|
deli: [^deli] Jedyny plus taki, że biologia nigdy nie była u nas ważnym przedmiotem i nie ma rozszerzeń, uczniowie i tak mają tylko godzinę w pierwszej klasie, więc ciągłe zmiany nauczycieli ich nie dotykają. |
|
2015/05/28 12:22:20 przez www, 0 ♥
|
|
deli: Taka mnie dziś refleksja naszła, że ze wszystkich przedmiotów największą rotację mamy wśród nauczycieli biologii - siedmioro w ciągu 12 lat, a to jeszcze nie koniec, obecna, zatrudniona na zastępstwo, właśnie poszła na urlop wychowawczy. |
|
2015/05/28 12:21:38 przez www, 0 ♥
|
|
deli: [^deli] (Co uświadomili mi dziś uczniowie, kiedy powiedziałam im, że za tydzień mają sprawdzian.) |
|
2015/05/28 11:52:20 przez www, 0 ♥
|
|
deli: Uczniowie klasy pierwszej przynieśli do szkoły toster i podłączyli go na korytarzu. Mieli pecha, bo w sali obok właśnie kończyła lekcje wice. |
|
2015/05/28 11:50:31 przez www, 0 ♥
|
|
deli: Czy ktoś raczył przyjść na moje poranne zajęcia dodatkowe? Ależ. A później będzie płacz i zgrzytanie zębami oraz skargi do dyrekcji, że nie daję się poprawiać. |
|
2015/05/28 09:35:46 przez www, 0 ♥
|
|
deli: Tymczasem "Shadows of Self" mają mieć oficjalną premierę w październiku, amazon podaje już długość - 384 strony w hardcoverze. Ciekawe, ile stron standardowych - Alloy miał niewiele ponad 300. |
|
2015/05/28 07:21:04 przez www, 0 ♥
|
|
deli: [^srebrna] Miejmy nadzieję, że tylko zeżarł coś trefnego, jak to dzieciaki na wycieczkach mają w zwyczaju, a nie jakiś wirus czy inna bakteria. |
|
2015/05/28 07:15:56 przez www, 0 ♥
|
|
deli: [^erwen] My po remoncie węzła cieplnego dwa lata temu mamy sprytny czujnik na ścianie bloku, więc ogrzewanie włącza się automatycznie, kiedy temperatura spada. |
|
2015/05/28 07:15:26 przez www, 0 ♥
|
|
deli: [^phishy] Ale to już w nowym roku szkolnym, na razie chodzi o uspokojenie nauczycieli, że ten uzależniony od gier N. z 2c naprawdę nie przyjdzie do szkoły z siekierą. |
|
2015/05/27 20:46:56 przez www, 0 ♥
|
|
deli: [^phishy] [^deli] I w ogóle klasyczna panika moralna, straszne gry komputerowe budzące agresję u niewinnych dzieci. Zero refleksji nad mechanizmami uzależnienia w ogóle, nad możliwymi przyczynami, etc. |
|
2015/05/27 20:44:07 przez www, 0 ♥
|
|
deli: [^phishy] Uspokoić, bo na razie dyrektorka ostrzegła nauczycieli na radzie, że uzależnieni od komputerów są agresywni i wspomniała coś o tym, że rodzice opamiętają się dopiero, jak dzieci ich pobiją. |
|
2015/05/27 20:42:32 przez www, 0 ♥
|
|
deli: Znacie jakieś dobre źródła o uzależnieniu od internetu i gier komputerowych? Mamy parę takich przypadków wśród uczniów, dyrekcja dostała ataku paniki moralnej, chciałabym to trochę uspokoić, może zrobić krótki wykład na radzie. |
|
2015/05/27 20:28:10 przez www, 0 ♥
|
|
deli: Oraz miałam kiedyś ucznia, który zupełnie oficjalnie czytał u mnie książki. Dostałam klasę po koleżance, podział na grupy był alfabetyczny, chłopak był najlepszy ze swojej grupy. Kiedy zrobił to, co miał zrobić, a reszta się męczyła, otwierał książkę |
|
2015/05/27 20:20:09 przez www, 2 ♥
|
|
deli: [^deli] (To jest długa historia, ze sporym backgroundem, dlaczego tak a nie inaczej, i dlaczego ten uczeń tylko robi frekwencję. Chyba powinnam się cieszyć, że choć nie przeszkadza.) |
|
2015/05/27 20:16:16 przez www, 0 ♥
|
|
deli: To się nazywa mieszane uczucia - kiedy uczeń przychodzi na lekcję i wyciąga książkę. Lovecrafta. Po czym stwierdza, że uczyć się nie będzie, bo i tak tylko "robi frekwencję". I przez następne 2h nic nie robi, nie przeszkadza, czyta Lovecrafta. |
|
2015/05/27 20:15:30 przez www, 2 ♥
|
|
deli: Coś pięknego (a tę ruinę na dole regularnie widywaliśmy w drodze do Serocka, nie wiedziałam, że ma taką historię): [www.bryla.pl] |
|
2015/05/27 19:48:55 przez www, 1 ♥
|
|
deli: [^deli] (I tak, ów podkoszulek był bardzo ważny dla fabuły powieści - a raczej dla kreacji bohaterki.) |
|
2015/05/27 17:29:33 przez www, 0 ♥
|
|
deli: [^pagan] Każdemu zdarzają się szkolne błędy i dobrze, jeśli wtedy ma się redakcję (mnie się zdarzyło, że nagle w pół książki podkoszulek zmienił mi się w kamizelkę - i to vest, i to vest. Redakcja wyłapała.) |
|
2015/05/27 17:29:04 przez www, 1 ♥
|
|
deli: [^kasicak] O tak. Dajcie mi jeszcze raz współpracować z tą panią, z którą miałam kontakt w Naszej Księgarni, pretty pretty please. |
|
2015/05/27 17:19:13 przez www, 1 ♥
|
|
deli: [^deli] Właśnie tłumaczę książkę dla tego wydawnictwa i już się zastanawiam, czy zmieni mi pokrzywę z powrotem na jeża, "bo tak było w oryginale" i nieważne, że cała gra słów pójdzie się paść. |
|
2015/05/27 17:18:27 przez www, 0 ♥
|
|
deli: [^deli] Albo poprawia mi Wenecja z powrotem na Venice - bo najwyraźniej jej zdaniem chodziło o dziurę w Luizjanie, a nie o tę Wenecję - i jeszcze się o to ze mną kłóci? A później byłby "rażący błąd tłumacza". |
|
2015/05/27 17:17:32 przez www, 1 ♥
|
|
deli: [^kasicak] Ja to bym chciała w ogóle móc współpracować z redaktorem w niektórych przypadkach. Ale jeśli mam panią, która poprawia mi cytat z Psalmu 23 na błędny i nawet nie sprawdzi w źródle, to o czym my mówimy? |
|
2015/05/27 17:16:46 przez www, 1 ♥
|
|
deli: [^deli] Za to redaktor, na którego trafił kiedyś M. - cóż, w jego wypadku sprawdziła się stara zasada, że pisarz nie powinien się brać za redagowanie cudzych tekstów. Najwyraźniej tłumaczeń też. |
|
2015/05/27 17:05:31 przez www, 0 ♥
|
|
deli: [^robmar] Ze wszystkich wydawnictw, z którymi współpracowałam, naprawdę dobrego redaktora miałam w jednym - uwielbiałam pracę z tą panią, bo czułam, że rzeczywiście dążymy do jednego celu, czyli lepszego tłumaczenia. |
|
2015/05/27 17:04:33 przez www, 1 ♥
|
|
deli: Aha, właśnie w tłumaczeniu zmieniam jeża w pokrzywę. Kocham autorów, którzy robią sobie bardzo długi żart oparty na aliteracji. |
|
2015/05/27 17:03:07 przez www, 1 ♥
|
|
deli: [^pagan] Sprawdziłam tłumacza i jestem zaskoczona. Stawiam na zabójczo krótki termin i absolutny brak redakcji. |
|
2015/05/27 17:01:21 przez www, 0 ♥
|
|
|