|
deli: Co więc robi bohaterka z naszym przerażonym astmatykiem? Usypia go narkotykiem i na własnych plecach przenosi przez kolejne mosty linowe, bo za bardzo go kocha, żeby pozwolić mu umrzeć. |
|
2021/06/08 19:23:37 przez www, 0 ♥
|
|
deli: [^deli] I po raz kolejny westchnę, gdzie była redakcja, która mogłaby to skrócić o 1/3, a i tak nadal byłby miły tomik 20 arkuszy. |
|
2021/06/08 18:35:27 przez www, 1 ♥
|
|
deli: [^elfette] Nie, widzi ziejącą pod stopami ciemność i jest mu jeszcze gorzej. Oraz za chwilę bohaterka zaaplikuje mu CPR. Ale ogólnie teh drama i mam już dość. |
|
2021/06/08 18:34:01 przez www, 0 ♥
|
|
deli: [^deli] Ale przecież i tak wszyscy wiemy, że to przeżyje, bo autorka nie ma w zwyczaju zabijać głównych bohaterów, a cykl będzie miał kolejny tom. |
|
2021/06/08 18:17:02 przez www, 0 ♥
|
|
deli: Bohater cierpi na ciężką astmę z atakami wywoływanymi przez stres. Oraz na ciężki lęk wysokości. I oczywiście musi przejść 60m po "moście" z trzech lin 100m nad górskim potokiem, w ciemności, mrozie i wichurze. |
|
2021/06/08 18:16:36 przez www, 2 ♥
|
|
deli: A teściowa zaprasza nas na sobotę na działeczkę na odpoczynek. No chyba jednak wolę zostać w domu. |
|
2021/06/08 17:25:17 przez www, 0 ♥
|
|
deli: W domu, po spotkaniu zespołu anglistów z dyrekcją mam mocno mieszane uczucia. Generalnie chodziło głównie o zmiany w kryteriach oceniania i kwestię zagrożeń. |
|
2021/06/08 17:10:59 przez www, 0 ♥
|
|
deli: [<usunięty>] Ironia to coś takiego jak aronia, tylko ostrzejsze. |
|
2021/06/08 16:42:37 przez www, 0 ♥
|
|
deli: Przeprowadziłam cztery lekcje, przez następną godzinę sprawdzałam pracę, a teraz czekają mnie jeszcze dwie godziny czekania na zebranie zespołu z dyrekcją. |
|
2021/06/08 13:00:14 przez www, 0 ♥
|
|
deli: #taniedranie Imbir zaczął fruwać po meblach. A że to kotek, który ma spory ciężar właściwy i odpowiedni impet, łapiemy fruwające rzeczy. |
|
2021/06/07 22:18:06 przez www, 1 ♥
|
|
deli: [^lupinka] Ja się właśnie zaczęłam obnosić ze swoją. Jeszcze jedno cięcie i pozbędę się ostatnich resztek farby. Koleżanki z pracy komplementują. |
|
2021/06/07 21:30:13 przez www, 5 ♥
|
|
deli: Zaczyna się ta pora roku, kiedy mieszkanie się nam nagrzewa. Na razie wystarczy jeszcze zrobić przeciąg. Na razie. |
|
2021/06/07 19:03:50 przez www, 0 ♥
|
|
deli: [^perdo] Erm, pudełko czekoladek (choć często w drugą stronę, te prześlicznie dekoracyjne miewają fujową zawartość). |
|
2021/06/07 19:00:33 przez www, 2 ♥
|
|
deli: [^deli] (Nie, to nie ci, którzy uciekają pieszo przed wilkami i niedźwiedziami przez śnieg. To druga para, ci galopują przez pustkowia i zatrzymują się tylko, żeby konie mogły się napić.) |
|
2021/06/07 17:14:47 przez www, 0 ♥
|
|
deli: Chyba tęsknię za czasami, kiedy nie wiedziałam tak dużo na temat jazdy konno. Bo to, co robią bohaterowie w tym rozdziale, szybko doprowadziłoby biedne zwierzęta do śmierci (a przynajmniej ochwatu). |
|
2021/06/07 17:13:56 przez www, 2 ♥
|
|
deli: Infodump się skończył, za to pojawił się niedźwiedź. I jeżeli dobrze się domyślam, jak autorka zamierza rozwiązać główny konflikt całej fabuły (o czym świadczyłby infodump), to jest bardzo naiwna. |
|
2021/06/07 16:26:15 przez www, 0 ♥
|
|
deli: Droga autorko, infodump jest infodumpem, niezależnie od tego, w jakich ramach go umieściłaś. Choć z drugiej strony, przynajmniej dla odmiany bohater zrzuca infodumpa zamiast ratować się nadludzkim wysiłkiem woli i w ostatniej chwili. |
|
2021/06/07 15:52:36 przez www, 1 ♥
|
|
deli: [<usunięty>] Raczej nie wyzwolenie, bo wasze okolice to operacja Market Garden, czyli wrzesień 1944. |
|
2021/06/07 10:51:36 przez www, 0 ♥
|
|
|