|
lafemmejuriste: [^lafemmejuriste] Tak sobie wtedy pomyślałam, że zgodnie z tą logiką ludzi skośnookich należałoby nazywać "Azjamerykanami", a białych "Euroamerykanami", ale mieszaniw logiki do żywego języka nie chce się sprawdzać. |
|
2024/08/31 23:53:43 przez m.blabler, 0 ♥
|
|
lafemmejuriste: [^boni01] Nie przewidzisz, nie wymyślisz, ani wszystkich nie zadowolisz. Ostatnio zresztą czytałam, że w USA określenie "Afroamerykanin" jest wkurwiające, bo osoby nim opisywane nie poczuwają się do żadnych związków z Afryką. |
|
2024/08/31 23:50:56 przez m.blabler, 0 ♥
|
|
lafemmejuriste: [^lafemmejuriste] Prawdą jest, że jestem absolutnie wykończona. Od powrotu z urlopu dzień w dzień tłukę po 10-12h i już nie wiem, jak się nazywam, ale nogi mi od tego raczej nie osłabły... |
|
2024/08/31 18:42:04 przez m.blabler, 0 ♥
|
|
lafemmejuriste: W celu uczczenia Hałda Run Extreme postanowiłam dzisiaj pobiec na Kopiec. Ten, który mam najbliżej. I ja doprawdy nie wiem, co mam z tą kondycją. Przy każdym jednym kroku nogę podnosiłam bardziej siłą woli, niż mięśni, tele-kurde-kineza. |
|
2024/08/31 18:38:15 przez m.blabler, 0 ♥
|
|
lafemmejuriste: [^malalai] Mi też nie, była już tu o tym dyskusja, skąd ta negatywna konotacja się wzięła (z relatywnie świeżych, dupiatych tłumaczeń). |
|
2024/08/31 18:36:18 przez m.blabler, 0 ♥
|
|
lafemmejuriste: [^kociaciocia] OMG, prasowanie jeansów jest dla mnie na poziomie prasowania skarpetek, ale pościel też prasuję! :) |
|
2024/08/30 22:23:30 przez www, 0 ♥
|
|
lafemmejuriste: [^deli] Wierzę, chociaż nie znam takich :) A temperatura niestety nie zmienia tego, jak się wygląda (i jak ciuchy wyglądają), a jeśli już, to tylko na gorzej :/ |
|
2024/08/30 19:06:09 przez www, 0 ♥
|
|
lafemmejuriste: [^deli] Ja ją rozumiem o tyle, że sama nie prasuję tylko jeansów, bojówek i spodni do biegania. Letnie lniane czy bawełniane, niewyprasowane, wyglądają tak, że nawet po domu bym w nich nie chodziła. |
|
2024/08/30 18:59:22 przez www, 1 ♥
|
|
lafemmejuriste: [^shigella] Sprawdzałam i wszystko mam niby odklikane, ale jak włączam OneNote, to dziad dalej próbuje na bieżąco tytułować plik zgodnie z tym, co sobie "przeczyta" z moich odręcznych notatek, a JA NIE CHCĘ. |
|
2024/08/28 16:54:11 przez www, 0 ♥
|
|
lafemmejuriste: Czy da się wytłumaczyć OneNote'owi, żeby był uprzejmy pospierdalać i nie rozpoznawać pisma? #drogiblabie |
|
2024/08/28 16:28:06 przez www, 0 ♥
|
|
lafemmejuriste: [^boni01] To niestety zupełnie nie jest skuteczna metoda, ale o kosztach postępowania cywilnego mogłabym opowiadać godzinami, zazwyczaj z dużą dozą goryczy bądź jadu, ale cóż. |
|
2024/08/27 22:52:56 przez www, 0 ♥
|
|
lafemmejuriste: [^shigella] Kindasorta, ale nie. Mamy konstrukcję nadużycia prawa procesowego, ale to jest nowe narzędzie, które jest bardzo ostrożnie stosowane, niemniej przeznaczone właśnie do takich przypadków. |
|
2024/08/27 17:51:42 przez www, 1 ♥
|
|
lafemmejuriste: [^lafemmejuriste] (dajce mi to, kawa dziś nie pomaga, ciśnienie niskie, jakiś podejrzanie dobry humor mam, nawet nastolatka na stanie nie przeraża tak, jak dezaprobata w internetach ;)) |
|
2024/08/27 17:21:47 przez www, 2 ♥
|
|
lafemmejuriste: [^lafemmejuriste] a nie załatwiały ją, jak urząd - po uważaniu. Z wielu powodów. Oczywiście bywa to upierdliwe. Przedłuża postępowanie - jasne. Ale wciąż naprawdę bardzo chcemy, żeby tak zostało. |
|
2024/08/27 17:20:35 przez www, 4 ♥
|
|
lafemmejuriste: [^lupinka] Niedasię. I to nie dlatego, że się nie da, czy że sąd jest sfochowanym kimkolwiek (ale może nie mam doświadczenia), tylko dlatego, że naprawdę, ale to NAPRAWDĘ chcemy, żeby sądy rozpoznawały sprawę |
|
2024/08/27 17:19:52 przez www, 5 ♥
|
|
lafemmejuriste: [^qmack] Mam wrażenie, że ^lupinka chodzi o to, że może by można sprawę załatwić na papierach: pozew, odpowiedź, że nie ma zasiedzenia, wyrok i nara, bez dłuższego zawracania głowy. Tylko że właśnie, niestety to tak nie działa. |
|
2024/08/27 16:15:48 przez www, 2 ♥
|
|
lafemmejuriste: [^lupinka] Ale proces nie polega na tym, że sąd sprawdza cokolwiek za strony. Wuj pisze, że zasiedział i dlaczego sąd ma sprawdzać, czy się dało zasiedzieć czy nie dało? |
|
2024/08/27 16:04:36 przez www, 0 ♥
|
|
lafemmejuriste: [^lupinka] Wiem, jak jest i rozumiem irytację, ale jak popatrzysz systemowo, to niestety nie możesz przyjąć, że z definicji pozwy, skargi i zażalenia osób chorych lub nieznośnych są bezpodstawne. |
|
2024/08/27 13:45:45 przez www, 3 ♥
|
|
lafemmejuriste: [^lafemmejuriste] na rozprawie, dać się wypowiedzieć i odwalić sprawę, niż odwalić bez wysłuchania, bo będą zażalenia, skargi, wznowienia i inne utrapienia. |
|
2024/08/27 13:36:29 przez www, 4 ♥
|
|
lafemmejuriste: [^lupinka] Tak i nie, to jest ciekawe zagadnienie teoretycznoprawne, które sprowadza się do tego, czy coś może być "oczywiste" bez konieczności przeanalizowania. Also masz praktykę i doświadczenie, które mówi, że lepiej wysłuchać |
|
2024/08/27 13:36:04 przez www, 2 ♥
|
|
|