|
deli: [^perdo] Koty z Grochowa miały kota, który został po eksmisji sąsiadów (a i tak wcześniej przychodził do nich się stołować). On całe życie siedział na zewnętrznym parapecie i spacerował po okolicy, nie dało się inaczej. |
|
2019/08/06 14:26:53 przez www, 1 ♥
|
|
deli: [^deli] Mam nadzieję, że organizatorzy ściągną jakąś firmę cateringową albo inne foodtrucki, bo inaczej będziemy tracić pół konwentu, żeby pójść na obiad. |
|
2019/08/06 12:29:21 przez www, 0 ♥
|
|
deli: Oraz #polcon jest w tym roku w takim miejscu, że w okolicy naprawdę nie ma nic. Nawet bankomatu. |
|
2019/08/06 12:28:06 przez www, 0 ♥
|
|
deli: [^merigold] Fakt, jako element wpłaty rzędu 1000-1500 pewnie nie byłby wielkim problemem. Teoretycznie mogłabym ze swoim poczekać do najbliższego wypadu do supermarketu. |
|
2019/08/06 12:22:15 przez www, 1 ♥
|
|
deli: [^deli] M. poszedł do banku nr 2 (który przypadkiem jest też jego bankiem), żeby wpłacić nieszczęsny banknot na konto. Ciekawe, ile potrącą. |
|
2019/08/06 12:18:39 przez www, 0 ♥
|
|
deli: [^pea] Występuje głównie w obrocie międzybankowym. Oraz kiedy ktoś dostaje emeryturę przynoszoną przez listonosza, a nie na konto (jak moi rodzice). |
|
2019/08/06 12:16:41 przez www, 0 ♥
|
|
deli: [^deli] Oraz ojciec w prezencie imieninowym dał mi banknot 500 zł. W jednym banku w okolicy, o którym wiem, że rozmienia, kolejka. W drugim kolejki brak, ale nie rozmieniają. Jeśli spróbuję zapłacić w sklepie, wyśmieją mnie. Dupa. |
|
2019/08/06 12:09:44 przez www, 0 ♥
|
|
deli: #wyraz, co za dzień. Wstałam o godzinę za późno i wszystko mi się posypało. Wydawca przysłał rachunek, więc pół godziny na poczcie, żeby nadać polecony, bo dopóki nie dostaną rachunku, nie wypłacą mi pieniędzy. |
|
2019/08/06 12:08:30 przez www, 0 ♥
|
|
deli: [^finka] U Kotów z Grochowa było kilka kotów, które od razu zastrzegali "do domów wychodzących w bezpiecznej okolicy". Ale to były koty, które męczyły się w zamknięciu. |
|
2019/08/06 12:07:16 przez www, 0 ♥
|
|
deli: [<usunięty>] Moje ubezpieczenie miało wyłączenie samobójstwa, ale tylko przez pierwsze dwa lata po zakupie. I wyłączenie wypadków _samochodowych_ spowodowanych przeze mnie po pijaku, domowe się nie liczą. |
|
2019/08/05 20:09:34 przez www, 0 ♥
|
|
deli: [^deli] "Truposza" można kupić na DVD na allegro za parę złotych, ale z legalnym pozyskaniem "Orlanda" może być problem. |
|
2019/08/05 17:29:31 przez www, 0 ♥
|
|
deli: [^boni01] A to rzeczywiście zagwozdka. Owoce charakterystyczne, ale nigdy nie widziałam ich na żywo. |
|
2019/08/05 13:32:09 przez www, 0 ♥
|
|
deli: [^boni01] W dużej części tak, poza tym część odmian ma kwiaty z dużymi płatkami tylko na obrzeżach kwiatostanu. |
|
2019/08/05 13:23:34 przez www, 0 ♥
|
|
deli: [^gammon82] Nie musisz, ja odruchowo identyfikuję wszystko, co widzę. A jak nie rozpoznaję od razu, to szukam. Takie hobby. |
|
2019/08/05 12:29:19 przez www, 2 ♥
|
|
deli: [^agg] To była moja koleżanka zupełnie skądinąd, stąd stwierdzenie, że świat jest mały. Rozstali się dość szybko. |
|
2019/08/05 12:09:49 przez www, 0 ♥
|
|
deli: [^kocimokiem] Nie tylko. Od kiedy moja koleżanka przyznała się z niejakim wstydem, że spotyka się z chłopakiem z mojej pierwszej klasy wychowawczej, niewiele mnie już wzrusza. |
|
2019/08/05 10:38:38 przez www, 0 ♥
|
|
deli: [^deli] Rok później w kinie studenckim na jakimś przeglądzie pojawił się "Truposz". Zdobyłam bilety na miejsce fryzjerskie, seans był z lektorem na żywo, pokochałam jeszcze bardziej. I tak mi zostało. |
|
2019/08/05 10:02:02 przez www, 2 ♥
|
|
deli: [^robmar] W Lublinie w 1995 miejscowy DKF robił przegląd wszystkich filmów Jarmuscha, siostra kupiła mi karnet w ramach ukulturalniania mnie (żebym nie skupiała się tylko na fantastyce). Wsiąkłam. |
|
2019/08/05 10:00:51 przez www, 2 ♥
|
|
|