|
deli: [^dzierzba] Niestety, nie jest to Wagner, którego wzięłabym nawet za pół stawki, ze względu na stare sentymenty (i nawet kiedyś powiedziałam tak swojemu ulubionemu redaktorowi, ale nie planują). |
|
2019/11/12 15:27:43 przez www, 1 ♥
|
|
deli: Oraz właśnie wzięłam do tłumaczenia coś, co już wyszło po polsku w innym przekładzie. Pocieszam się, że prawie 30 lat temu i w Phantom Press, więc może nikt nie darzy go wielkim sentymentem. |
|
2019/11/12 15:23:03 przez www, 1 ♥
|
|
deli: [^boni01] Gdybym teraz miała tłumaczyć od zera, bez wcześniejszego bagażu, zastanawiałabym się nad mykiem w stylu "kombinezon filtrujący, potocznie zwany filtrakiem" i dalej jedziemy. Ale z bagażem wcześniejszych przekładów... |
|
2019/11/12 15:22:20 przez www, 2 ♥
|
|
deli: [^tygryziolek] E, ja się nie czuję grillowana. A do sprawy mam stosunek emocjonalny, bo to temat mojej pracy magisterskiej i naprawdę miałam tam długie rozważania o filtrakach, destylozonach, piaskalach i piachurach. |
|
2019/11/12 15:21:16 przez www, 2 ♥
|
|
deli: [^sithian] Ale te propozycje kojarzą się z kolei z "fifrak", więc krytycy również mieliby się do czego przyczepić. |
|
2019/11/12 15:19:17 przez www, 0 ♥
|
|
deli: [^deli] I nawet gdyby przerobić nieszczęsny "destylozon" na "filtrozon", i tak brzmiałoby to jak narzędzie do filtrowania ozonu, bo końcówka "-ozon" za nic się nie kojarzy z "kombinezon". |
|
2019/11/12 14:56:42 przez www, 2 ♥
|
|
deli: [^sithian] Ale w realnym języku po setkach lat używania tak niezgrabna zbitka spółgłosek i tak zostałaby uproszczona. |
|
2019/11/12 14:55:40 przez www, 3 ♥
|
|
deli: [^rmikke] Przepraszam, nie mam czasu teraz dyskutować, a nie chcę rzucać tekstem "to zaproponuj coś lepszego". Tłumaczenie to sztuka kompromisu. |
|
2019/11/12 14:51:22 przez www, 2 ♥
|
|
deli: Ponieważ Amerykanie nadal nie przysłali tekstu, a ja już wystarczająco odpoczęłam, przypomniałam się drugiemu wydawcy. Mam co chciałam, choć nie jestem pewna, czy tekst nie będzie męczący. |
|
2019/11/12 14:43:07 przez www, 0 ♥
|
|
deli: [^rmikke] Filtrak to rzeczownik pochodzący od czasownika "filtrować", z końcówką "-ak", która oznacza narzędzie. Brzmi całkiem jak coś, co miało prawo powstać naturalnie po polsku. |
|
2019/11/12 14:41:51 przez www, 4 ♥
|
|
deli: [^rmikke] Problem polega na tym, że o ile zbitki w rodzaju stillsuit są w angielskim bardzo popularne i naturalne, o tyle w polskim wygrywa sufiksacja i prefiksacja. I czasem lepiej się poddać językowi przekładu. |
|
2019/11/12 14:31:49 przez www, 3 ♥
|
|
deli: [^antek] Popieram, jeśli to słowo byłoby używane na co dzień, z całą pewnością musiało ulec uproszczeniu, tak działa język. Oraz "filtrak" nie jest idealny, ale "destylozon" jest tragiczny. |
|
2019/11/12 14:30:02 przez www, 3 ♥
|
|
deli: [^rmikke] Czerwie, a w dodatku to wersja poprawiona, z bardzo sensownymi zmianami w kilku wątpliwych punktach. |
|
2019/11/12 13:24:28 przez www, 2 ♥
|
|
deli: Jak byłam bardzo początkującą tłumaczką, nie wiedziałam, dlaczego nazwanie córki "Andrea Doria" zamiast "Doria Andrea" (na cześć dwóch przyjaciółek ojca) byłoby totalną katastrofą, ale szukałam, pytałam i się dowiedziałam. A nawet nie było Google. |
|
2019/11/12 12:37:41 przez www, 1 ♥
|
|
deli: [^deli] I gdyby tłumaczka nie podała tego bzdurnego wyjaśnienia, że "crow" to wrona, w ogóle by mnie to nie ruszyło. |
|
2019/11/12 12:35:33 przez www, 2 ♥
|
|
deli: [^boni01] To jest taki luźny komentarz na marginesie tego, że najstarszy kruk, jaki kiedykolwiek żył w Tower, nazywał się James Crow, żył na przełomie wieków i przeżył 44 lata. |
|
2019/11/12 12:35:11 przez www, 0 ♥
|
|
deli: [^deli] Tłumaczka wyjaśnia, że to dlatego, że "crow" znaczy wrona. No jednak chyba jakby trochę bardzo nie o to chodzi. |
|
2019/11/12 11:50:41 przez www, 0 ♥
|
|
deli: Zaczęłam czytać książkę i trochę się załamałam. Jak można być tłumaczem angielskiego i nie wiedzieć, dlaczego "James Crow" to niestosowne imię dla kruka i w dzisiejszych czasach już by nie przeszło (albo chociaż poszukać w sieci)? |
|
2019/11/12 11:50:22 przez www, 0 ♥
|
|
deli: [^aniaklara] W przypadku Jima Butchera sprawdza się TV Tropes, jego powieści mają osobną stronę wyliczającą wszystkie nawiązania. |
|
2019/11/12 11:48:32 przez www, 3 ♥
|
|
deli: [^deli] Do dziś pamiętam "Stałem się bratem smoków i towarzyszem strusiów młodych". |
|
2019/11/12 09:43:45 przez www, 6 ♥
|
|
deli: [^deli] W Tysiąclatce i u Wujka były już szakale... Co prawda smokowi towarzyszyły strusie zamiast sów, ale to już drobiazg, ja potrzebowałam tego cholernego smoka. |
|
2019/11/12 09:42:22 przez www, 2 ♥
|
|
deli: [^sirocco] Jeszcze na studiach, przy pierwszym tłumaczeniu ever potrzebowałam cytatu z Księgi Hioba, koniecznie zawierającego smoki. Pomogła mi koleżanka baptystka, w Biblii Gdańskiej smoki były. |
|
2019/11/12 09:41:35 przez www, 1 ♥
|
|
deli: [^deli] Po pierwsze, coś było odłączone od przedłużacza, a po drugie przedłużacz był odłączony od prądu na drugim końcu sali. |
|
2019/11/12 08:08:35 przez www, 0 ♥
|
|
deli: Wróciłam do pracy po długim weekendzie i z konsternacją odkryłam, że komputer nie chce się włączyć. Krótkie rozejrzenie się po okolicy ujawniło, że był odłączony od sieci. W dwóch miejscach. |
|
2019/11/12 08:06:46 przez www, 0 ♥
|
|
deli: [^deli] A teraz do pracy, w miarę łagodny początek tygodnia, bo dwie normalne lekcje i jedno zastępstwo w środku. I dobrze, bo jutro za to pierwszy w tej szkole dzień otwarty dla rodziców. |
|
2019/11/12 06:56:16 przez www, 0 ♥
|
|
|