|
deli: [^deli] Żeby wezwać hydraulika do założenia termostatu, trzeba odsunąć lodówkę. |
|
2019/11/24 15:09:39 przez www, 0 ♥
|
|
deli: Mamrotu mamrot. Myślę o wymianie lodówki. Lodówka stoi obok kaloryfera, bo to jedyne miejsce. Dziś odkryłam, że ten kaloryfer nie był wymieniany i nie ma nawet termostatu (czy innego pokrętła), bo najwyraźniej teściowa uznała, że nie ma potrzeby. |
|
2019/11/24 15:09:20 przez www, 0 ♥
|
|
deli: [^shigella] Albo jak raz, lata temu, jechaliśmy z przyjaciółką teściowej z Serocka do Warszawy (nie było wtedy jeszcze ekspresówki itp.) Dobrze, że dopiero pod koniec zorientowałam się, że jej auto ma licznik w milach. |
|
2019/11/24 13:09:21 przez www, 2 ♥
|
|
deli: [^deli] A że pan młody był starszy od nas, to jego rodzice musieli mieć już koło 70 co najmniej i ojciec naprawdę nie ogarniał. To, że zapomniał o światłach, to naprawdę był najmniejszy problem. |
|
2019/11/24 13:08:08 przez www, 0 ♥
|
|
deli: [^shigella] Przypominasz mi traumę. Po ślubie znajomych zostaliśmy wsadzeni do samochodu rodziców pana młodego, żeby pojechać z nimi na wesele. To było najdłuższe kilka kilometrów w moim życiu (z Grzybowskiej na Bakalarską). |
|
2019/11/24 13:06:22 przez www, 0 ♥
|
|
deli: Tymczasem M. z wczorajszej imprezy wrócił przeżarty oraz z doggie bag, bo organizatorka zamówiła z góry żarcie dla znacznie większej liczby osób niż w końcu przyszły. |
|
2019/11/24 10:22:21 przez www, 1 ♥
|
|
deli: [^srebrna] O. Interesujące. I masz szczęście, aura bywa męcząca, ale w porównaniu z migreną to nic. Dlatego w sumie lubię swoją aurę, traktuję ją jako system wczesnego ostrzegania. Na tym etapie wystarczy jeden ibuprom, żeby ubić. |
|
2019/11/24 10:10:29 przez www, 0 ♥
|
|
deli: "Byłyby one łatwe do przeprowadzenia i można by je określić jako pragmatyczną próbą kontrolowania listy oczekujących." |
|
2019/11/23 21:52:23 przez m.blabler, 0 ♥
|
|
deli: [^deli] "Być może wszyscy kultywujemy bardziej wiktoriański fetysz dla redukcjonistycznych wyjaśnień na temat świata." |
|
2019/11/23 20:52:18 przez m.blabler, 0 ♥
|
|
deli: Kupiłam "Szkodliwą medycynę" Goldacre'a, bo była w promocji i mam za swoje. Niestety, wydanie Zyska i czyta się źle. |
|
2019/11/23 20:42:39 przez m.blabler, 0 ♥
|
|
deli: [<usunięty>] Tak, a potem suszyli na stolnicy postawionej na szafce w kuchni. Bo ten sklepowy był niesmaczny ("dwujajeczny? tak, dodali dwa jajka na 10 kilo mąki", jak mawiał mój ojciec). |
|
2019/11/23 20:25:39 przez www, 2 ♥
|
|
deli: [^deli] Oraz jak pogrzebałam, to się okazało, że browar po prostu zmienił wzór etykiety (wcześniej była bardziej kreskówkowa w stylu). Cóż, mnie kupili. |
|
2019/11/23 19:00:27 przez www, 1 ♥
|
|
deli: [^deli] W smaku takie sobie, dosładzane karmelem, ale nie mogłam się oprzeć etykiecie. Browar Czarny Kot, oni zawsze mieli "kocie" piwa. |
|
2019/11/23 18:39:38 przez www, 0 ♥
|
|
deli: Nie wytrzymałam i zmieniłam żarówkę w kuchni. Stara (jeszcze energooszczędna starego typu, nie LED) co prawda jeszcze świeciła, ale coraz słabiej, a ja na zimę potrzebuję jednak światła. |
|
2019/11/23 16:00:27 przez www, 2 ♥
|
|
deli: Wyjazd do supermarketu w sobotę wczesnym popołudniem ma tę zaletę, że kiedy wracamy, są wolne miejsca parkingowe w pobliżu bloku (a nie dwie przecznice dalej, jak w większość wieczorów). |
|
2019/11/23 14:42:01 przez www, 2 ♥
|
|
deli: Jak sprawić, żeby #taniedranie Irbis dał spokój hoi? Położyć się na kanapie i przykryć kocem. Niestety, generuje też Imbira. |
|
2019/11/22 19:54:11 przez m.blabler, 1 ♥
|
|
deli: [^deli] Dla niefejsowych mogę podać na priva numer konta do przelewów (KzG są OPP, więc można potem odliczyć darowiznę od dochodu). |
|
2019/11/22 18:29:53 przez www, 0 ♥
|
|
deli: Tymczasem u sąsiadów zaczęło się odkurzanie, czyli miejmy nadzieję, że koniec z wierceniem na dzisiaj. |
|
2019/11/22 17:05:06 przez www, 0 ♥
|
|
|