona w szkodliwości i skutkach swojego nałogu i że należy mu unaocznić i on się opamięta. Ziew. |
|
2017/11/02 13:41:43 przez www, 4 ♥
|
|
|