|
deli: [^kasicak] Piąta trzydzieści, bo o 7.10 mam zajęcia dodatkowe dla klasy pierwszej. O ile przyjdą. Ale niech tylko spróbują się nie pojawić... |
|
2015/03/04 21:25:01 przez www, 0 ♥
|
|
deli: [^srebrna] Wilec i tak się wysiewa po ostatnich przymrozkach, czyli w maju, więc masz jeszcze czas. :-) |
|
2015/03/04 21:02:33 przez www, 0 ♥
|
|
deli: [^srebrna] A właśnie, gdybyś chciała przypadkiem coś pnącego na balkon, mogę oddać nasiona wilca z własnego zbioru, w ubiegłym roku wyrósł piękny i dorodny. |
|
2015/03/04 20:59:57 przez www, 0 ♥
|
|
deli: [^wiku] Zdjęcie trochę kiepskie, ale jeśli miałabym strzelać, jakiś jarząb. Pasuje kształt liści (na ile go widzę) i gładki pień. |
|
2015/03/04 20:51:34 przez www, 1 ♥
|
|
deli: [^deli] W każdym razie liczba doniczek na balkonie rośnie, ale staram się mieć jeszcze miejsce na stojak na pranie. |
|
2015/03/04 20:40:19 przez www, 0 ♥
|
|
deli: [^srebrna] #mamto, dziś poszłam do piwnicy sprawdzić, jak się miewa dziwaczek, ale że jeszcze nie deklaruje woli wyjścia z letargu, zostawiłam w spokoju. I nie pytaj, ile wydaję zwykle w maju na sadzonki. |
|
2015/03/04 20:39:56 przez www, 0 ♥
|
|
deli: Słucham (do pracy) "The Planets" Holsta. M. pyta "To jakiś Williams?" I fakt, to rzeczywiście brzmi bardzo jak muzyka filmowa. |
|
2015/03/04 18:34:48 przez www, 0 ♥
|
|
deli: [^clea] U nas też ci, którzy nie chodzą, mają opiekę. Oraz pierwsze trzy lekcje. Co i tak niczego nie zmienia, bo po prostu nie przyjeżdżają. |
|
2015/03/04 17:22:13 przez www, 0 ♥
|
|
deli: [^clea] Nasi nie chodzą na rekolekcje. Nasi po prostu tego dnia nie przychodzą do szkoły. Ale to technikum. |
|
2015/03/04 17:15:33 przez www, 0 ♥
|
|
deli: Pardon my French, ale na całej klatce schodowej jebie sztuczną różą. Komuś się wylał olejek zapachowy z rodzaju jedna kropla na wannę wody? Nie wiem, ale czuję, że zaczyna się przesączać do przedpokoju. |
|
2015/03/04 17:11:56 przez www, 0 ♥
|
|
deli: [^robmar] Ja jestem na tyle terytorialna, że kiedy jeszcze w drodze do pracy kupowałam sobie gazetę na okienko, do szału mnie doprowadzał jeden kolega, który brał ją sobie do poczytania. Całe szczęście kolega już nie pracuje. |
|
2015/03/04 15:10:30 przez www, 1 ♥
|
|
deli: Oraz potrzebuję pilnie coś wydrukować i skserować na jutro, a tu właśnie przyszedł pan do konserwacji ksero. |
|
2015/03/04 12:10:04 przez www, 0 ♥
|
|
deli: Dziś wszystkie pięć lekcji całymi klasami, do tego cztery w piwnicznej izbie. Fakt, od ubiegłego roku dołożyli trzy jarzeniówki, więc przynajmniej nie ma strefy mroku, ale i tak śmierdzi stęchlizną. |
|
2015/03/04 11:56:19 przez www, 0 ♥
|
|
deli: Przeraża mnie liczba różnych drobnych w sumie rzeczy, które powinnam zrobić dziś po pracy. Niby wszystkie są do ogarnięcia, ale gdzieś po drodze powinnam jeszcze przetłumaczyć z 10 stron tego cuda. I położyć się w miarę wcześnie. |
|
2015/03/04 06:53:25 przez www, 0 ♥
|
|
deli: Czekam na PIT od jeszcze jednego wydawcy - i w sumie dobrze, bo dziś dotarł jeden PIT dla M., za rzecz, o której zdążyliśmy już zapomnieć. A gdybym nas już rozliczyła, musiałabym robić korektę. Takie uroki drobnych robótek. |
|
2015/03/03 20:47:06 przez www, 0 ♥
|
|
deli: [^sirocco] U nas była z pociągiem, ale fakt, "local bus" jeszcze lepszy. I w ogóle zapiszę sobie całą listę, czasem lubię sobie pofreakować swoich uczniów ;-) |
|
2015/03/03 20:37:14 przez www, 0 ♥
|
|
deli: [^dzierzba] "Colorless green ideas sleep furiously". Wzdech, poczułam się znowu jak na studiach. Szkoda, że nie ma jeszcze "Naked conductor ran along the train". |
|
2015/03/03 20:27:28 przez www, 0 ♥
|
|
deli: [^deli] Oraz przypomniałam sobie, że muszę znaleźć ten zbiór opowiadań Chianga, który gdzieś na pewno miałam, przed remontem leżał na stercie na biurku, ale teraz jest gdzieś. |
|
2015/03/03 20:07:15 przez www, 0 ♥
|
|
deli: [^antek] Drukujesz okładkę z ebooka i podstawiasz do podpisu. Tak braliśmy autograf Lauren Beukes (a jej "Zoo City" mamy nawet w dwóch wersjach językowych, obie w ebooku). |
|
2015/03/03 20:00:04 przez www, 0 ♥
|
|
deli: [^deli] W efekcie jedna moja znajoma mieszkająca w Szwajcarii przywoziła sobie koty z Polski. |
|
2015/03/03 16:25:10 przez www, 0 ♥
|
|
deli: [^perdo] To nie do końca tak. U nas większość fundacji nie chce wydawać kotów do domów wychodzących, bez zabezpieczenia okien, etc. A w UK i Szwajcarii odwrotnie, kot ma wychodzić, bo inaczej będzie się męczył. |
|
2015/03/03 16:24:46 przez www, 0 ♥
|
|
deli: Co ciekawe, tę cebulę wyjęłam i przesadziłam w świeżą ziemię jako ostatnią, ale kwitnie wcześniej. Dwa pąki na pędzie, ale za to dwa pędy kwiatowe, drugi kryje się z boku. #pokakwiata |
|
Pobierz obrazek (433.2kiB)
|
|
2015/03/03 16:23:51 przez www, 3 ♥
|
|
deli: [^shigella] Po WZW B (podwójna dawka przypominająca, bo jestem z tych, co słabo reagują) miałam dzień gorączki, takiej rzędu 39. Ale to i tak lepsze niż WZW. |
|
2015/03/03 15:42:35 przez www, 1 ♥
|
|
deli: [^deli] Jak Koprowski załatwił dla Polski kilka milionów dawek szczepionki przeciwko polio, matka mojej teściowej wzięła ją za rękę i stanęła w długaśnej kolejce do najbliższej szczepiącej przychodni. |
|
2015/03/03 15:40:40 przez www, 2 ♥
|
|
deli: [^wiku] Z trzeciej strony, problemem szczepionek jest ich skuteczność. Większość tych nie szczepiących rodziców nie widziała na żywo polio, błonicy czy powikłanej odry, bo szczepionki je właściwie wyrugowały. |
|
2015/03/03 15:39:20 przez www, 0 ♥
|
|
|