|
lafemmejuriste: Jaki to wspaniały zawód, w którym jednego dnia uczę się o technice stawiania rusztowania warszawskiego, a drugiego o przyczynach awarii turbosprężarek, mać. |
|
2015/10/14 14:08:55 przez www, 1 ♥
|
|
lafemmejuriste: [^amanita] Już po pierwszych, wyboldowanych zdaniach popłakałam się ze śmiechu. Chyba nie prześlę tego Mamie, co się ma denerwować. |
|
2015/10/13 19:39:54 przez www, 1 ♥
|
|
lafemmejuriste: [^shigella] Brzmi jak właściwy kierunek szarży i podnoszenie poprzeczki, więc wiesz, dobrze jest ;) |
|
2015/10/13 17:11:23 przez www, 1 ♥
|
|
lafemmejuriste: [^kerri] Clou jest w podjęciu próby zrobienia drobnej, porannej przyjemności, reszta to detale ;) |
|
2015/10/12 20:19:16 przez m.blabler, 1 ♥
|
|
lafemmejuriste: [^kerri] Myślę, że gdybym codziennie rano dostawała nieposłodzoną kawę do łóżka (w sensie: kawa byłaby gotowa, jak wstaję), to już bym sobie po ten cukier nawet sama wstała ;) |
|
2015/10/12 20:14:13 przez m.blabler, 2 ♥
|
|
lafemmejuriste: [^kerri] No nie? A łatwiej dosłodzić, niż z kawy cukier odparowywać ;) |
|
2015/10/12 20:12:18 przez m.blabler, 1 ♥
|
|
lafemmejuriste: [^kerri] No nie, to nie tak. Przytulasz i dziękujesz za gest, a później, nie ruszając się z łóżka, z uśmiechem i bez dąsów pytasz, czy byłby skłonny przynieść jeszcze cukier ;) |
|
2015/10/12 20:05:16 przez m.blabler, 2 ♥
|
|
lafemmejuriste: [^sithian] ZAZDROŚĆ! (u mnie wczoraj też tak było, a dzisiaj co? Śnieg z deszczem. Za co, no Za Co pytam?!) |
|
2015/10/12 15:53:10 przez www, 0 ♥
|
|
lafemmejuriste: Trzy kosze jabłek zebrane, umyte, przebrane, pocięte, przeciśnięte, zapasteryzowane i zabutelkowane. 26 litrów soku stoi dumnie na werandzie. Plus szarlotka. A ja jestem po tym weekendzie bardziej zmęczona, niż po ostatnich tygodniach pracy. |
|
2015/10/12 14:59:15 przez www, 2 ♥
|
|
lafemmejuriste: Odebrałam zaświadczenie o prawie do głosowania. Warszawo - drżyj! Przybędę! |
|
2015/10/12 14:47:20 przez www, 3 ♥
|
|
lafemmejuriste: [^lafemmejuriste] Posiedziałabym sobie w dresie pod kocem, obłożyła się kodeksami, ołówkami, zakreślaczami i Kotą i się pouczyła. Po prostu mi się chce, nawet niezależnie od tego, że powinnam. |
|
2015/10/09 17:38:37 przez www, 1 ♥
|
|
lafemmejuriste: [^arturcz] Żebyś wiedział. Ostatnio złapałam się na tym, że pamiętam kompletnie inną redakcję pewnego istotnego przepisu, niż aktualnie obowiązująca, a ja nie studiowałam aż tak dawno temu. I bogom dzięki, że to sprawdziłam. |
|
2015/10/09 17:33:41 przez www, 0 ♥
|
|
lafemmejuriste: Półtora roku po egzaminie zawodowym zakiełkowała we mnie ponownie potrzeba uczenia się. |
|
2015/10/09 17:24:06 przez www, 3 ♥
|
|
lafemmejuriste: Kupować Hyperiona w mobi, w papierze czy wcale? |
|
2015/10/09 16:03:26 przez www, 0 ♥
|
|
lafemmejuriste: [^rmikke] To zrobiłam właśnie i patrzę na skalę dokonanych przez niego zniszczeń i mam ochotę mordować. |
|
2015/10/07 17:31:33 przez www, 0 ♥
|
|
lafemmejuriste: Klient wprowadził swoje "ostateczne" poprawki na starej wersji dokumentu. Takiej sprzed 5 innych poprawek. Wyczyścił przy tym wszystkie komentarze i śledzenie zmian. Dokument ma 15 stron drobnym maczkiem. |
|
2015/10/07 17:25:23 przez www, 0 ♥
|
|
lafemmejuriste: [^rmikke] [^deli] Ok, może ja nie odnotowałam tych spotkań, bo odbywały się w mało nerwowym okresie ;) Btw. jaka część rodziców przychodzi na to wrześniowe spotkanie? |
|
2015/10/06 16:58:13 przez www, 0 ♥
|
|
lafemmejuriste: [^deli] Masz rację, że byłaby ok, tylko to kolejne papierki (bo informacji o sytuacji rodzinnej już nie sposób zbierać anonimowo) przy czym przyjęta formuła bez cyfr (to chyba zresztą oczywiste) jest dość luźna i mało zobowiązująca. |
|
2015/10/06 16:49:44 przez www, 0 ♥
|
|
|