|
deli: [^lupinka] Dałam się nabrać, przez cały dzień na działce ani jednego wrednego gryzącego, więc się nie popryskałam odpowiednim środkiem, a późnym popołudniem nagle się wyroiły. |
|
2024/05/03 09:11:46 przez www, 0 ♥
|
|
deli: [^lupinka] Komary to jedno, ale w palec u nogi użarła mnie meszka, na co wskazuje rosnący pęcherz surowiczy. Boję się, że przy chodzeniu pęknie i zacznie się paprać, całe szczęście mam w domu maść sterydowo-antybiotykową, ale i tak. |
|
2024/05/03 09:09:09 przez www, 0 ♥
|
|
deli: [^deli] Kostki zresztą też mam pogryzione, ale to wygląda na dzieło zwykłych komarów. |
|
2024/05/02 21:50:30 przez www, 0 ♥
|
|
deli: Niestety, na działce coś mnie użarło w palec u nogi. I niestety, najprawdopodobniej była to meszka. Dobrze, że mam w domu solidną maść sterydowo-antybiotykową. |
|
2024/05/02 21:50:06 przez www, 0 ♥
|
|
deli: Google mi wyliczył, że dojazd od nas do stacji w Zegrzu zajmuje przy dobrych wiatrach (czyli wychodzimy na starannie wyliczony kurs S4) 1h20min. Wczoraj przed południem to by była dobra opcja (gdybyśmy jechali do Zegrza). |
|
2024/05/02 21:43:44 przez www, 1 ♥
|
|
deli: Ponieważ ze zwykłych żółtych tunbergii wykiełkowały mi cztery (i jeszcze piąta, ale chyba zmarnieje), zamówiłam online różową i ceglastą. A jeśli zakwitną, wyślę zdjęcia do atlasu roślin. |
|
2024/05/02 20:08:49 przez www, 1 ♥
|
|
deli: Nie pomyślałam, że moja dzisiejsza koszulka ma znacznie większy dekolt niż ta, którą miałam na sobie wczoraj i nie posmarowałam go olejkiem (w przeciwieństwie do reszty odsłoniętych części ciała). Efekt możecie sobie wyobrazić. |
|
2024/05/02 19:57:26 przez www, 1 ♥
|
|
deli: [^deli] ...ale jak się miałam nie rozpisać, jeśli jedno z pytań było o przyczyny, skutki bezpośrednie i długofalowe konsekwencje Reformacji? |
|
2024/05/02 19:34:16 przez www, 2 ♥
|
|
deli: [^makdaam] Miałam bardzo dobrą nauczycielkę plastyki w LO, a jeśli chodzi o nauczanie historii, nic nie przebije doktora H-J z kultury Niemiec. Moja praca egzaminacyjna miała 6 stron papieru kancelaryjnego... |
|
2024/05/02 19:33:44 przez www, 0 ♥
|
|
deli: [^deli] (W sensie, wf, nie wiem, jak z plastyki, ale zdaje się, że jeśli ktoś oddaje prace w terminie, to też ma z definicji 5, a za rzeczy dobre artystycznie jest 6). |
|
2024/05/02 19:32:06 przez www, 0 ♥
|
|
deli: W domu. #taniedranie nawet nie zrobiły demolki, a #rozsada nie uschła, za to w Lubaszce nie mieli już chleba. Całe szczęście zawsze mam zamrożony, na takie właśnie sytuacje. |
|
2024/05/02 18:56:14 przez www, 0 ♥
|
|
deli: W dwóch kwiaciarniach w Serocku wyprzedała się ziemia do kwiatów (potrzebuję do #rozsada), ale sklep wielobranżowy miał. A teściowa ma 4 patelnie i 10 pokrywek, i tylko 1 zestaw, gdzie patelnia i pokrywka pasują. |
|
2024/05/02 12:10:38 przez m.blabler, 0 ♥
|
|
deli: Oraz teściowa zostawiła nam chleb. Jakie to białe pieczywo (chleb stołeczny, krojony, w worku) jest niesmaczne. |
|
2024/05/02 09:55:48 przez m.blabler, 1 ♥
|
|
deli: Poranek w ogródku, słońce wali, na jedynym miejscu gdzie jest cień stoi samochód. Ale za to działa internet. |
|
2024/05/02 09:54:22 przez m.blabler, 0 ♥
|
|
deli: Niestety, w domu net mobilny działa z miejskim obrzydzeniem. |
|
2024/05/01 19:45:30 przez m.blabler, 0 ♥
|
|
deli: Siedzę i oglądam atlas ptaków Polski i na razie wyszło, że po ogródku na pewno latają kopciuszki. |
|
2024/05/01 19:29:42 przez m.blabler, 5 ♥
|
|
deli: Na drzewie siedzi jakiś ptak, spory, kompletnie mi nieznany. |
|
2024/05/01 18:35:16 przez m.blabler, 0 ♥
|
|
deli: [^dzierzba] Produktów mlecznych się boje, zwykle staram się kupować z dłuższą datą ważności i zjadam w terminie. |
|
2024/05/01 18:18:20 przez m.blabler, 1 ♥
|
|
deli: [^deli] Groszek w puszce zostawiłam, mimo teoretycznego przeterminowania. |
|
2024/05/01 18:04:51 przez m.blabler, 0 ♥
|
|
deli: [^dzierzba] Ale są też produkty, przy których lepiej nie ryzykować. A zwłaszcza opakowania otwarte od nie wiadomo kiedy. |
|
2024/05/01 18:04:03 przez m.blabler, 1 ♥
|
|
|