|
lafemmejuriste: Pół dnia spędzonego na odzyskiwaniu pomieszczenia po zimie, wynoszeniu skrzynek z kwiatami, przestawianiu, myciu, odkurzaniu i dokonywaniu masowych eksmisji pająków. |
|
2015/04/26 14:38:29 przez m.blabler, 1 ♥
|
|
lafemmejuriste: [^sithian] To już okrutny los, który sprzysiągł się, żebyś cierpiał, a nie buractwo. |
|
2015/04/24 12:39:52 przez www, 2 ♥
|
|
lafemmejuriste: [^kerri] Ja :) Smsy mnie nie budzą, internety wyłączam w komórce na noc, dzwoniący telefon odbiorę, tylko lepiej, żeby ktoś miał dobry powód, żeby mnie budzić ;> |
|
2015/04/24 12:37:50 przez www, 2 ♥
|
|
lafemmejuriste: [^sithian] Nie trzeba konfigurować aplikacji, wystarczy odłączać internet na noc. Telefony/smsy, jako potencjalnie ważne dotrą, a maile nie będą pingać w niedpowiednich momentach. |
|
2015/04/24 12:29:32 przez www, 1 ♥
|
|
lafemmejuriste: Ciekawa sprawa: wszystkie (!) nocne stoją przy Dworcu i czekają, chociaż powinny odjechać punkt północ. #krakow Podobno to przez oczekiwanie na jakiś spóźniony, żeby umożliwić przesiadkę. o_O |
|
2015/04/24 00:11:01 przez m.blabler, 0 ♥
|
|
lafemmejuriste: Jakiś zły człowiek przejeżdżając pod oknami kancelarii odpalił głośniki pełną mocą i zapuścił earworma, ale dzięki mu za to, może przy tym skończę tę @#$%^&*! apelację. [youtu.be] #laliste |
|
|
|
2015/04/23 22:45:24 przez www, 2 ♥
|
|
lafemmejuriste: [^srebrna] ... czy wilk zawsze bywa złyyyyy... (domowe hydroknury, jeden czarny drugi bury, przyjść mogą do ciebie, jeśli cię po... nieważne) |
|
2015/04/23 22:26:05 przez www, 4 ♥
|
|
lafemmejuriste: [<usunięty>] Za to nie ręczę. Prawdę napisawszy nie słyszałam o rozpoznawaniu innowierców na węch, za to przypomniał mi się żarcik o myciu się raz do roku (nawet, jeśli nie trzeba) i go zaadaptowałam do tezy. |
|
2015/04/23 22:19:26 przez www, 1 ♥
|
|
lafemmejuriste: [^srebrna] Gdyż wiadomo było, że dobry chrześcijanin myje się tylko na Wielkanoc i przed Bożym Narodzeniem, nawet, jeśli nie trzeba! |
|
2015/04/23 22:11:54 przez www, 1 ♥
|
|
lafemmejuriste: [^shigella] Czy dobrze pamiętam, że w tamtym czasie majster miał obowiązek raz w tygodniu zabrać czeladników na własny koszt do łaźni, czy mi się coś merda? |
|
2015/04/23 22:00:35 przez www, 0 ♥
|
|
lafemmejuriste: [^srebrna] Jest taki sklep z ciuszkami, który wysyła mi powiadomienia, że rzeczy, które kiedyś wrzuciłam do koszyka, ale za któe nie zapłaciłam ostatecznie (i nie kupiłam), są aktualnie w niższych, niż wtedy, cenach... TAK NIE WOLNO! |
|
2015/04/23 20:06:33 przez www, 3 ♥
|
|
lafemmejuriste: [^lafemmejuriste] Chodzi mi raczej o to, że nie dotarły do mnie żadne wieści, jakoby komuś coś się stało poważnego w związku z tym, że mniej lub bardziej latał samopas. Że ktoś obcy (nie)chcący ukrzywdził tak czy inaczej. |
|
2015/04/23 19:10:57 przez www, 0 ♥
|
|
lafemmejuriste: [^srebrna] Ja wiedziałam, że w niektórych domach się piło zbyt wiele i że część dzieciaków bierze w tyłek mniej lub bardziej (też nie zauważyłam, żeby przekładało się to na sukcesy pedagogiczne ani naukowe). |
|
2015/04/23 19:10:28 przez www, 0 ♥
|
|
lafemmejuriste: [^srebrna] Dla mnie kolejnym etapem było samodzielne dojeżdżanie na zajęcia dodatkowe. Najpierw 6km do centrum miasta, później do sąsiedniej miejscowości (od 5 klasy podstawówki) :) |
|
2015/04/23 19:00:10 przez www, 1 ♥
|
|
lafemmejuriste: [^lafemmejuriste] jakoś to było circa do 2 klasy podstawówki. Czasami tylko, jak się nam lekcje pokrywały, zgarniała mnie (i Młodego) o trzy lata starsza sąsiadka. |
|
2015/04/23 18:58:21 przez www, 1 ♥
|
|
lafemmejuriste: [^srebrna] Ja młodszego o 8 lat brata sama zgarniałam z przedszkola wracając ze szkoły, która była obok (nie, żebym to lubiła, prawda), ale jak długo Młody był bardzo młody, to Mama na macierzyńsko-opiekuńczym też mnie odprowadzała, |
|
2015/04/23 18:57:32 przez www, 1 ♥
|
|
lafemmejuriste: [^vauban] Myśmy łazili po opuszczonych domach wypoczynkowych, rurach ciepłowniczych i kanałach odwadniających. Oczywiście nie było nam wolno i oczywiście było to *wybitnie* głupie. Ale szczęśliwie nikt się tam poważnie nie uszkodził. |
|
2015/04/23 17:04:08 przez www, 3 ♥
|
|
lafemmejuriste: [^deli] Ja nie twierdzę, że złe rzeczy się kiedyś nie zdarzały, tylko teraz taka degrengolada i upadek obyczajów. Zdarzały, oczywiście. Ja tylko anecdatę sprzedaję z mojego małego, prywatnego, prowincjonalnego, górzystego światka. |
|
2015/04/23 17:01:01 przez www, 1 ♥
|
|
lafemmejuriste: [^lafemmejuriste] W tym sensie, że ani wtedy nie wiedziałam o żadnych szczególnie złych przygodach, które by się w tym światku komu przydarzyły, ani do dzisiaj do mnie takie historie nie dotarły, jeśli wtedy o nich mi nie mówiono. |
|
2015/04/23 16:52:41 przez www, 1 ♥
|
|
lafemmejuriste: [^gliniany] Nie wiem, czy ogólnie żyło się bezpieczniej. Wiem, że w moim niedużym światku, w którym się wychowałam, było dość sielsko, choć biednie, i dość swobodnie, przynajmniej jak na dzisiejsze standardy. |
|
2015/04/23 16:50:58 przez www, 0 ♥
|
|
lafemmejuriste: [^lafemmejuriste] I, co ciekawe, nie traktowałam tego jako brak relacji z rodzicami. Odnoszę wręcz wrażenie, że *relacje* dzieci z rodzicami to nie odwożenie do szkoły i przywożenie z zajęć dodatkowych, ale to ja. |
|
2015/04/23 16:42:18 przez www, 2 ♥
|
|
lafemmejuriste: [^shigella] Wiesz, co mnie bawi w pewnym sensie najbardziej? Że w początku lat 90 XX w. w RP bywało podobnie. Tj. ja dziecięciem będąc wracałam sama na piechotę w śniegu. |
|
2015/04/23 16:41:31 przez www, 1 ♥
|
|
lafemmejuriste: Piszę sprzeciw od nakazu zapłaty po niemiecku nie znając niemieckiego. Śmiechom i żartom nie będzie końca. #kochammojąpracę |
|
2015/04/23 14:25:54 przez www, 2 ♥
|
|
lafemmejuriste: [^srebrna] Mam! :) I nawet myślałam na balkonie małą szklarnię zmontować na potrzeby pomidorka, miejsca powinno wystarczyć. |
|
2015/04/23 13:07:57 przez www, 0 ♥
|
|
lafemmejuriste: [^merigold] To spróbuję wysiać kilka sztuk, ale zdobędę też już wyrosłą sadzonkę, zobaczymy, co się przyjmie i co się stanie :) Ahoj przygodo! :D |
|
2015/04/23 13:04:59 przez www, 2 ♥
|
|
lafemmejuriste: [^srebrna] Wiesz, tego rodzaju artykuły to trochę przerażające są, w typie: jesteś złą matką, bo dla dobra dziecka nie wyjeżdżasz z tego przeklętego miasta i narażasz je straszliwie. |
|
2015/04/23 12:53:59 przez www, 0 ♥
|
|
|