|
deli: [^dzierzba] Wiesz, podejście z lat 70., samochód jest święty i myjesz go ręcznie i pieczołowicie. |
|
2025/08/09 17:35:15 przez m.blabler, 0 ♥
|
|
deli: Tymczasem teściowa strzela focha, że nie dbamy o samochód i nie zasługujemy na nowy. Żeby nie było, kupiliśmy go za moje pieniądze. |
|
2025/08/09 16:33:11 przez m.blabler, 1 ♥
|
|
deli: Ech, znów żarciki, że odmawiam M. jedzenia. Serio? |
|
2025/08/09 15:51:55 przez m.blabler, 0 ♥
|
|
deli: [^deli] A to kolejny mail z nagłówkiem "propozycja współpracy". I tak wytresowałam nieźle filtr spamu, ale nie wszystko wyłapuje. |
|
2025/08/08 11:53:04 przez www, 0 ♥
|
|
deli: Ugh, oficjalny szkolny mail #rekrutacja trafił na jakąś spamerską listę albo piętnaście, a ja się stresuję za każdym razem, kiedy widzę nową wiadomość, bo może oznaczać, że będę miała więcej roboty. |
|
2025/08/08 11:52:29 przez www, 0 ♥
|
|
deli: [^tygryziolek] No, my mamy idealnie, bo MPSZOK jest 200 metrów od nas co środę po południu. I tak, oddawałam na przykład porwane firanki, bez problemu. |
|
2025/08/07 14:18:27 przez www, 1 ♥
|
|
deli: Teściowa zdziwiona, że #rekrutacja będzie trwała teraz do końca wakacji. "To nie można tego jakoś lepiej zorganizować?" Jak? Zabronić uczniom odbierania dokumentów, jak się gdzieś dostali, to niech tam tkwią? |
|
2025/08/06 17:02:00 przez www, 1 ♥
|
|
deli: Drugi dzień #taniedranie Imbir unika prób złapania moczu. Trzymajcie kciuki, bo na razie nie jest pilnie, ale chciałabym mieć wyniki przed weekendem, kiedy jest nasza pani doktor. |
|
2025/08/05 15:46:16 przez www, 1 ♥
|
|
deli: [^dees] Nigdy bym tak tego nie przetłumaczyła, ale ja nie tłumaczę raczej młodzieżówek w realiach amerykańskich, ostatnia była prawie 20 lat temu. |
|
2025/08/05 11:16:12 przez www, 1 ♥
|
|
deli: Ech, pierwsza próba łapania moczu #taniedranie Imbira nieudana, byłam za późno i złapałam samą końcówkę, za mało. |
|
2025/08/04 08:49:40 przez www, 0 ♥
|
|
deli: Tymczasem promotor M., aka cholerna primadonna, będzie miał opublikowany wywiad-rzekę, a pół komentariatu ma ból dupy, że przez Agorę. |
|
2025/08/03 18:23:06 przez www, 0 ♥
|
|
deli: Pojechaliśmy do ogrodu botanicznego. Dziwidło jeszcze nie kwitnie, więc nie było jeszcze kolejki, ale i tak wygląda imponująco. |
|
2025/08/03 16:14:06 przez www, 6 ♥
|
|
deli: [^gammon82] Przez cały czas stojąc na czele armii na polu bitwy (w jednej scenie jej długie ciemne włosy falują na wietrze, w drugiej ma je zaplecione w koronę wokół głowy, minęło może 5 minut). |
|
2025/08/03 13:34:08 przez www, 3 ♥
|
|
deli: Autorka na przestrzeni dwóch sąsiednich rozdziałów nie pamięta, jaką fryzurę ma jedna z postaci. |
|
2025/08/03 13:05:05 przez www, 1 ♥
|
|
deli: [^deli] I to była moja jedyna w życiu wizyta na nocnej pomocy, a później na sor, jeden szew na głowie. |
|
2025/08/02 21:56:08 przez www, 0 ♥
|
|
deli: [^agg] BTW, jeśli pieszy się potyka i upada, to przeważnie zupełnie naturalnie leci na twarz i np. łamie sobie nadgarstek. Choć osobiście upadłam raz na plecy - ale wtedy zemdlałam, a to inna historia. |
|
2025/08/02 21:55:47 przez www, 0 ♥
|
|
deli: [^deli] Mam nadzieję, że do wtorku będzie już dobrze, bo naprawdę nie chcę przegapić Karoliny Ito. |
|
2025/08/02 20:47:55 przez www, 0 ♥
|
|
deli: [^deli] Klub rozwiązał mój dylemat, bo właśnie dostałam info o zmianie prowadzącej na jakąś bliżej mi nie znaną. Wypisałam się. |
|
2025/08/02 20:47:33 przez www, 0 ♥
|
|
deli: Miałam dylemat czy iść jutro na rozciąganie, bo jednak plecy wciąż od czasu do czasu mi przypominają o swoim istnieniu, głównie nagłym ostrym bólem, kiedy zrobię coś głupiego. |
|
2025/08/02 20:47:07 przez www, 0 ♥
|
|
deli: [^boni01] Ale wiesz jaki miałam stres, kiedy ulubiony redaktor zadzwonił, że czytelnik się burzy, że moje tłumaczenie jest niekonsekwentne. A konsekwencja jest czymś, czym się szczycę? |
|
2025/08/01 22:06:26 przez www, 1 ♥
|
|
|