|
lafemmejuriste: [^dees] Owszem, ale to, że się potrafi rozmawiać nie znaczy jeszcze, że się potrafi kłócić, czy też ogólnie zarządzać sytuacją otwartego konfliktu w taki sposób, żeby nie nadużyć, naruszyć, ani nakłamać. |
|
2018/07/17 14:05:34 przez www, 1 ♥
|
|
lafemmejuriste: [<usunięty>] Odnoszę wrażenie, że tak właśnie jest, ale musiałabym doczytać, a nie chce mi się, bo się przy tym tylko pieklę. |
|
2018/07/17 12:45:06 przez www, 0 ♥
|
|
lafemmejuriste: [^lupinka] Ja nie wątpię! Chodzi mi o to, że jeżeli ktoś się chce przyczepić, to nic mu w tym nie przeszkodzi. Próby usunięcia wszystkich potencjalnych pretekstów są z góry skazane na niepowodzenie i lepiej sobie odpuścić. |
|
2018/07/17 11:50:28 przez www, 0 ♥
|
|
lafemmejuriste: [^lupinka] Ale to wiesz, żeby uniknąć zarzutu, że nieobiektywnie, fałszywie korzystnie, taka wizażystka musiałaby na własny koszt targać za sobą fotografa ze sprzętem, płachtami i lampami chyba. |
|
2018/07/17 11:37:31 przez www, 0 ♥
|
|
lafemmejuriste: [^finka] Bleh. Współczuję. Chyba musisz to po prostu zlewać, no bo co innego? Nie wiem, czy Cię to pocieszy, ale moje umowy potrafią być złe, bo ktoś uważa, że niewłaściwie postawiłam przecinki. |
|
2018/07/17 11:34:24 przez www, 0 ♥
|
|
lafemmejuriste: [^finka] A to nie jest takie dramaqueeńskie "napisałam, że chujowy, a teraz wszystkie ZAPRZECZCIE! (bo przecież nie jest, inaczej bym zdjęcia nie wrzuciła)"? |
|
2018/07/17 11:26:28 przez www, 1 ♥
|
|
lafemmejuriste: [^boni01] Och. Nie bez przyczyny na pewne przepisy mówi się u nas "Mickey Mouse Protection Act" A wiary nie trać, bo medialne histerie, a sądowa rzeczywistość (żeby nie było - często absurdalna) to jednak różne rzeczy. |
|
2018/07/16 15:44:59 przez www, 0 ♥
|
|
lafemmejuriste: [^boni01] Na 100% spadnie, ale to jeszcze nie będzie znaczyło, że będzie miał rację, nawet, jeśli będzie brzmiał, jakby ją miał. |
|
2018/07/16 15:32:42 przez www, 0 ♥
|
|
lafemmejuriste: [^lupinka] A gdyby tam dolać wina...? (powinnam tutaj wstawić obrazek z zatroskanym dinozaurem) |
|
2018/07/13 15:41:33 przez www, 3 ♥
|
|
lafemmejuriste: [^lupinka] Ooooooch! A ja jestem świeżo po lekturze Miedzianki i tak bardzo Ci zazdroszczę! |
|
2018/07/13 13:44:19 przez www, 1 ♥
|
|
lafemmejuriste: [^lupinka] <hug> Jeszcze będziesz :* A wieczorem w tej intencji założymy protezę alkoholową ;) |
|
2018/07/13 13:22:35 przez www, 0 ♥
|
|
lafemmejuriste: [^mtx] W ostateczności wielkim właścicielem ziemskim, ale tak, żywioł wykolejony brzmi jak awans społeczny :D |
|
2018/07/13 12:39:31 przez www, 0 ♥
|
|
lafemmejuriste: [^lupinka] To napisz mi gdzie były, to Ci przeca przyniosę :D Ja tutaj dalej pracuję! ;) |
|
2018/07/13 11:10:13 przez www, 0 ♥
|
|
lafemmejuriste: [^perdo] Ale czy Fibi? Bo jak nie Fibi to słowa wsparcia Pani nikt nie powie! ;) |
|
2018/07/13 08:55:57 przez www, 1 ♥
|
|
lafemmejuriste: [^kociaciocia] Na razie trudno mi powiedzieć ;) Możliwe, że one po kilku dniach osiągną stan absolutnie idealny, na razie są zwyczajnie za ciasne, ale trochę mniej za ciasne, niż przy pierwszym wyjściu. |
|
2018/07/12 11:23:59 przez www, 0 ♥
|
|
lafemmejuriste: [^lupinka] Bo oni nie noszą paczek ze sobą, inaczej nie biegaliby na piechotę, tylko jeździli wózkami widłowymi. Ktoś mi to kiedyś na poczcie tłumaczył, jak poszłam robić awanturę. Czyli doręczenie paczki przez pocztę jest iluzją. |
|
2018/07/12 10:51:27 przez www, 0 ♥
|
|
|